„Panie komisarzu, zapytam wprost, bo mam mało czasu: czy pan jest głuchy i ślepy? Czy pana ludzie, którzy przygotowywali to sprawozdanie nie wiedzą i nie widzą, co się dzieje w moim kraju?” - w ten sposób Mariusz Kamiński, europoseł PiS, zwrócił się do Didiera Reyndersa, komisarza ds. wymiaru sprawiedliwości, podczas debaty w PE na temat praworządności w UE za 2024 rok.

KE w raporcie na temat praworządności w Polsce odnotowała rzekomy znaczący postęp w naszym kraju, chociażby w kwestii zapewnienia niezależności prokuratury.

Rozumiem, że ma pan określone poglądy polityczne, że Komisja Europejska ma pewne poglądy polityczne, że rząd konserwatywny, który reprezentowałem, był z powodów politycznych przedmiotem nieustannych ataków, ale od pół roku rządzi inny rząd. Rząd, który tak naprawdę wprowadza w naszym kraju ponurą, autorytarną dyktaturę. I to się dzieje przy waszym milczeniu, znaczącym milczeniu

— podkreślił Kamiński, kierując swoje słowa wciąż do Reyndersa.

Nie widzicie, co się dzieje w tej chwili w Polsce? Nie słyszeliście, że w XXI w państwie członkowskim UE wraca problem więźniów politycznych? Wraca problem tortur

— stwierdził.

„Czy nie widzicie ciągłego łamania konstytucji?”

Czy nie widzicie ciągłego łamania konstytucji, ciągłego łamania obowiązujących w Polsce ustaw? Ten rząd nie zmienia ustaw, on je łamie. Piszecie w raporcie o znaczących postępach w budowaniu niezależności prokuratury w Polsce? Nie, to jest kpina. To jest nonsens. Jest odwrotnie. Dokładnie odwrotnie. Skrajnie upolityczniona prokuratura podejmuje polityczne działania w celu zwalczania opozycji politycznej

— mówił.

Na koniec europoseł PiS dobitnie zakomunikował, że KE swoją pobłażliwą postawa wobec obecnych polskich władz bierze polityczną odpowiedzialność za zło, które dzieje się w Polsce.

Panie komisarzu, wasze milczenie w tych sprawach powoduje, że bierzecie na siebie odpowiedzialność polityczną i moralną za wszelkie zło, które dzieje się w tej chwili w moim kraju, w Polsce

— powiedział.

tkwl/X

CZYTAJ TAKŻE:

— Na nic umizgi Tuska! Komisja Europejska wciąż ma zastrzeżenia. Chodzi m.in. o standardy dotyczące mediów publicznych

— TYLKO U NAS. Wiśniewska o KE: Raport jest tendencyjny. Kompromituje komisję i jej komisarzy odpowiedzialnych za praworządność

— TYLKO U NAS. Arkadiusz Mularczyk o raporcie KE: Raport jest szokujący. Brak w nim informacji o bezprawnym przejęciu TVP, PR i PAP