Coś co wydawało się niemożliwe, w co wielu już nie wierzyło dzięki męstwu polskich żołnierzy i mądrości dowódców, dzięki determinacji i odwadze wszystkich obrońców naszej ojczyzny jednak się udało - powiedział prezydent Andrzej Duda mówiąc o Bitwie Warszawskiej 1920 r.
Andrzej Duda w środę wziął udział w uroczystościach z okazji przypadającego w czwartek Święta Wojska Polskiego. Wieczorem na Cmentarzu Prawosławnym na Woli prezydent złożył wieniec przed Pomnikiem Żołnierzy Ukraińskiej Republiki Ludowej. Wziął też udział w Apelu Pamięci przed Pomnikiem Poległych w 1920 r. na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. W uroczystości uczestniczył też wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
To była wielka Victoria, tamta bitwa zwana Bitwą Warszawską, zwana Cudem nad Wisłą, która zaczęła się w nocy ze świtaniem 15 sierpnia 1920 roku. To była wielka bitwa, która zakończyła się spektakularnym, niezwykłym dlatego często nazywana jest +Cudem nad Wisłą+ zwycięstwem polskich wojsk
— podkreślił prezydent.
Jak zaznaczył, „ten wielki czyn zbrojny okazał się skuteczny”.
Coś co wydawało się niemożliwe, w co już wielu chyba nie wierzyło jednak dzięki męstwu polskich żołnierzy i mądrości dowódców dzięki determinacji i odwadze wszystkich obrońców naszej ojczyzny udało się
— mówił
Polski żołnierz to wywalczył płacąc tylko w tamtej bitwie, w Bitwie Warszawskiej cenę 4,5 tys. poległych, 10 tys. zaginionych i prawie 22 tys. rannych żołnierzy
— powiedział Andrzej Duda.
Jak dodał, „tą cenę tutaj i na innych naszych cmentarzach w Warszawie i wokół Warszawy widać do dzisiaj”.
Pochylamy się nad nią. To jest cena wolności, to jest cena niepodległości, to jest cena przetrwania
— podkreślił prezydent.
Prezydent: Polski żołnierz zatrzymał nawałę komunizmu
Prezydent Andrzej Duda wskazał, że zwycięstwo Polski w Bitwie Warszawskiej oznaczało obronę chrześcijaństwa przed „nawałą komunizmu” i „sowieckim szaleństwem”, które miało być niesione dalej na Zachód. Zatrzymał to polski żołnierz - swoim bohaterstwem, ale i swoją ofiarą - podkreślił.
To jest niezwykle ważne, że polski żołnierz tutaj co roku przychodzi, żeby zobaczyć, co to oznacza służyć ojczyźnie, żeby zobaczyć, jaka może być cena tej służby i jaka czasem musi być cena tej służby wtedy, kiedy trzeba stanąć do walki - czyli w istocie do tego, do czego żołnierz jest przeznaczony
— mówił prezydent Andrzej Duda podczas środowej uroczystości na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Nawiązując do Bitwy Warszawskiej z 1920 r., Duda podkreślił, że dzięki tamtemu zwycięstwu obroniono chrześcijaństwo przed „nawałą komunizmu” i „sowieckim szaleństwem, które miało być niesione poprzez Polskę dalej, do Berlina, jako wielka rewolucja, i jeszcze dalej, aż do oceanu”.
Polski żołnierz to zatrzymał, polski żołnierz - swoim bohaterstwem, ale i swoją ofiarą
— zaznaczył prezydent.
Dzisiaj patrzymy na te groby ze świadomością, że wolność i niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze, tak jak widzimy, że nie była dana raz na zawsze naszym sąsiadom z Ukrainy, którzy teraz giną na frontach w walce z kolejną rosyjską nawałą
— podkreślił Andrzej Duda.
W tym kontekście prezydent wspomniał również o śmierci 21-letniego sierżanta Mateusz Sitka, który zginął, broniąc polskiej granicy.
Oddał swoje życie, ale - idąc tam (do wojska - PAP) - w jakimś sensie już je poświęcił, tak jak każdy żołnierz poświęca w jakimś sensie swoje życie, pełniąc służbę wojskową
— powiedział.
Andrzej Duda w Ossowie: Tutaj młodzi ludzi i kapelani odnieśli pierwsze zwycięstwo poprzedzające Bitwę Warszawską
Jeszcze przed wielką Victorią Warszawską, tutaj w Ossowie młodzi ludzi i kapelani odnieśli pierwsze zwycięstwo poprzedzające Bitwę Warszawską, nie przepuścili bolszewików - powiedział w Ossowie (woj. mazowieckie) prezydent Andrzej Duda.
W środę prezydent Andrzej Duda wziął udział w Apelu Pamięci przed Pomnikiem – Krzyżem upamiętniającym miejsce śmierci ks. mjr. Ignacego Skorupki w Ossowie.
Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych, którzy w swoich rękach dzierżymy także odpowiedzialność za polskie wojsko. Minister obrony narodowej i prezydent - Zwierzchnik Sił Zbrojnych, pielgrzymujemy od grobów żołnierzy 1920 roku tutaj, w to miejsce, gdzie oddaje się hołd ochotnikom, młodzieży, ale także, a może w szczególności kapelanom Wojska Polskiego. To miejsce jest tego ważnym symbolem
— podkreślił Andrzej Duda.
Jak mówił, „krzyż w miejscu, w którym znaleziono ciało poległego księdza Ignacego Skorupki był prawie od samego początku”.
Postawiony rękami tych, którzy byli świadkami tamtej bitwy w obronie Warszawy, w obronie Ossowa, w obronie Wołomina, bitwy co najważniejsze zwycięskiej
— zaznaczył prezydent.
Jeszcze przed wielką Victorią Warszawską tutaj wróg został odparty. Oni obronili, oni odnieśli to pierwsze zwycięstwo poprzedzające Bitwę Warszawską. Nie przepuścili bolszewików
— podkreślił Duda.
Żadne z pokoleń nie cieszyło się wolną Polska tak długo jak my - mówił w środę w Ossowie (Mazowieckie) prezydent Andrzej Duda. Zastrzegł, że ta wolność nie jest dana na stałe. Nie będzie Polski, jeśli zabraknie oddanych jej synów i córek, jeśli zabraknie osób gotowych oddać za nią życie - podkreślił.
Podczas apelu pamięci przed Pomnikiem – Krzyżem upamiętniającym miejsce śmierci ks. mjr. Ignacego Skorupki prezydent podkreślał, że żadne z dotychczasowych pokoleń nie cieszyło się wolną, niepodległą Polska tak długo jak my. Zastrzegł jednak, że ani wolność, ani niepodległość nie są dane na stałe.
Zawsze trzeba jej bronić z determinacją. Trzeba mieć odwagę i męstwo. Mazowsze ma w tym aspekcie niezwykle wzruszającą tradycję
— podkreślił Duda, nawiązując do bitwy pod Ossowem.
Jak wskazał, obrona Ossowa była obroną chrześcijaństwa, a bronią księdza Ignacego Skorupki, którego śmierć stała się symbolem Bitwy Warszawskiej, był różaniec, Pismo Święto i brewiarz.
Ten krzyż (upamiętniający miejsce jego śmierci - PAP) został potem przez was tutaj przywrócony, kiedy tylko pojawiła się taka możliwość - i trwa, i jest wbity, jak ten wielki znak, gdzie jest chrześcijańska ziemia
— zwrócił się do mieszkańców prezydent.
Andrzej Duda wyraził przy tym nadzieję, że w przyszłym roku w Ossowie powstanie już Muzeum Bitwy Warszawskiej, które jednocześnie będzie „muzeum bohaterów” i „muzeum odwagi”.
Bo nie będzie Polski, jeśli zabraknie oddanych jej synów i córek, bo nie będzie Polski, jeśli zabraknie takich, którzy będą gotowi oddać za nią życie, którzy będą gotowi jej służyć
— podkreślił.
tkwl/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/702507-prezydent-w-1920-roku-polacy-zatrzymali-nawale-komunizmu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.