Jan Kanthak z Suwerennej Polski nie dziwi się, że obecne władze nie chcą upamiętnić Bitwy Warszawskiej, która zatrzymała bolszewicką nawałnicę skoro przywracają wysokie emerytury ubekom. „Władze PO stawiały tęczę, żeby uczcić środowiska LGBT. Obawiam się, że na tego typu „monumenty” będzie miejsce w Warszawie i w Polsce za zarządów Tuska” - powiedział w Telewizji wPolsce były wiceminister Sprawiedliwości. Jak ocenił Kanthak, sytuacja polskich mundurowych, którzy są ścigani przez zespoły „bodnarowców” jest trudna o obecna władza woli „przypodobać się lewicowym środowiskom”.
Obecnej władzy i Donaldowi Tuskowi każdy przejaw patriotyzmu i naszej państwowości przeszkadza. Tusk powiedział kiedyś przecież, że polskość to nienormalność. Pomnik upamiętniający jedną z najważniejszych bitew w dziejach świata, kiedy udało się zatrzymać bolszewicką zarazę ratując Europę, nie może powstać za rządów koalicji 13 grudnia…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/702633-kanthak-tuskowi-przeszkadza-kazdy-przejaw-patriotyzmu