Szokujące doniesienia „Rzeczpospolitej”! Tomasz Mraz podsłuchiwał „kolegów z funduszu nawet wtedy, gdy dostał zarzuty — za cichym przyzwoleniem prokuratury. Choć na podsłuchy powinna być zgoda sądu”. Sprawę jednoznacznie skomentował obrońca Marcina Romanowskiego mec. Bartosz Lewandowski i poseł Suwerennej Polski Michał Woś.
Działania polskiej Prokuratury w sprawie posła Marcina Romanowskiego to nie tylko kwestia zlekceważenia drugiego immunitetu organu Rady Europy
— zauważył mec. Lewandowski.
Dzisiaj ‘Rzeczpospolita’ wskazuje na pozyskiwanie dowodów bez stosownej zgody sądu, pomimo że przepisy do tego obligują
— podkreślił.
„Ważna rzecz dla każdego obywatela”
Chodzi o rzecz ważna dla każdego obywatela — rejestrację rozmów telefonicznych (‼️‼️), a także wykorzystanie prowokacji, w której miał uczestniczyć zarówno przed wszczęciem śledztwa jak i w jego trakcie Tomasz M. — główny podejrzany obciążający osoby wskazane jako sprawcy rzekomych przestępstw w Funduszu Sprawiedliwości
— napisał Bartosz Lewandowski.
To ważne dla dalszego toku postępowania, bowiem sądy w sprawach karnych bardzo poważnie podchodzą do kwestii naruszeń przepisów w tym zakresie i praktycznej niemożliwości wykorzystania dowodów pozyskanych w ten sposób przez organy ścigania
— zaznaczył.
Jak wskazuje słusznie adw. dr Adam Bułat („Materiały pozyskane w wyniku prowokacji obywatelskiej a rzetelność procesu karnego”, „Palestra” 9/2022) powołując się na adw. dr hab. Cezarego Kuleszę (C. Kulesza, P. Starzyński, Postępowanie karne, 2017, s. 11):
‘Powaga wymiaru sprawiedliwości oraz zobowiązania gwarancyjne wynikające z Konstytucji RP (w szczególności z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP) oraz ratyfikowanych umów międzynarodowych (w tym w szczególności z art. 6 EKPC) nie pozwalają na to, aby podstawą ustaleń faktycznych czynionych w ramach postępowania karnego były materiały zdobyte w wyniku popełnienia przez podmiot nieinstytucjonalny czynu zabronionego naruszającego w sposób całkowicie bezprawny podstawowe dobra osobiste oskarżonego. Jak już wcześniej wskazano, nawet w ramach legalnych operacji specjalnych, przeprowadzanych na podstawie przepisów rangi ustawowej przez profesjonalne podmioty wyspecjalizowane w zwalczaniu przestępczości, podżeganie do popełnienia czynu zabronionego osoby będącej w zainteresowaniu odpowiednich służb jest metodą prawnie zakazaną. Tym bardziej takich praktyk nie powinny stosować osoby prywatne, działające poza jakimikolwiek ramami prawnymi. Skorzystanie przez sąd z takich środków dowodowych z całą pewnością prowadziłoby do naruszenia rzetelności postępowania, gdyż państwo nie może promować zachowań godzących w wartości chronione przepisami rangi konstytucyjnej oraz konwencyjnej. Sprzeciwia się temu także funkcja gwarancyjna procesu karnego, która ma na celu ochronę praw obywatelskich przed ich bezprawnymi naruszeniami’
— wskazał Bartosz Lewandowski.
„Wodowanie” materiałów
‘Rzeczpospolita’ opisuje również w jaki sposób ‘wodowanie’ materiałów pozyskanych w taki sposób destabilizowało tok prowadzonego śledztwa. Warto przypomnieć, że na podstawie tego rodzaju metod obecnie ks. Michał Olszewski oraz 2 urzędniczki są tymczasowo aresztowane, a Prokuratura domaga się aresztowania posła Marcina Romanowskiego
— przypomniał mec. Lewandowski.
Krzyczeli przy pegasusie (578 przypadków przez 5 lat, zawsze za zgodą SĄDU) a sami podsłuchują BEZ ZGODY SĄDU — jak podaje dzisiejsza ‘Rz’. Bodnarowcy jak sowieci
— dodał Michał Woś.
Oświadczenie Mraza
Po opublikowaniu przez „Rzeczpospolitą” informacji ws. okoliczności wykonanenego przez Tomasza Mraza nagrania, Roman Giertych zaumieścił w mediach społecznościowych jego oświadczenie.
W związku z dzisiejszą publikacją w „Rzeczpospolitej” uprzejmie informuję, że wszelkie działania polegające na utrwalaniu moich rozmów z Marcinem Romanowskim i innymi osobami podjąłem z własnej woli i bez żadnej zachęty ze strony osób trzecich. Prokuratura Krajowa, która prowadzi śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości była informowana o dokonanych nagraniach po ich dokonaniu i w żaden sposób nie inspirowała ani nie zachęcała do ich przeprowadzenia. Nagrywanie swoich własnych rozmów jest w Polsce legalne i wszelkie sugestie ze strony mediów czy polityków jakobym działał nielegalnie będą miały swoje konsekwencje w dalszych moich krokach prawnych. Tomasz Mraz
— czytamy na profilu Romana Giertycha na platformie X.
CZYTAJ WIĘCEJ: Lewandowski demaskuje sygnalistę Giertycha: „Co innego mówi w mediach, a co innego mówi pod groźbą przed sądami”
nt/X/”Rzeczpospolita”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/700584-mraz-nagrywal-rozmowy-po-zarzutach-bez-zgody-sadu