„Dla Polski Donald Trump był wyjątkowo życzliwy. Także Polska jako państwo, nie mówię o rządzie w Warszawie, nie ma się czego obawiać” – powiedział Jacek Saryusz-Wolski na antenie Telewizji wPolsce.
Były europoseł Prawa i Sprawiedliwości mówił o strachu, który może paść na Niemcy, jeżeli nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych zostanie Donald Trump.
Trump w swojej pierwszej kadencji nie pozwalał na jazdę na gapę, czyli wykorzystywanie parasola bezpieczeństwa amerykańskiego, a jednocześnie konszachty, kolaborację, współpracę z tym, który groził temu bezpieczeństwu, czyli z Putinem. Nie lubili go, bo kazał się zbroić. Nie lubili go, bo mówił prawdę w oczy. Obawiają się, że podobnie będzie w kolejnej kadencji, bo skrycie nadal zerkają pożądliwie na Rosję. Boją się tego, że nie będzie bardzo proukraiński, jak niektórzy mówią, ale na pewno będzie antyrosyjski. Bo taki był. Dlatego zachodnia Europa przygotowuje się na twardego partnera, który szczególnie ostro stawiał do pionu Niemcy. Dla Polski był wyjątkowo życzliwy. Także Polska jako państwo, nie mówię o rządzie w Warszawie, nie ma się czego obawiać
– powiedział Saryusz-Wolski.
Sytuacja w UE
Następnie odniósł się do tematu sytuacji w Unii Europejskiej po ponownym wyborze Ursuli von der Leyen na stanowisko szefowej Komisji Europejskiej.
Poglądy wyborców w krajach Unii Europejskiej znacząco przesunęły się w prawo. I jest oczekiwanie wyraźnej zmiany. Paradoksem braku demokracji w mechanizmach wyborczych w Unii Europejskiej jest to, że przy takim werdykcie wyborczym, jednocześnie egzekutywa, czyli KE i pani von der Leyen przesuwają się w lewo, bo zabrakłoby im głosów. (…) Będzie to samo i więcej, jeśli chodzi o Zielony Ład, to samo, jeśli chodzi o pakt migracyjny i zapowiedziała dążenie do zmiany traktatów
– mówił.
Jakkolwiek ludzie nie głosują, to elity tak się poukładają, by nadal dzierżyć władzę niezależnie od werdyktu wyborców. Co jest wskazaniem, że ta demokracja w Unii Europejskiej nie działa. To może mieć dalekosiężne konsekwencje. Może grozić implozją Unii albo paraliżem, a na pewno uwiądem demokracji w sensie tej oczywistości, która się wyłania, że głosy wyborców się nie liczą
– dodał.
mly/Telewizja wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/699815-saryusz-wolski-trump-nie-pozwalal-na-kolaboracje-z-putinem