Trudno tu mówić o zaskoczeniu - powiedział Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, pytany o decyzję prezydenta USA Joe Bidena ws. rezygnacji z ubieganiz się o reelekcję. Dodał, że Polska musi być przygotowana na to, by współpracować zarówno z republikańskim, jak i z demokratycznym prezydentem.
Mastalerek pytany w poniedziałek w Polsat News, jak informację o rezygnacji przyjęto w Pałacu Prezydenckim, odparł, że „tak samo, jak wcześniej byśmy ją przyjęli, bo wsłuchujemy się w słowa (…) naszego szefa, który mówił wielokrotnie, i na zamkniętych spotkaniach, ale mówił to też publicznie, że to nie Polacy głosują, że nie mamy żadnego na to wpływu i może Polska musi być przygotowana na to, by współpracować zarówno z republikańskim, jak i z demokratycznym prezydentem, i tak działa właśnie Andrzej Duda”.
Mastalerek wyraził jednocześnie opinię, że wszyscy w Polsce powinni się w te głosy wsłuchiwać.
Lekcja dla PO
Szczególnie politycy PO powinni działać w taki sposób, żeby mogli współpracować i z prezydentem republikańskim, i demokratycznym. Niestety tak się nie dzieje, niestety mamy obrażanie Republikanów
— powiedział szef Gabinetu Prezydenta RP.
Dodał, że w ostatnich dniach bardzo bliscy współpracownicy premiera Donalda Tuska „naśladują jego ataki na Republikanów”.
Jeden z bliskich współpracowników premiera Donalda Tuska powiedział o Donaldzie Trumpie, że to po prostu zły człowiek. Były prezydent Bronisław Komorowski, też przecież związany z PO, mówi że Donald Trump to najgorszy prezydent dla Polski. Jak Platforma wyobraża sobie później współpracę?
— zastanawiał się Mastalerek.
Dopytywany, czy decyzja Bidena zaskoczyła go, zaprzeczył.
Mógłbym żartobliwie odpowiedzieć, że PO lub polska polityka, to trendsetterzy, bo przecież u nas taka sytuacja miała miejsce w 2020 roku
— powiedział, nawiązując do zamiany kandydatury Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na Rafała Trzaskowskiego w kampanii prezydenckiej.
Mastalerek zwrócił też uwagę, że presja na prezydenta Bidena „była gigantyczna” ze strony mediów sprzyjających demokratom, a także donatorów.
Trudno tu mówić o zaskoczeniu
— ocenił.
Polityk pytany, czy jego zdaniem operacja wymiany kandydata demokratów w USA powiedzie się, odparł, że wiele zależy od sierpniowej konwencji tej partii.
Podkreślał ponadto, że prezydent Duda potrafił współpracować z prezydentem Barackiem Obamą, później Donaldem Trumpem oraz z prezydentem Joe Bidenem.
I będzie tak samo dobrze współpracował z kolejnym kandydatem, ponieważ prezydent Duda uważa, że strategiczny sojusz polsko-amerykański, to jest polska racja stanu
— powiedział Mastalerek, dodając, że inni politycy w Polsce powinni go w tej sprawie naśladować.
Konwencja Republikanów
Marcin Mastalerek odniósł się również do swojej wizyty na konwencji Partii Republikańskiej w Milwaukee w USA, podczas której towarzyszył mu Wojciech Kolarski.
Wielki spektakl, wielkie wydarzenie, wyreżyserowane, nieporównywalne do żadnej konwencji i żadnego takiego spotkania w Polsce
— powiedział szef Gabinetu Prezydenta RP.
Udało się chwilę porozmawiać z Donaldem Trumpem. (…) Rozmawialiśmy o spotkaniu w Trump Tower, pozdrawiał prezydenta, my przekazaliśmy Trumpowi to, o co prosił nas prezydent Duda
— zaznaczył Mastalerek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
gah/Polsat News/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/699719-nowa-sytuacja-w-usa-mastalerek-wskazuje-na-blad-po