Szewc bez butów chodzi. To powiedzenie sprawdza się w przypadku Ministerstwa Sportu i Turystyki i nowelizacji ustawy o sporcie, która ma wspierać kobiety. Zakłada ona m.in., że w zarządach związków sportowych mają zasiadać kobiety, w określonych proporcjach względem mężczyzn. W tym samym czasie reprezentacja żeńska w kierownictwie Ministerstwa Sportu liczy dokładnie 0 kobiet, z czego tłumaczył się w „Gościu Radia Zet” minister sportu Sławomir Nitras.

W Polskim Związku Narciarskim nie ma żadnej kobiety w zarządzie, nie ma też w Polskim Związku Koszykówki. Większość medali zdobywają kobiety. Nasza reprezentacja na IO to w większości kobiety

Według Nitrasa nowelizacja ustawy o sporcie nie jest skierowana przeciwko mężczyznom, ale dzięki większej liczbie kobiet, zarządzanie związkami będzie lepsze.

Pracujemy nad nią [nowelizacją – red.] od stycznia. Nie skracałem żadnego procesu. Robiliśmy, jak Pan Bóg przykazał – długie konsultacje społeczne, konsultacje rządowe. Jesteśmy po konsultacjach rządowych

— tłumaczył polityk i zapowiada, że w ciągu najbliższych kilku tygodni nowelizacja ustawy będzie na rządzie.

I jeszcze w trakcie wakacji albo zaraz po będziemy gotowi, by iść z tym do Sejmu

— deklarował Nitras i dodał, że nowelizacja miałaby wejść w życie od 1 stycznia.

Parytety wg Ministerstwa Sportu

Choć kobiet w związkach sportowych ma być więcej, to ta zasada nie tyczy się samego resortu sportu, bo kierownictwo tej instytucji składa się wyłącznie z mężczyzn.

Odniosła się do tego także prowadząca „Gościa Radia ZET”. W odpowiedzi usłyszała:

Przecież pani dobrze wie, jak to się tworzy. To nie ja odpowiadam za kształt kierownictwa, tylko jest to jakieś porozumienie koalicyjne, ale strasznie żałuję, że nie ma kobiet

— stwierdził Nitras, na co dziennikarka zwróciła mu uwagę, że „Akurat z Platformy musiał być to Piotr Borys”, skoro w strukturach PO jest m.in. była siatkarka, złota medalistka Mistrzostw Europy, Małgorzata Niemczyk.

Oczywiście, że zna się na sporcie, pracuje w komisji, wspiera nas mocno. Tak naprawdę to o prawach kobiet w związkach sportowych pierwsza mówiła Małgorzata Niemczyk.

— powiedział minister sportu, co prowadząca skwitowała, krótko:

Prawda jest taka, że w Platformie rządzą mężczyźni

Sławomir Nitras najwyraźniej zapomniał o powiedzeniu, że przykład idzie z góry.

CZYTAJ WIĘCEJ:

— To są ci apolityczni specjaliści Tuska? Szefem Totalizatora Sportowego w Szczecinie został… dyrektor biura Nitrasa. Jest komentarz Mateckiego

— Nitras wywęszył „aferę badmintonową”. Ministra bezlitośnie obśmiano. „Zdążył już pokazać, że jest strasznie zakompleksiony”

Radio ZET/jw