Zamach na Donalda Trumpa wzbudził nadzwyczajne zainteresowanie znanych z radykalnie pro-platformianych poglądów Tomasza Piątka i Tomasza, którzy poddali na X w wątpliwość tezę o rzeczywistych strzałach, które padły w stronę kandydata Republikanów lub sugerowali, że była to „wyborcza ustawka”.
Autor bardzo kontrowersyjnych, skrajnie stronniczych i zaangażowanych politycznie książek Tomasz Piątek poświęcił dużo czasu, by odnaleźć w rosyjskim internecie materiały, które miałyby najwyraźniej potwierdzić, że zamach na Donalda Trumpa to… ustawka.
Rosyjskojęzyczni internauci spędzili pracowitą noc, przekonując wszystkich, że strzały do Trumpa na pewno nie były wyborczą ustawką
Mały ładunek?!
Inny internetowy „influencer polityczny” podobnego kalibru - Tomasz Kisielewicz, bardziej znany pod pseudonimem Tomasz Wiejski, zasugerował, że prezydent Trump nie musiał być wcale postrzelony przez zamachowca, a jedynie użyto małego ładunku, który wykorzystywany jest w produkcjach filmowych.
Trump nie został postrzelony, a np. użyto jakiegoś małego ładunku, takiego jak się stosuje w filmach. Jeżeli ktoś ma niby zostać postrzelony, tyko ładunek może eksplodować na skórze człowieka, powodując bardzo niewielkie uszkodzenia, ale np. obfite krwawienie
CZYTAJ TEŻ:
maz/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/699159-sfingowany-zamach-na-trumpa-piatek-i-wiejski-szokuja