„Ten trend przyszedł do Polski, a był już widoczny przez osiem lat rządów Tuska. Potem, gdy PiS przejęło władzę, to zupełnie zmieniło hasło na „Murem za polskim mundurem” - powiedziała w „Salonie Dziennikarskim” na antenie Telewizji wPolsce Elżbieta Królikowska-Avis w kontekście zarzutów postawionych Tomaszowi Waszczukowi.
Goście Jacka Karnowskiego - Elżbieta Królikowska-Avis, Marek Formela oraz Marek Grabowski rozmawiali w „Salonie Dziennikarskim” o skandalicznej sprawie postawienia zarzutów prokuratorskich policjantowi, który nie pozwolił posłankom KO na nielegalne wejście do strefy przygranicznej.
Były policjant Tomasz Waszczuk, który w lutym 2022 r. nie wpuścił posłanek KO Klaudii Jachiry i Urszuli Zielińskiej do strefy zamkniętej w pobliżu granicy polsko-białoruskiej, usłyszał prokuratorski zarzut przekroczenia uprawnień.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Usłyszał zarzut, bo… nie wpuścił Jachiry i Zielińskiej do strefy przygranicznej. Bulwersująca sprawa policjanta z Hajnówki
Antykultura w natarciu
Elżbieta Królikowska-Avis nie ma wątpliwości, że jest to skutek antykulturowej ideologii, która sączy się do Polski z Zachodu.
To pokłosie rewolucji kontrkulturowej, która poprzez swój pacyfizm dąży do zmniejszania liczby policjantów i żołnierzy, a przez to mundurowi stają się chłopcami do bicia. Ten trend przyszedł do Polski, a był już widoczny przez osiem lat rządów Tuska. Potem, gdy PiS przejęło władzę, to zupełnie zmieniło hasło na „Murem za polskim mundurem”. Teraz jednak znowu zaczyna się to samo. To jest ta lewacka, kontrkulturowa ideologia
— powiedziała Elżbieta Królikowska-Avis.
Te różne tzw. „pokojowe organizacje” na Zachodzie, ale także i w Polsce, były finansowane przez Kreml i moim zdaniem do tej pory są finansowane
— dodała publicystka.
Naruszanie powagi państwa
Marek Formela zauważył, że w całej sytuacji to posłanki KO chciały złamać przepisy, a funkcjonariusz policji zachował się wtedy tak, jak należało się w tej kwestii zachować.
[Służby broniące granicy – przyp. red.] wykonują obowiązki, które są akceptowane przez ogół Polaków. Istotne w tej historii jest to, że ten policjant poprosił obie posłanki o zgodę komendanta Straży Granicznej, bo rzecz dotyczyła wkroczenia na obszar objęty wtedy zakazem. Tej zgody posłanki nie miały i to one próbowały wymusić nielegalnie wkroczenie do tej strefy, a policjant stał na straży tego przepisu
— ocenił.
Uznał też, że ta sytuacja jest jednym z elementów, które mają dać nam odpowiedź na to, czy Polska będzie krajem poważnym, w którym szanuje się prawo i służby państwa, czy też nie.
To ostatni moment i wołanie o pomoc. Albo jesteśmy państwem, którego funkcjonariusze mają prawo czuć się bezpiecznie, wykonując swoje obowiązki, albo jesteśmy państwem z dykty i policjant ma być dla tego państwa pożytecznym idiotą
— dodał.
Czystki na oślep
Jacek Karnowski przypomniał, że według słów Jacka Sasina czy Krzysztofa Bosaka, czystki rządu Donalda Tuska wychodzą już daleko poza ramy polityczne i dosięgają naukowców, fachowców, którzy chcieli służyć państwu polskiemu, a są wyrzucani tylko dlatego, że zatrudnili się w czasach rządów PiS.
Te osiem lat rządów PiS jest po prostu wycinane. Ludzie, który pracowali w spółkach Skarbu Państwa, mediach czy innych miejscach, stają się obywatelami drugiej kategorii. Z jednej strony pozwala się często na bardzo brutalne działania rozmaitych służb, a z drugiej strony obrońców granic próbuje się sekować. Brakuje jakiegoś wyważenia w tym wszystkim
— mówił Marek Grabowski.
Na pewno, jeśli chodzi o nastroje społeczne, to zgoda co do tego, że granica musi być chroniona i służby mają prawo do obrony granicy i siebie, jest powszechna. Jednak wiele razy, nie tylko za tej władzy, ale i poprzedniej, przyzwalano na tę brutalność służb i jest wiele spraw, które nie zostały do tej pory rozważane
— dodał.
Marek Grabowski ocenił, że w związku z akceptacją dla kolejnych, kontrowersyjnych i uciążliwych społecznie pomysłów UE, poparcie dla koalicji Donalda Tuska będzie stopniowo spadać.
Dla części elektoratu, takiego jak Silni Razem czy bardziej radykalna część elektoratu PO i Lewicy, to będzie grało, ale to się kończy. Jeżeli słyszymy, że wkrótce wchodzi ETS2 i zdrożeje gaz o 25 proc., zdrożeje paliwo. Słyszeliśmy, że nie będzie regulowana Odra, że jest ileś wycofywanych inwestycji
— podkreślił Marek Grabowski.
CZYTAJ TEŻ:
maz/wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/700428-zarzuty-dla-policjanta-to-kontrkulturowa-ideologia