„Nigdy nie obiecaliśmy Tuskowi, że będziemy realizować jego program. Podpisaliśmy porozumienie koalicyjne, w którym elementów poruszanych przez te panie nie ma” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Marek Sawicki z PSL. Marszałek senior ostro skrytykował polityków Lewicy, którzy rozpętali burzę wokół jego ugrupowania. „Ponieważ nie mają wiele więcej do zaproponowania, dlatego wzniecają podziały światopoglądowe” - stwierdza polityk PSL.
Zwolennicy aborcji wręcz wulgarnie wypowiadali się w czasie wczorajszej manifestacji pod Sejmem o politykach Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy byli przeciwko depenalizacji. Trzymając transparenty z 8 gwiazdkami, które kończyły się nazwą partii „PSL” krzyczeli do szefa ludowców Władysława Kosiniaka-Kamysza „Wypierd…j! Wypier…j! Wypier…j!”. W rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Marek Sawicki mówi, że to element uprawianej przez lewicę „polityki”.
Część pań uzurpuje sobie prawo do reprezentowania wszystkich kobiet w Polsce. Przypominam, że w wyborach ubiegłego roku więcej kobiet głosowało na PiS i Konfederację, niż na koalicję 15 października. A jeśli do tych kobiet doliczymy także te, które głosowały na PSL, to opowiadanie dyrdymałów, jakoby wszystkie kobiety chciały aborcji na życzenie i depenalizacji pomocnictwa jest nieprawdą
— mówi nam poseł Marek Sawicki z PSL.
„Nigdy nie obiecaliśmy Tuskowi”
Komentując wczorajszą manifestację środowisk proaborcyjnych pod Sejmem marszałek senior apeluje o poszanowanie poglądów innych niż lewicowe.
Szanuje ich zabiegi, starania i temperament, ale niech one uszanują także nasze poglądy oraz panie, które głosowały na nas i które reprezentujemy. Niestety tego uszanowania nie ma. Kilkukrotnie mówiłem już o takiej sytuacji, kiedy tolerancja i równość należą się wówczas gdy dotyczą lewicy, ale ze strony lewicy w drugą stronę żadnej tolerancji już być nie może. To właśnie pokazały dobitnie swoim zachowaniem i w swoich wystąpieniach wczoraj
— oświadcza poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego. Sawicki pytany o Donalda Tuska, który już w kampanii wyborczej deklarował, że kwestia aborcji jest dla niego priorytetem odpowiada, że to jego problem. Uczestnicy wczorajszej manifestacji wzywali PSL do oddania mandatów skoro nie popierają postulatów aborcyjnych tworzonego z nimi rządu Tuska.
Nigdy nie obiecaliśmy Tuskowi, że będziemy realizować jego program. Podpisaliśmy porozumienie koalicyjne, w którym elementów poruszanych przez te panie nie ma. W związku z tym, jeśli ktoś ma oddawać mandaty, to niech oddadzą je one, bo nie zrealizowały własnych postulatów programowych, które złożyły swoim wyborcom
— stwierdza dobitnie były minister rolnictwa. Skąd zatem burza po głosowaniu ws. aborcji?
Wydaje mi się, że potrzebowali wykonać taki pusty ruch na wakacje, na sezon ogórkowy, aby tym żyć. Ponieważ nie mają wiele więcej do zaproponowania, dlatego wzniecają podziały światopoglądowe. Mam nadzieję, że po wakacjach wrócimy do normalnej pracy przy umowie koalicyjnej i realizacji jej zapowiedzi, a nie pomysłów i tęsknot wąskiej grupy lewicowej
— dodaje polityk PSL. Politycy Lewicy i Koalicji Obywatelskiej nie zamykają sprawy aborcji i zapowiadają kolejny projekt dot. częściowej depenalizacji i dekryminalizacji aborcji.
Jeśli ktoś będzie wielokrotnie powtarzał ten sam sposób działania i za każdym razem liczył na inny efekt, to zwyczajnie się myli. Oczywiście rozumie ich determinację, ale problem polega na tym, a obserwuję to od kilkudziesięciu lat, że tej części polityków nie chodzi o rozwiązywanie problemów. Chodzi im o to, aby tymi problemami żyć, by były ciągle aktualne przy każdych wyborach parlamentarnych. Inaczej to środowisko przestałoby już istnieć na polskiej scenie politycznej. Na tym ten problem polega
— podsumowuje marszałek senior Marek Sawicki.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/700054-sawicki-nie-obiecalismy-tuskowi-realizacji-jego-programu