Ryszard Kalisz, jako członek Państwowej Komisji Wyborczej, często pojawiał się dziś w mediach, aby informować o postępach w sprawie dzisiejszej analizy sprawozdań finansowych komitetów z wyborów parlamentarnych. U niektórych dawnych kolegów byłego polityka odżyły na jego widok stare urazy. „Ryszard Kalisz na dzisiejszym spotkaniu z dziennikarzami żalił się, że w 2013 roku wyrzuciłem go z SLD. W rzeczywistości został on wykluczony z Sojuszu przez sąd partyjny” - napisał na X były europoseł. Kalisz, mimo ogromu pracy w PKW (wielokrotnie podkreślał, że materiał jest bardzo obszerny), dość szybko odpowiedział na wpis Millera.
Na widok Ryszarda Kalisza, który dziś często pojawia się w mediach w związku z dzisiejszym posiedzeniem Państwowej Komisji Wyborczej, która analizuje sprawozdania finansowe komitetów z wyborów parlamentarnych. W tym kontekście najwięcej mówi się o możliwej utracie przez PiS znacznej części subwencji finansowej. Koalicja rządząca próbuje wywierać presję na PKW, co widać było chociażby w wypowiedzi szefa KPRM Jana Grabca na antenie TVP Info. Z kolei Kalisz przekonuje, że presję wywiera na nim i innych członkach PKW m.in. prezes PiS oraz „jedna z dziennikarek”.
Miller o Kaliszu
Jak się okazuje, prawnik i były polityk swoją medialną aktywnością obudził dziś stare urazy w dawnych kolegach partyjnych.
Ryszard Kalisz na dzisiejszym spotkaniu z dziennikarzami żalił się, że w 2013 roku wyrzuciłem go z SLD. W rzeczywistości został on wykluczony z Sojuszu przez sąd partyjny za udział w inicjatywie, której celem było stworzenie konkurencyjnego wobec SLD projektu politycznego
— napisał na platformie X były premier, były europoseł, w przeszłości również lider SLD, Leszek Miller.
Projekt taki nazwany „Europa plus” był firmowany przez Aleksandra Kwaśniewskiego, Janusza Palikota oraz Marka Siwca. Komitet Wyborczy „Europa plus Twój Ruch” umieścił Kalisza na pierwszym miejscu listy wyborczej w okręgu warszawskim. Koalicja Kwaśniewskiego, Palikota i Kalisza zdobyła 252 699 głosów (3,58 proc.) i nie uzyskała żadnego mandatu w Parlamencie Europejskim. Sam Kalisz otrzymał 34 tys. głosów. SLD dostał 9,44 proc. głosów, co dało mu 5 mandatów
— podkreślił.
„Leszku, dziękuję za przypomnienie okoliczności”
Członek PKW nie pozostał dłużny Millerowi.
Leszku, dziękuję za przypomnienie okoliczności wyrzucenia mnie z SLD. Nie dokończyłeś, że 2 lata później zawiązałeś koalicję z Januszem Palikotem. W 2015 r. SLD pod Twoim kierownictwem nie znalazło się w Sejmie. Pierwszy raz w historii partii, której byliśmy założycielami
— napisał Kalisz, który - mimo ciężkiej pracy w PKW i ogromu materiałów do analizy - dość szybko odpowiedział byłemu premierowi.
W jednym Kalisz i Miller, jak się wydaje, mogą sobie podać rękę - żaden z nich nie jest najwyraźniej dumny ze współpracy z Palikotem.
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/700901-alez-dyskusja-miller-i-kalisz-wylewaja-zale-na-portalu-x