To bardzo typowe dla totalitaryzmów, że idee czy estetyczne kanony upowszechnia się pałą bądź więzieniem.

W „Gazecie Postępowej”, nie wiadomo dlaczego zwanej jeszcze „Wyborczą”, najłatwiej dostrzec pychę i bezczelność ignorantów, wygłaszających swoje idiotyczne opinie i sądy z wyjątkowym tupetem, wynikającym zapewne z przekonania, że reprezentują jakąś wielką siłę, najczęściej policję myśli. W tym medium, ale także w „Rzeczpospolitej”, trwa festiwal kompromitacji domorosłych znawców sztuki, powtarzających zasłyszane brednie, a niemających bladego pojęcia, jak się w materii sztuki poruszać. Szczególnie gdy jest to sztuka tandetna, kiczowata, wykorzystana i zniszczona przez ideologiczne szajby twórców. A taką właśnie zaprezentowano podczas ceremonii otwarcia igrzysk w Paryżu.

W roli wyjątkowej…