Donald Tusk krytykuje decyzję swoich nominatów z neo-TVP dotyczącą zawieszenia Przemysława Babiarza. Szefowi polskiego rządu kilka dni zajęło ustosunkowanie się do tej sprawy. „W sumie nie wiadomo, co było głupsze…” - zaczął swój wpis na platformie X.
Przemysław Babiarz został zawieszony przez władze neo-TVP za swój komentarz podczas transmisji otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szybko poszło… „Uśmiechnięta” neoTVP zawiesiła Babiarza za komentarz o „Imagine”. W komunikacie frazesy o „tolerancji i pojednaniu”
Tusk zabrał głos
Po kilku dniach od zawieszenia głos w swoim stylu zabrał premier polskiego rządu Donald Tusk.
W sumie nie wiadomo, co było głupsze: komentarz pana Babiarza czy decyzja jego przełożonych. W obu przypadkach olimpijski poziom
— napisał na platformie X.
Na szczęście prawdziwe Igrzyska to szpadzistki i siatkarze, nie redaktorzy i dyrektorzy. Brawo Panie i Panowie!
— dodał po pewnym czasie Tusk.
Znając zamiłowanie Donalda Tuska do komentowania spraw bieżących w interenecie, dziwić może fakt, że głos ws. zawieszenia red. Babiarza zabrał dopiero po kilku dniach. Być może czekał, w którą stronę sprawa się potoczy. Parafrazując jego wpis można by napisać: w sumie nie wiadomo, co było głupsze: ten wpis czy powołanie władz neo-TVP.
md/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/700831-tusk-po-czasie-o-babiarzu-nie-wiadomo-co-bylo-glupsze