„To wszystko spina się w jedną całość, która pokazuje, że dziś rządzący mają świadomość, że nie radzą sobie z rozwiązywaniem problemów, więc urządzają igrzyska i skoncentrowali swoją uwagę na atakach na opozycję, na PiS. Próbują zniszczyć opozycję, zniszczyć PiS, zabierając subwencję” - zaalarmował szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Subwencja wyborcza PiS

W siedzibie PiS podczas konferencji prasowej zespołu „Stop patowładzy” zwrócono uwagę na niepokojącą grę.

W przyszłym tygodniu ma zapaść decyzja PKW co do subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości. Obawiamy się tego, że cała ta gra jest sprowadzana do tego, żeby zabrać subwencję PiS, żeby uderzyć w PiS, w opozycję, żeby odebrać pieniądze na funkcjonowanie opozycji

— mówił szef klubu parlamentarnego PiS.

Te działania, jeżeli takie będą, nie mają nic wspólnego z demokracją, są wyrazem polityki zemsty, jaką prowadzi koalicja 13 grudnia

— dodał.

Podwójne standardy

Na jakiej podstawie PiS miałoby mieć zabraną subwencję? Otóż na podstawie takiej, że parlamentarzyści, kandydaci PiS są aktywni w zabieganiu o to, żeby w swoich okręgach wyborczych były dostarczane np. samochody gaśnicze do OSP, żeby koła gospodyń wiejskich otrzymywały wsparcie rządowe

— mówił. Mariusz Błaszczak zwrócił uwagę, że coś, co jest normalną aktywnością poselską (wszystkich partii), „w świetle takim, jaki rzuca na tę sprawę koalicja 13 grudnia, staje się to działaniem nielegalnym”. Podkreślił, że to stosowanie podwójnych standardów.

Jest taka próba siłowego wprowadzenia sprawy Funduszu Sprawiedliwości do katalogu spraw, które są oceniane przez PKW. Uważamy, że szykuje nam się stosowanie podwójnych standardów

— wskazał.

Przenalizowaliśmy aktywność kandydatów z list koalicji 13 grudnia i okazało się, że możemy pokazać bardzo wiele przykładów wsparcia tych kandydatów dla organizacji społecznych w ich okręgach wyborczych

— dodał.

Pokazywaliśmy na ostatniej naszej konferencji prasowej na przykład aktywność kandydata do Rady Miasta Szczecin, wspieranego przez ministra sportu Nitrasa, który deklarował, że dzięki zabiegom tego kandydata powstaną jakieś ośrodki sportowe w Szczecinie. A więc to jest przykład właśnie takich działań, których charakter jest negatywnie oceniany wobec Prawa i Sprawiedliwości, a okazuje się, że jest normą, jeżeli chodzi o kandydatów z innych list. Tutaj przede wszystkim chodzi o listy Platformy Obywatelskiej. Można wskazać też bardzo wiele przykładów kandydatów w wyborach samorządowych z Platformy Obywatelskiej do Sejmiku Województwa Mazowieckiego, którzy rozdawali bony, a więc też wyczerpywali w ten sposób ten kanon dotyczący właśnie aktywności kandydatów czy też radnych w związku z tym, żeby wspierać swoje okręgi wyborcze

— wymieniał szef klubu PiS.

Jeżeli pójdziemy bardzo szeroko w analizie tej sytuacji, to możemy powiedzieć tak, że Cezary Stypułkowski, który został prezesem banku Pekao, wcześniej był prezesem innego banku z kapitałem zagranicznym, z którego to banku Platforma Obywatelska otrzymała kredyt. A więc jeżeli chcemy łączyć te sprawy, to możemy powiedzieć, aby ta sprawa też została przeanalizowana

— dodał.

„Próbują zniszczyć opozycję, zniszczyć PiS”

Mariusz Błaszczak nie ma wątpliwości, że ekipa Donalda Tuska prowadzi politykę zemsty.

Chociażby dziś w jednym z wywiadów radiowych minister sprawiedliwości - prokurator generalny mówił, że PKW powinna uznać sprawę Funduszu Sprawiedliwości w swoich ocenach, analizach dot. rozliczenia kampanii wyborczej. Ja to odbieram jako nacisk na PKW. To wszystko spina się w jedną całość, która pokazuje, że dziś Polską rządzący mają świadomość, że nie radzą sobie z rozwiązywaniem problemów, więc organizują igrzyska i skoncentrowali swoją uwagę na atakach na opozycję, na PiS

— powiedział.

Próbują zniszczyć opozycję, zniszczyć PiS, zabierając subwencję

— dodał.

Mówimy o tym, żeby zaprotestować, żeby pokazać że mamy do czynienia z próbą tworzenia podwójnych standardów i żeby sprzeciwić się takim działaniom, które w naszej ocenie mają charakter działań represyjnych. Takimi działaniami posługują się reżimy położone na wschód od naszego kraju

— podkreślił Mariusz Błaszczak.

CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Lasocki: PKW musi stać na straży prawa. Niezachwianie. „Napięcie jest duże, padają różne, nawet bardzo emocjonalne, argumenty i zarzuty”

olnk