Bodnarowcy nie ustają w próbie całkowitego przejęcia Sądu Okręgowego. Na 1 sierpnia wyznaczony został termin zwołania Zgromadzenia Ogólnego Sądu Okręgowego w Warszawie, które ma wskazać kandydatów na prezesa. Niezależni prawnicy alarmują, że ten pośpiech może wynikać ze sprawy posła Marcina Romanowskiego. To właśnie SO w Warszawie będzie rozpatrywał zażalenie na decyzję sądu, który nie zgodził się na tymczasowy areszt dla byłego wiceministra sprawiedliwości.

CZYTAJ TAKŻE:Bodnar kontynuuje swoje czystki! Odwołał prezes Sądu Okręgowego w Warszawie oraz czworo wiceprezesów SO

Bardzo śpieszno im by bezprawnie przejąć kontrolę nad SO w Warszawie, w którym toczą się najważniejsze sprawy w 🇵🇱, w tym ta dotycząca aresztowania @MarcinRoma19996 , gdzie tak pięknie spisali się Bodnarowcy z neo @PK_GOV_PL. Każdy kto przyłoży rękę do tego zamachu, odpowie za to

– napisał sędzia Łukasz Piebiak, były wiceminister sprawiedliwości.

W ubiegłym tygodniu Adam Bodnar odwołał prezesa oraz wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie. Ten zamach na kierownictwo sądów spotkał się z olbrzymią krytyką.

Nie można zgodzić się na działania, które naruszają w sposób oczywisty i rażący reguły praworządności, konstytucyjnej zasady podziału władzy oraz niezależności sądów

— czytamy w oświadczeniu legalnego kierownictwa SO w Warszawie, które trafiło do mediów dzięki sędziemu Łukaszowi Piebiakowi.

W środowisku sędziowskim mówi się, że pośpiech w zmianach personalnych warszawskiego okręgu wynika z próbą politycznego wpływania na ewentualne postanowienia tego sądu. Nie jest też żadna tajemnicą, że to Sąd Okręgowy w Warszawie będzie rozpatrywał zażalenie Prokuratury Krajowej na decyzji Sądu dla Warszawy - Mokotowa, który nie zgodził się na areszt tymczasowy dla Marcina Romanowskiego. Miejmy nadzieję, ze w tej sprawie wygra niezależność i apolityczność sędziowska.

WB