,,Pan Korneluk nie jest Prokuratorem Krajowym. To człowiek, który nie ma pojęcia o tym, w jaki sposób przekracza prawo - dał się namówić na to, żeby zajmować stanowisko, którego zajmować się nie może, bo nie zostało na to stanowisko powołane właściwe” - powiedział o neo-Prokuratorze Krajowym na konferencji prasowej w Sejmie Przemysław Czarnek, poseł PiS.
Były minister edukacji narodowej odniósł się do konferencji prasowej neo-Prokuratora Krajowego.
Niedawno zakończyła się konferencja człowieka który uzurpuje sobie prawo bycia prokuratorem krajowym, bo nim nie jest rzecz jasna, gdyż nie został powołany właściwie na to stanowisko i nie został odwołany z tego stanowiska pan prokurator Barski. Przypomnijmy sobie marzec 2024 r., co mówił premier Tusk, który przekroczył swoje uprawnienia jawnie powołując pana Korneluka na stanowisko, które nie jest wakujące - na stanowisko Prokuratora Krajowego. Przekroczył uprawnienia, nie stosując się do procedury zapisanej w przepisach prawa powszechnie obowiązującego i nie zasięgnął stanowiska pana Prezydenta. Tusk mówił tak: „Panie Prokuratorze życzę panu, by przywrócił pan w prokuraturze godność, profesjonalizm i niezależność, by prokuratura działała praworządnie”. No to się nie sprawdziło
— powiedział.
Przemysław Czarnek podkreślił, że Dariusz Korneluk jest uzurpatorem a nie Prokuratorem Krajowym.
Pan Korneluk nie jest Prokuratorem Krajowym to uzurpator. To człowiek, który nie ma pojęcia o tym, w jaki sposób przekracza prawo - dał się namówić na to, żeby zajmować stanowisko, którego zajmować się nie może, bo nie zostało na to stanowisko powołane właściwe. I od tego zaczyna się całe nieszczęście polskiego wymiaru sprawiedliwości i całe nieszczęście, które możemy nazwać śmiało upadkiem praworządności w Polsce
— dodał.
Były szef MEN uważa, że Szymon Hołownia musiał wiedzieć o tym immunitecie Rady Europy. Według niego wynika to z regulaminu Sejmu.
Marszałek Sejmu wiedząc, a ma urzędową wiedzę, dlatego, że procedura zgłaszania przedstawicieli do ZPRE wgląda w ten sposób, że kluby parlamentarne zgłaszają swoich przedstawicieli do Kancelarii Sejmu. Marszałek ma urzędową wiedzę, że Marcin Romanowski, poseł na Sejm RP jest w ZPRE Marszałek ma regulaminowy obowiązek udzielania mu nie zbędnej pomocy. Hołownia nie poinformował nikogo, nie zająknął się nawet, że Romanowskiego chroni nie tylko immunitet sejmowy, ale i tan wynikający z pracy w Parlamentarnym Zgromadzeniu Rady Europy
— zauważył.
Narzędzie w rękach Donalda Tuska
Polityk PiS zauważyła, że Korneluk jest tylko narzędziem w rękach Donalda Tuska
Korneluk jest tylko płotką w tym wszystkim. Głównym odpowiedzialnym za kompromitację polskiego wymiaru sprawiedliwości, polskiej prokuratury, Prokuratury Krajowej jest Tusk, który powołał niezgodnie ze swoimi uprawnieniami Korneluka na to stanowisko. To także Bodnar, który wnioskował o to do pana Tuska, ale jest również urzędujący tutaj, z tamtej strony, pan Szymon Hołownia, Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej
— podkreślił.
Michał Moskal, poseł Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył, że Donald Tusk może być niezadowolony z nieudolnych działań swoich podwładnych.
Donald Tusk myślał, że z lazurowego wybrzeża będzie oglądał pewien spektakl polityczny, który zaoferuje mu nielegalnie przejęta prokuratura. Okazało się, że jedyny spektakl, który mógł zobaczyć to spektakl gigantycznej niekompetencji swoich politycznych nominatów, którzy są jeszcze do tego powołani w sposób nielegalny na funkcje, które dzisiaj niby mają pełnić. To oczywiście tworzy cały szereg problemów prawnych, z którymi prędzej czy później przedstawiciele Koalicji 13 grudnia będą musieli się zmierzyć i ta odpowiedzialność z pewnością ich nie ominie
— powiedział.
Rządzący łamią prawo
Jego zdaniem wszystko to obecnie się dzieje w neo-prokuraturze krajowej wychodzi ma znamiona zorganizowanej grupy przestępczej.
Wszystko to złe co dzieje się dzisiaj w prokuraturze obciąża bezpośrednio nie tylko Korneluka, który przecież jest na samym dnie tego łańcucha pokarmowego wytworzonego przez Bodnara i Tuska, ale również Bodnara, również Tuska, również Szymona Hołownię, który od razu umył ręce w sprawie Posła Romanowskiego. Hołownia miał obowiązek poinformować prokuraturę o tym, że Posłowi Marcinowi Romanowskiemu przysługuje drugi immunitet. Nie dopełnił swojego obowiązku. Po prostu uczestniczy w pewnym procederze, który ma na celu niezasadne ściganie parlamentarzystów opozycji. I każdy z nas powinien się dzisiaj zastanowić, jeśli takie rzeczy są w stanie zrobić parlamentarzystom, jeśli takie rzeczy są w stanie zrobić byłym ministrom, to co mogą zrobić zwykłemu człowiekowi
— podsumował.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/699276-poslowie-pis-korneluk-to-uzurpator-upadek-praworzadnosci