Politolog i historyk prof. Jacek Reginia-Zacharski, który był gościem Telewizji wPolsce, skomentował bieżące wydarzenia polityczne. Zwrócił uwagę w szczególności na polski system prawny oraz obecny stan trójpodziału władzy i zawłaszczenia sądownictwa przez obóz rządzący. Według politologa proces podważania filarów państwa już się zaczął.
Zapytany o najnowsze informacje w sprawie księdza Olszewskiego oraz wagę obowiązywania porządku prawnego, a także o przestrzeganie praworządności, politolog odpowiedział:
Ja myślę, że w takim idealnym oglądzie (…) istotne jest to, żeby prawo było zrozumiałe i przejrzyste. Po drugie, myślę, że jest to w jakimś sensie konsekwencja, żeby prawo było akceptowane bez wątpliwości. (…) Zwróćmy uwagę, że od 1945 roku, niezależnie od tego jak oceniamy tego skuteczność, świat jest zorganizowany w formule prawnej. (…) Co z powagą państwa, kiedy ten fundament, ten filar jest zakwestionowany.
Zagrożenie dla systemu prawa
Z perspektywy funkcjonowania pewnego systemu i kluczowych mechanizmów tego systemu, sytuacja jest bardzo bardzo niedobra. (…) Zaufanie buduje się latami, natomiast jak balonik, po przekłuciu przestaje istnieć. Szkody, które będą efektem takich działań, takiej atmosfery wokół prawa, będą odbudowywane latami
— powiedział Reginia-Zacharski na temat konsekwencji obowiązywania bezprawia.
Jest to jakiś papierek lakmusowy, świadczący trochę o rzeczywistości w której żyjemy. Przed chwila przywoływał pan fragmenty rozmowy z ministrem finansów (…) Tutaj mieliśmy 100 miliardów, potem mamy 5 miliardów, ale tez cóż się pojawia! Pojawia się informacja (…) pojawia się kwestia tego, że 5 miliardów jest badane i dlatego jesteśmy przekonani, że Prawo i Sprawiedliwość jest winne, chociaż przygotowane są wnioski do prokuratury.
— kontynuował na temat braku wiarygodności oskarżeń pod adresem PiS.
Niebezpieczne zmiany
Jest to też niebezpieczne, ponieważ oznacza to wprowadzenie tylnymi drzwiami do naszego mentalnego i kulturowego porządku rzeczy straszliwej, czyli domniemania winy
— zaznaczył politolog.
To jest rzecz głębsza, bo można odnieść takie wrażenie i ono w tych wypowiedziach znajduje swoje uzasadnienie. Z samego faktu, ze ktoś podnosi przypuszczenia, odbiorcy infosfery mają odnieść wrażenie, że w ogóle nie trzeba dowodzić winy, bo samo przypuszczenie jest podstawą do ścięcia głowy czy spalenia na stosie
— kontynuował Reginia-Zacharski.
Na szali podstawowe role państwa
Zapytany o kwestię potencjalnego zniszczenia powagi państwa, politolog odpowiedział:
Ten proces już się rozpoczął, oczywiście tutaj możemy się zastanawiać co będzie dalej. Ta konstrukcja akurat dotycząca, czy cała gra wokół subwencji, nie ulega wątpliwości, że tam się dzieją rzeczy, proszę to potrakować jako daleko idący eufemizm, bardzo niepokojące. (…) Tu nawet nie zastanawiam się, w jakim stanie znajduje się trójpodział władzy. Dlatego, że PKW, która sądem nie jest, natomiast SN bez wątpienia sądem jest, a tu władza wykonawcza zapowiada, że niezależnie od władzy sadowniczej i to Sądu Najwyższego, po prostu będzie podejmować decyzje administracyjne, decyzje wykonawcze.
Gdybyśmy prześledzili dokładnie to, co się w ostatnich dwóch, trzech tygodni dzieje w infosferze, to teza o tym, że politycy nie wywierają nacisku na PKW, po prostu w żaden sposób nie daje się obronić. Tam padają wręcz takie określenia z ust ludzi, których bym się nie spodziewał w ogóle, nie będę przywoływał nazwisk, że jeżeli PKW wyda werdykt nie po myśli rządzących, to tak naprawdę może zamknąć na kluczyk biura i i iść do domu. To są kuriozalne rzeczy
— spuentował gość programu.
CZYTAJ TEŻ:
hm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/702366-prof-reginia-zacharski-powaga-panstwa-cierpi