Prokuratura Okręgowa w Zamościu zamierza wydać postanowienie o przedstawieniu zarzutów Ryszardowi Czarneckiemu – potwierdził PAP jej rzecznik Rafał Kawalec. Czarnecki nie zdobył mandatu na kolejną kadencję do Parlamentu Europejskiego, więc przestaje go chronić immunitet. „Nie rozumiem, czemu ta sprawa wraca” - powiedział na antenie Polsat News Ryszard Czarnecki, polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Były europoseł Prawa i Sprawiedliwości jest zdziwiony takim działaniem śledczych.
Dwa lata temu oddałem wszystkie środki, o których mowa, więc jestem zaskoczony, że ten temat jeszcze istnieje
— powiedział.
Według Ryszarda Czarneckiego sprawa powinna być już dawno zakończona, bo zarzut kierowany pod jego adresem jest nieprawdziwy.
Te nieprawidłowości powstały na skutek winy moich asystentów, ale biorę to na siebie. Wbrew oskarżeniom nie sporządzałem wcale tych dokumentów i to jest ewidentnie zarzut nieprawdziwy. Nie rozumiem, czemu ta sprawa wraca
— stwierdził.
Prokuratura nie odpuszcza
O szczegółach śledztwa poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Rafał Kawalec.
Na środę planowane jest wydanie postanowienia o ogłoszeniu zarzutów. Następnie zostaną podjęte działania zmierzające do wykonania czynności procesowych z jego udziałem, czyli przedstawienie zarzutów oraz przesłuchanie w charakterze podejrzanego i odebranie od niego wyjaśnień
— powiedział rzecznik.
neo-Prokurator krajowy Dariusz Korneluk zapowiedział we wtorek w Polsat News, że śledczy skierują do posła również wezwanie do stawiennictwa w prokuraturze. Rzecznik PO w Zamościu, dopytywany o konkretny termin przesłuchania, wyjaśnił, że nie udziela informacji w tej kwestii.
Osoba zainteresowana powinna dowiedzieć się o tym z prokuratury jako pierwsza, a nie z doniesień medialnych
— dodał.
Działania Prokuratury
Według ustaleń śledczych w latach 2009-2013 polityk miał doprowadzić Parlament Europejski do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie ok. 203 tys. euro. Jak ustaliła prokuratura, w sporządzonych i podpisanych przez siebie dokumentach podał nieprawdę co do swojego miejsca zamieszkania w Polsce.
Od 2004 r. Ryszard Czarnecki był posłem do Parlamentu Europejskiego. W tegorocznych, czerwcowych wyborach nie zdobył mandatu.
Jeszcze w lutym br. Prokuratura Okręgowa w Zamościu wnioskowała o uchylenie mu immunitetu w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa. Prok. Kawalec przypomniał, że 16 lipca rozpoczyna się kolejna, X kadencja Parlamentu Europejskiego.
Z tą datą też kończy się kadencja europosłów, którzy nie zostali wybrani w przeprowadzonych w czerwcu br. wyborach i jednocześnie przestaje ich chronić immunitet parlamentarny
— dodał rzecznik.
CZYTAJ TAKŻE:
md/PAP/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/699167-zarzuty-dla-ryszarda-czarneckiego-nie-wiem-czemu-to-wraca