„Sąd ogłosi postanowienie o godzinie 14:50. Albo utrzyma postanowienie w mocy, albo je zmieni. Zastosuje inne środki zapobiegawcze albo ich nie zastosuje. Albo uchyli sprawę do ponownego rozpoznania” - powiedział dr Michał Skwarzyński, jeden z obrońców ks. Michała Olszewskiego w rozmowie z dziennikarzami. Jak dodał, gdyby zezwolono na obecność na sali mediów, „kończyłoby to sprawę natychmiast, jeśli chodzi o areszty”. „Nikt nie chciałby wtedy tej sprawy dalej bronić” - ocenił.
Mecenas Michał Skwarzyński, jeden z obrońców ks. Michała Olszewskiego odpowiadał na pytania dziennikarzy w sprawie posiedzenia aresztowego. Sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak nie zezwoliła na obecność mediów. Na korytarzu Sądu Apelacyjnego w Warszawie dr Skwarzyński udzielił wypowiedzi m.in. dziennikarzowi Telewizji wPolsce, redaktorowi Stanisławowi Pyrzanowskiemu.
Mieliśmy do czynienia z pozorną kontrolą apelacyjną tymczasowego aresztowania. Nam także zależało na czasie, zależało nam na tym, aby przedstawić naszą argumentację, zależało nam na przedstawieniu tego, że prokuratura nie spełnia swojej roli jako obiektywny oskarżyciel, nie przeprowadza dowodów
— podkreślił prawnik.
Kontrola za miesiąc tego tymczasowego aresztowania w zasadzie zbiegłaby się z końcem jego stosowania, a zatem nie miałaby sensu. Czasami trzeba w interesie klienta zadziałać tak, aby uzyskać rozstrzygnięcie szybko. Ono w takiej sytuacji zapadnie dzisiaj
— dodał.
Kiedy decyzja ws. ks. Olszewskiego?
Pytany, kiedy zapadnie decyzja, odpowiedział:
Sąd ogłosi postanowienie o godzinie 14:50. Albo utrzyma postanowienie w mocy, albo je zmieni. Zastosuje inne środki zapobiegawcze albo ich nie zastosuje. Albo uchyli sprawę do ponownego rozpoznania.
Redaktor Pyrzanowski pytał, jakie jest prawdopodobieństwo zmiany środków zapobiegawczych.
Tego nikt nigdy nie wie. Generalnie, z merytorycznego punktu widzenia i tego, jaką pracę wykonuje prokuratura, areszt na pewno nie powinien być stosowany
— odpowiedział mecenas.
Problem wszystkich spraw dotyczących ks. Michała Olszewskiego jest podobny: pani sędzia była mocno skonfliktowana z prezesem Piotrem Schabem, który przeniósł ją do innego wydziału. Moim zdaniem bezprawnie, uważam, że sędziowie nie mogą być przenoszeni między wydziałami tak swobodnie, to są bardzo wyjątkowe sytuacje. Ale to też oznacza, że jest wątpliwość co do braku bezstronności takiej osoby, gdy mówimy o sprawie mającej charakter polityczny, dotyczy Funduszu Sprawiedliwości, posła Romanowskiego i ministra Ziobry. Można udawać, że takich konotacji nie ma, ale one są oczywiste
— wskazał.
Prokuratura nie jest w stanie przedstawić sensownego planu śledztwa. Polecam panu prokuratorowi Kornelukowi przeczytanie protokołu z dzisiejszego posiedzenia
— dodał Michał Skwarzyński.
„Państwa obecność kończyłaby sprawę natychmiast”
Pytany o to, jaki jest stan ks. Olszewskiego, prawnik wskazał:
Dzięki aktywności medialnej, telewidzów, społeczeństwa, w sytuacji psychologicznej dość dobrej. Podupadł na zdrowiu, ale wobec niego te wszystkie negatywne zachowania ze strony władzy publicznej zelżały.
Poza jakimiś pozostałościami, np. nie otrzymał zgody na paczkę higieniczną, to było od początku jego zatrzymania, do 18 lipca na pewno takiej zgody nie było. Poza takimi złośliwościami ustały jednak takie negatywne zachowania
— dodał.
Na pytanie, czy podtrzymano wobec ks. tzw. status więźnia niebezpiecznego, odparł:
Pewne elementy - tak. Niestety, tutaj w Polsce pokutuje takie błędne myślenie, że można, nadużywając statusu niebezpiecznego, wygenerować wobec niego sytuację, gdy zacznie po to, aby wyjść z więzienia, mówić cokolwiek, co zechce usłyszeć oskarżyciel. Z uwagi na nagłośnienie medialne, tego typu represje, które były na początku, ustały.
Czy to normalne, że sąd nie wpuszcza mediów na salę?
Niestety, tutaj jest błąd naszego ustawodawcy, który określił, że w Polsce obecność mediów jest obligatoryjna, ale w czasie rozprawy, a nie posiedzeń. W takiej sytuacji sędziowie powinni jednak stosować wprost konstytucję i Europejską Konwencję Praw Człowieka, dlatego, że państwa obecność, nagranie tego, co mówił prokurator, kończyłoby sprawę natychmiast, jeśli chodzi o areszty. Nikt nie chciałby wtedy tej sprawy dalej bronić
— podsumował mecenas Skwarzyński.
jj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/700854-obronca-ks-olszewskiego-decyzja-zapadnie-o-1450