„Miałem wrażenie, że pośpiech czasami jest wskazany przy łapaniu pcheł, ale nie przy poważnych sprawach” - tak o porażce Adama Bodnara i Dariusza Korneluka ws. Marcina Romanowskiego mówił na antenie RMF FM marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Czy sprawa immunitetu posła Zjednoczonej Prawicy jest kompromitacją prokuratury?
Nie użyłbym takiego sformułowania, natomiast na pewno został tam popełniony błąd niedopatrzenia i w mojej ocenie ktoś powinien za to odpowiedzieć w prokuraturze
— stwierdził lider Polski 2050.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sprawa Bodnara
Na pytanie, kto ponosi odpowiedzialność za taki stan rzeczy, Hołownia odpowiedział:
Nie wiem dokładnie na poziomie prokuratury. Myślę, że minister sprawiedliwości doskonale wie, jak ten proces przebiegał.
Jak zaznaczył:
Trzeba sobie powiedzieć jasno, że sprawa immunitetu związanego z byciem członkiem Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nie jest jednoznaczna. Każdy organ zawsze ma tendencję do rozbudowywania swoich kompetencji.
Hołownia zastrzegł jednak, że sprawa należy do kompetencji Adama Bodnara.
To wszystko zostawiłbym w gestii ministra sprawiedliwości
— powiedział.
Wpis Tuska
Hołownia odniósł się również do wpisu Donalda Tuska, w którym nazwał Marcina Romanowskiego „podejrzanym”.
Wpisy w mediach społecznościowych mają swoją poetykę
— stwierdził marszałek Sejmu.
Rozmawiamy o „przewaleniu” ponad 100 milionów złotych państwowych pieniędzy, które powinny służyć ofiarom przestępstw
— powiedział.
Prokuratura potknęła się na pierwszym odcinku tej drogi, ale to nie jest koniec sprawy
— zastrzegł Hołownia.
Jednocześnie marszałek Sejmu stwierdził, że rozliczenia powinny nastąpić… szybciej.
Tempo rozliczeń powinno być szybsze, zdecydowanie bardziej dynamiczne. Jak najszybciej musimy uporać się z rozliczeniami. Nie możemy się w tym babrać całą kadencję, bo musimy zacząć robić rzeczy, dla których ludzie nas wybrali. Ludzie czekają na rozwój
— stwierdził lider Polski 2050.
Z jednej strony Szymon Hołownia mówi o tym, że „pośpiech czasami jest wskazany przy łapaniu pcheł, ale nie przy poważnych sprawach”, a z drugiej twierdzi, że „Tempo rozliczeń powinno być szybsze”. Jakie zatem jest stanowisko Polski 2050 i jej lidera? Czy przy kolejnej porażce Tuska, Bodnara, Korneluka et consortes weźmie współodpowiedzialność na siebie?
gah/rmf24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/699343-porazka-prokuratury-holownia-ktos-powinien-odpowiedziec