„Lista skompromitowanych w sprawie agenta GRU Rubcowa vel Gonzaleza jest bardzo długa, jednak najbardziej uderza to co robiła Komisja Europejska” - napisał na platformie X poseł Suwerennej Polski Sebastian Kaleta. Były wiceminister sprawiedliwości zamieścił skan dokumentu z 2023 r. na temat stanu praworządności w Polsce, w którym KE zwracała uwagę m.in. na… sytuację „niezależnego dziennikarza Pablo Gonzaleza”.
W latach 2015-2023 na palcach jednej ręki można było policzyć dni, w których Bruksela ani razu nie zarzucała ówczesnemu rządowi naruszeń praworządności. Okazuje się, że na początku lipca 2023 r. Komisja Europejska wstawiła się za… Pablo Gonzalezem vel. Pawłem Rubcowem, zatrzymanym w lutym 2022 na granicy z Ukrainą pod zarzutem nielegalnego szpiegostwa na rzecz Rosji.
Dziennikarze w dalszym ciągu napotykają trudności w wykonywaniu swojej pracy. W lutym 2022 r. polskie służby specjalne zatrzymały niezależnego dziennikarza pod zarzutem nielegalnego szpiegostwa na rzecz Rosji. Organizacje broniące wolności prasy wyraziły zaniepokojenie z powodu braku dowodów uzasadniających zatrzymanie dziennikarza, który wciąż przebywa w areszcie tymczasowym
— czytamy w raporcie.
Niezależny dziennikarz Pablo González został zatrzymany przez polskie służby specjalne w lutym 2022 r. w Rzeszowie, gdzie relacjonował kryzys uchodźczy wywołany przez rosyjską wojnę napastniczą przeciwko Ukrainie. Zarzuca mu się nielegalną działalność szpiegowską na rzecz Rosji
— wskazano w jednym z przypisów.
„W świat szedł przekaz o niepraworządnej Polsce”
Skan wspomnianego dokumentu (w języku angielskim, z zakreślonymi kolorem żółtym cytowanymi powyżej fragmentami) zamieścił na portalu X poseł Suwerennej Polski Sebastian Kaleta.
‼️KOMISJA EUROPEJSKA BRONIŁA AGENTA GRU‼️ Lista skompromitowanych w sprawie agenta GRU Rubcowa vel Gonzaleza jest bardzo długa, jednak najbardziej uderza to co robiła Komisja Europejska. Jego sprawa była jedną z podstaw do zarzucania Polsce naruszania zasad praworządności w corocznych raportach
— napisał były wiceminister sprawiedliwości.
Sytuacja ta doskonale obrazuje jak w ogóle powstawały te raporty i jaką miały wartość. Lewackie organizacje i ówczesna opozycja wysyłały swoje oparte na kłamstwach donosy do Brukseli, a Komisja brała wszystko na słowo, bez weryfikacji (oczywiście jako rząd notorycznie to prostowaliśmy, ale oczywiście żadnej uwagi i dementi rządu KE nie uwzględniał. Podobnie było z kłamstwami dotyczącymi rzekomych ustaw przeciw LGBT (to był zresztą temat publikacji agenta GRU)
— dodał Kaleta.
W świat szedł przekaz o niepraworządnej Polsce. Obniżało to prestiż Polski czym zainteresowana była Moskwa, Berlin i Bruksela. Przy okazji pomagali takimi fałszywymi zarzutami Tuskowi
— podsumował polityk.
I to wszystko w czasie, kiedy wspomniany przez Kaletę Tusk wpadł na pomysł, aby robić z ówczesnego rządu „ruskich agentów”.
CZYTAJ TAKŻE:
-NASZ WYWIAD. Mariusz Kamiński o „Gonzalesie” i wymianie szpiegowskiej: „Moralna i polityczna klęska”
jj/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/701129-polska-obrywala-od-ke-takze-za-rubcowa-jest-dokument