Cieszę się, że Joe Biden okazał się lepszy od cesarza Marka Aureliusza – powiedział dziennikarzom w Brukseli szef MSZ Radosław Sikorski, pytany o komentarz do decyzji prezydenta USA o rezygnacji z ubiegania się o kolejną kadencję. Przyznał, że nie jest zaskoczony tą decyzją.

Będziemy oczywiście pracować z każdym demokratycznie wybranym liderem naszego największego sojusznika. Jesteśmy w kontakcie z dwoma stronami politycznego spektrum

— podkreślił szef polskiego MSZ w Brukseli, gdzie w poniedziałek odbyło się posiedzenie Rady ds. Zagranicznych poświęcone m.in. wojnie w Ukrainie oraz sytuacji na Bliskim Wschodzie.

Dodał, że „Joe Biden jest wielkim prezydentem i okazał się też wielkim patriotą”.

W niedzielę wieczorem Biden zadeklarował, że nie będzie ubiegał się o reelekcję i poparł wiceprezydentkę Kamalę Harris w staraniach o nominację Partii Demokratycznej na kandydatkę w wyborach prezydenckich w USA, które odbędą się 5 listopada.

Sikorski i Marek Aureliusz

Pod koniec czerwca Sikorski we wpisie na platformie X nawiązał do postaci Marka Aureliusza, pisząc, że był to „wielki cesarz”, ale „spartaczył swoją sukcesję”, przekazując władzę synowi Kommodusowi, którego „katastrofalne rządy zapoczątkowały upadek Rzymu”.

Ważne, by dobrze rozegrać swoje zejście ze sceny

— podkreślił.

Media oceniły wówczas, że szef polskiej dyplomacji w swoim wpisie wykazał pewne podobieństwo między źle ocenianym występem prezydenta USA Joe Bidena w przedwyborczej debacie a upadkiem Cesarstwa Rzymskiego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kolejny kontrowersyjny wpis Sikorskiego. Minister pisze o upadku Rzymu - aluzja do Bidena? Amerykański portal komentuje

mly/PAP