To koniec sprawy Stefana Niesiołowskiego. Sąd Najwyższy odrzucił skargę kasacyjną prokuratury, która domagała się wznowienia procesu o przyjmowanie łapówek w postaci usług seksualnych. Komentując wyrok SN, były poseł Platformy Obywatelskiej obwieścił swój triumf zamieszczając skandaliczny wpis w mediach społecznościowych. „Nie udało się kanalie Kaczyński, Kamiński itd.” - napisał na platformie X.
Sąd Najwyższy oddalił kasację prokuratury w sprawie Stefana Niesiołowskiego o przyjmowanie łapówek w postaci usług seksualnych w zamian za pomoc biznesmenom. Prokuratura domagała się wznowienia procesu gdyż we wrześniu ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymał wyrok pierwszej instancji uniewinniający polityka Platformy Obywatelskiej.
Sąd Najwyższy odrzucił wniosek pisowskich prokuratorów (Barski i spółka) o ponowny proces. Ostatecznie zostałem oczyszczony z wszystkich zarzutów w wymyślonej przez PiS aferze. A tak szczuli pisowcy aby mnie opluć i zniszczyć. Nie udało się kanalie Kaczyński, Kamiński itd.
— napisał na platformie X Niesiołowski.
Niesiołowski nic nie mógł, dlatego łapówki nie było
Według ustaleń prokuratury biznesmeni Bogdan W. i Wojciech K. mieli regularnie udzielać Stefanowi Niesiołowskiemu korzyści osobistych i majątkowych polegających na organizowaniu i opłacaniu usług seksualnych, świadczonych przez kobiety trudniące się zawodowo i okazjonalnie prostytucją kwalifikowanych z art. 229 par. 1 kodeksu karnego w zw. z art. 12 par. 1 kk. i inne.
w okresie od stycznia 2013 roku do końca 2015 roku wielokrotnie przyjmował korzyści osobiste i majątkowe, w postaci opłacanych usług seksualnych w zamian za działania na rzez spółek powiązanych z jednym z łódzkich biznesmenów
— uzasadniała prokuratura twierdząc, że spółki miały zawrzeć korzystne dla nich kontrakty na kilkanaście mln zł.
Sąd nie zakwestionował ustaleń faktycznych postępowania dokonanych przez prokuraturę, jednak dokonał odmiennej oceny prawnej czynów zarzucanych oskarżonemu
— oceniała prokuratura.
Sąd Najwyższy, tak jak poprzednie instancje, stwierdził, że Niesiołowski nie działał w tych sprawach jako poseł, dlatego nie doszło do „łapownictwa” popełnionego przez osobę pełniącą funkcję publiczną. Z takiego obrotu sprawy cieszy się obrońca Niesiołowskiego mec. Ryszard Kalisz, który ubolewa, że jego klient był poddawany niezwykłemu naciskowi ze strony prokuratury. Prokuratura miała naruszać także dobra osobiste Niesiołowskiego.
Gratulacje: „Sąd potwierdził, że 2 biznesmenów opłacało Niesiołowskiemu spotkania z prostytutkami, a on pomagał im w zdobyciu kontaktów w Grupie Azoty. Uznał, że do korupcji nie doszło, bo w kompetencjach polityka nie leżała „żadna sfera” związana z działalnością tego podmiotu”
— skomentował w mediach społecznościowych zamknięcie sprawy Niesiołowskiego Sławomir Jastrzębowski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/701147-sn-odrzucil-kasacje-ws-niesiolowskiego-pisowskie-kanalie