„Podejrzane w śledztwie Funduszu Sprawiedliwości urzędniczki objęto „szczególną ochroną” – pod pretekstem „poważnego zagrożenia życia”. Są pilnowane w areszcie jak najgroźniejsi przestępcy” - informuje „Rzeczpospolita”.
Takie traktowanie oznacza dodatkowe uciążliwości związane z pobytem za kratami.
Izolatka, stały monitoring, wielokrotne kontrole i zapalane co godzinę światło w nocy – takie m.in. rygory stosuje się wobec osadzonych objętych tzw. szczególną ochroną
— podaje dziennik.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jaki: Jak mafia
Do publikacji odniósł się europoseł PiS Patryk Jaki.
Dzisiejsza „Rz” donosi, że aresztowanej urzędniczce Bodnarowcy założyli kajdanki zespolone. Te same, przeciwko którym protestował jako RPO, kiedy sprawa dotyczyła kryminalisty, który nożem zadźgał 10 letnią dziewczynkę
— napisał na portalu X polityk Suwerennej Polski.
Kobietom co godzinę w nocy włączają światło tak jak najgroźniejszym przestępcom . Wszystko pod pretekstem „ochrony” . Jak mafia, które chce wymusić zeznania. Łukaszenka wiedział kogo popiera
— zaznaczył.
gah/X/rp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/700230-tortury-wobec-urzedniczek-jaki-bez-ogrodek-jak-mafia