„Sprawę trudno uznać za zakończoną po słowach, że ‘ABW sprawdzała’, skoro nie ma informacji, o jakim rodzaju sprawdzenia mowa. Wydaje się, że miejscem do szczegółowej rozmowy na ten temat może być Komisja ds. Służb Specjalnych w Sejmie” - napisał na platformie X doradca prezydenta RP Stanisław Żaryn, odnosząc się do sprawy Kristiny Voronovskiej, asystentki społecznej premiera Donalda Tuska.
Nie milkną komentarze na temat kosmetolog Kristiny Voronovskiej, która pojawiła się w wykazie współpracowników premiera Donalda Tuska na stronie sejmowej jako jego asystentka społeczna. Jako że Voronovska pracuje w branży beauty, sprawa wydaje się dość ciekawa. Wątpliwości komentatorów budzi również jej pochodzenie, historia rodziny oraz aktywność w mediach społecznościowych (także rosyjskich).
Żaryn: Poważne pytania wokół sprawy asystentki Tuska
Głos zabrał m.in. doradca prezydenta RP Stanisław Żaryn. Były sekretarz stanu w KPRM odniósł się m.in. do stanowiska szefa KPRM Jana Grabca, który przekonywał w rozmowie z Wirtualną Polską, że asystentka premiera współpracuje z Platformą Obywatelską od 2022 r., została także sprawdzona przez służby.
Sprawa asystentki Premiera Donalda Tuska budzi poważne pytania i koncentruje na sobie uwagę opinii publicznej. W związku z tym Szef KPRM szybko próbował przerzucić piłeczkę odpowiedzialności na służby specjalne, tym razem ABW (rządzący służby traktują w sposób bardzo utylitarny obecnie)
— napisał.
Żaryn podkreślił, że sprawa budzi wiele pytań.
Skoro ABW została obarczona odpowiedzialnością za weryfikację Pani Kristiny Voronovskiej, czy Agencja miała szanse przeprowadzić postępowanie sprawdzające wobec tej Pani? Czy taka procedura została wszczęta? Jak się zakończyła? Czy Pani Kristina Voronovska ma poświadczenie bezpieczeństwa? Jeśli tak, to do jakiej klauzuli? Jeśli nie, jaki był tryb i zakres sprawdzenia, o którym mówił Szef KPRM? Skoro użyto wiarygodności Agencji w ramach tłumaczenia się ze współpracy z Panią Voronovską, jakie zlecenie otrzymała ABW?
— wyliczał.
Dlaczego sprawa nie jest „wyjaśniona”?
Prezydencki doradca wskazał ponadto, że „nie na miejscu” jest powoływanie się na opinię ABW, jeżeli nie było prowadzone postępowanie sprawdzające.
Sprawę trudno uznać za zakończoną po słowach, że „ABW sprawdzała”, skoro nie ma informacji, o jakim rodzaju sprawdzenia mowa. Wydaje się, że miejscem do szczegółowej rozmowy na ten temat może być Komisja ds. Służb Specjalnych w Sejmie
— napisał Stanisław Żaryn.
Były sekretarz stanu w KPRM pyta również o rodzinę Voronovskiej:
Skoro, jak mówił Pan Minister Jan Grabiec, Platforma Obywatelska współpracuje z Panią Kristiną Voronovską od dawna, kto w ramach procedury zatrudnienia w Biurze PO weryfikował Panią Voronovską? Czy PO była świadoma, że Pani ma - o czym znów mówił J. Grabiec - powiązania rodzinne z Rosją, zaś jej ojciec był oficerem Armii Czerwonej? Czy było jasne dla decydentów z PO, że ojciec Pani Kristiny pełnił także służbę w strukturach bezpieczeństwa Ukrainy? Kto podejmował decyzję o jej kolejnych awansach w strukturach partii? Czy w jej sprawie została przeprowadzona analiza ryzyk związanych z jej powiązaniami rodzinnymi oraz towarzyskimi?
Jaką świadomość miał Premier, jego współpracownicy oraz decydenci ws. kadrowych w PO, w sprawie wizerunku, jaki Pani Voronovska buduje w mediach społecznościowych? Czy fakt, że asystentka Przewodniczącego PO, a obecnie Premiera, publikuje dwuznaczne zdjęcia, które mają wpływ na jej wizerunek oraz rzutują na wizerunek Premiera i Szefa PO wywołał jakąś reakcję Premiera i jego współpracowników? Czy fakt iż znajomi Pani Voronovskiej publikują w mediach społecznościowych treści, sugerujące poparcie dla wojny Rosji przeciwko Ukrainie był i jest znany Premierowi i jego współpracownikom? Czy ta sprawa była omawiana z Panią Kristiną?
— pytał dalej Żaryn.
„Żadna osoba mająca miejsce w ekipie premiera nie może budzić wątpliwości”
Dlaczego sprawy nie można bagatelizować?
Osoby współpracujące na bieżąco z Premierem mają dostęp do wiedzy wrażliwej, związanej choćby z funkcjonowaniem Szefa Rządu, Rządu, Ministrów, czy też z funkcjonowaniem KPRM. Mogą mieć dostęp do ludzi, którzy z Premierem współpracują. Z uwagi na to żadna osoba mająca swoje miejsce w ekipie Premiera nie może budzić wątpliwości, związanych z koneksjami rodzinnymi, towarzyskimi czy sposobem życia
— wskazał doradca prezydenta.
Sprawę współpracy Pani Kristiny Voronovskiej z Premierem Donaldem Tuskiem trudno na obecnym etapie traktować jako wyjaśnioną i zweryfikowaną. Sprawa wciąż budzi poważne pytania…
— podsumował Żaryn.
CZYTAJ TAKŻE:
red/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/700303-dlaczego-sprawa-asystentki-tuska-nie-jest-wyjasniona