Sposób zatrzymania posła Marcina Romanowskiego jest skandaliczny, zwłaszcza, że sam stawił się do prokuratury, wykazując gotowość do zatrzymania - ocenił rzecznik PiS Rafał Bochenek. Z kolei szef gabinetu prezydenta Marcin Mastelerek uważa, że zatrzymanie posła Marcina Romanowskiego to próba przykrycia, że PO nie realizuje swojego programu. Dziś rozmawiamy o pośle Romanowskim, a przecież Donald Tusk w piątek przegrał głosowanie ws. aborcji - przypomniał.
Jako pierwszy informację o zatrzymaniu posła Marcina Romanowskiego podał portal wPolityce.pl. Neo-Prokuratura Krajowa przekazała, że parlamentarzysta został zatrzymany na polecenie prokuratora prowadzącego śledztwo dotyczące rzekomych nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Zatrzymania dokonali funkcjonariusze ABW w miejscu zamieszkania posła.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: NASZ NEWS. Poseł Marcin Romanowski zatrzymany przez ABW. Były wiceminister usłyszy zarzuty w Prokuraturze Krajowej!
Rzecznik PiS powiedział PAP, że sposób zatrzymania Romanowskiego jest skandaliczny. W jego ocenie obecnej władzy i prokuraturze działającej - jak mówił - na polityczne zlecenie nie zależało na przeprowadzeniu czynności w normalnych warunkach, ale na tworzeniu spektaklu politycznego.
Przepisy wyraźnie mówią, iż zatrzymanie z art. 247 Kpk stosuje się w sytuacji, m.in. gdy istnieje uzasadniona obawa, że konkretna osoba nie stawi się na wezwanie. W tym przypadku zainteresowany sam stawił się do prokuratury, przez co nie było podstaw, by w tak agresywny sposób dokonywać jego zatrzymania
— ocenił polityk PiS.
Prokuratura nielegalnie przejęta przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara i jego neoprokuratorów, uzurpatorów realizuje scenariusz zemsty, zastraszania i pacyfikowania nie tylko opozycji, ale także całego społeczeństwa. To kolejny dowód na to jak bardzo łamane są zasady demokracji i niszczona jest praworządność w naszym kraju
— powiedział Bochenek. Dodał, że w przyszłości wszyscy, którzy w tym „marnym spektaklu uczestniczą, poniosą konsekwencje”.
Rzecznik PiS zamieścił na ten temat także wpis na platformie X:
Działanie godne pogardy
Wiceprezes PiS, b. premier Mateusz Morawiecki ocenił natomiast, że zatrzymanie Romanowskiego to „działanie stricte polityczne, które zasługuje na pogardę”.
To próba zastraszenia opozycji, obliczona tylko i wyłącznie na atak wycelowany w przeciwników politycznych obecnej władzy. Nie ma tu mowy o jakiejkolwiek trosce o prawdę, czy działaniu dla dobra Polski i Polaków. Chodzi tylko o interes polityczny
— napisał Morawiecki na platformie X.
Marcinie! Jesteśmy z Tobą! Nie ustaniemy w walce z rażącą niesprawiedliwością. Wyrazy wsparcia dla Ciebie i Twoich bliskich!
— oświadczył Morawiecki.
W podobnym tonie wypowiedział się szef klubu PiS, wiceprezes partii Mariusz Błaszczak, który stwierdził, że „zatrzymanie Marcina Romanowskiego to pokazówka dla twardego elektoratu Platformy Obywatelskiej”.
Zatrzymanie Marcina Romanowskiego to pokazówka dla twardego elektoratu Platformy Obywatelskiej. W piątek (Romanowski - PAP) sam zgłosił się do Prokuratury Krajowej i nikt nie chciał z nim rozmawiać. Dziś ABW robi spektakl, by zadowolić Donalda Tuska. Skandaliczne standardy koalicji 13 grudnia. To jawna próba zastraszenia opozycji
— podkreślił Błaszczak.
Polityk Suwerennej Polski Patryk Jaki dokonał swoistego podsumowania oburzających i bezprawnych działań polityków Koalicji 13 Grudnia wobec opozycji.
Tak samo jak demonstracyjne wybijanie drzwi i ciągłe przeszukanie trwające ok 18 h mieszkań @ZiobroPL, który prosto po bardzo ciężkiej operacji musiał wracać do domu pilnując czy czegoś mu nie podrzucą. Do tego dochodzi atak na pałac prezydencki i zastawienie prezydentowi @AndrzejDuda wjazdu „autobusem”, wystawienie księdza w kajdanach na stacji, aby gapie robili sobie zdjęcia i trzymanie urzędniczki 2 m-ce w izolatce, bo sadystyczny prokurator napisał, że „jest niebezpieczna”. Łukaszenka wiedział co robi popierając Platformę
— ocenił Jaki.
Syn Mariusza Kamińskiego stwierdził, że dzisiejsza akcja wobec posła Romanowskiego nosi znamiona zastraszenia.
Wysłanie 20 policjantów i agentów ABW po jednego posła, który sam chciał się stawić do prokuratury to akt zastraszania, a nie sprawiedliwości. Farsa na koszt podatnika, parodia wymiaru sprawiedliwości i teatr, który ma za zadanie jedynie zadowolić i ucieszyć dyktatora
— napisał Kacper Kamiński.
Głos z pałacu
O sprawę zatrzymania posła został zapytany w Polsat News szef gabinetu prezydenta.
Tutaj, w mojej ocenie i patrząc na wiele innych spraw, mamy do czynienia z próbą odwracania przez PO uwagi od nierealizowania swojego programu. Bo dziś rozmawiamy o panu pośle Romanowskim, a przecież Donald Tusk w piątek przegrał głosowanie w jednej z najważniejszych spraw, o której mówił. I to właśnie służy przykrywaniu tego
— stwierdził Mastalerek.
Przypomniał, że w ubiegłym tygodniu Sejm nie uchwalił nowelizacji kodeksu karnego zakładającej dekryminalizację pomocy w aborcji oraz przerywania ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży.
Odnosząc się do zatrzymania posła PiS, Mastalerek ocenił, że premier Tusk wprowadza „nowe standardy”, które - jak stwierdził - mogą się kiedyś obrócić przeciwko niemu i jego ludziom. Zdaniem prezydenckiego ministra szef rządu robi z nagonki na PiS i z próby anihilacji tej partii swój program wyborczy.
Mastalerek przypomniał także słowa prezydenta Andrzeja Dudy, że „od tego są sądy, żeby rozstrzygać w takich sprawach”.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP/X/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/699078-bochenek-sposob-zatrzymania-romanowskiego-skandaliczny