Fragment nagrania rozmowy jaką niemiecki oficer Jan Czarnitzky nagrał z niemieckim generałem Christianem Freudingiem staje się niezwykle popularny wśród ukraińskich internautów (także wśród ukraińskich żołnierzy). Dwóch niemieckich mundurowych opowiadających o ofensywie na rosyjski Kursk chciało wyglądać profesjonalnie ale wywołało skojarzenie z nazistami, którzy 81 lat temu, zresztą również latem, próbowali swojej ofensywy w tym kierunku. Jeden z ukraińskich internautów dodał muzykę z niemieckiego marszu i faktycznie scena stała się już śmieszno-straszna.
Z jednej strony problem z dowcipem polega na tym, że - labilny i nietransparentny, ale jednak sojusznik, został tu obśmiany z użyciem najwstydliwszej karty jego historii, a zważywszy że Rosjanie opisują swoją inwazję jako wojnę z nazistami to taka satyra może być przez nich sprawnie wykorzystana (choć na razie nie została).
Z drugiej strony - trudno mieszkańcom Europy Wschodniej uniknąć takich skojarzeń. Media na wschód od Odry pokazywały jako wyglądające niestosownie, względnie niewinne pożegnanie ówczesnej szefowej reseortu obrony Ursuli von der Leyen, gdy mundurowi niemieccy maszerowali wieczorem z płonącymi pochodniami - a co dopiero kadr ze szczupłym, naprężonym niemieckim generałem tą twardą niemczyzną tłumaczącym przebieg ofensywy niczym asystent Adolfa H. w berlińskim bunkrze.
Innym brutalnym żartem jest odnalezienie w otoczeniu Hitlera oficera, do którego łudząco podobny jest szef ukraińskiej armii - generał Oleksander Syrskii. Żonglowanie kontekstami historycznymi to zresztą powszechna praktyka wśród ukraińskich obrońców.
Dla wojennego społeczeństwa czarny humor i niekonwencjonalne posługiwanie się skojarzeniami to chleb powszedni. Niektórzy jednak zwracają uwagę, że takie porównanie jest uderzeniem w sprzymierzeńca - zapewne dlatego żadne oficjalne media, nawet te które przywołują humorystyczne akcenty tej wojny, nie nawiązały do tego filmiku. Trudno jednak się spodziewać, że w internecie oferującym zdemokratyzowane i oddolne media, nikt nie powiąże wizerunku współczesnego niemieckiego generała przesuwającego strzałki na mapie z kadrami filmów i nazistach.
Niemcy jednak nie zdają sobie sprawy jak są widziani oczami niektórych narodów. Za bardzo uwierzyli we własną politykę historyczną o rozdzieleniu nazistów od Niemców.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/702703-ukrainskie-zarty-wojenne-bywaja-bezlitosne-padlo-na-niemcow