Wniosek Służby Kontrwywiadu Wojskowego do prokuratury ws. Mariusza Błaszczaka jest gotowy – powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” szef MSWiA i minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Chodzi o odtajnienie przez Błaszczaka części dokumentu planu użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej „Warta”.
Dokument opisywał sposób, w jaki przed ewentualnym atakiem Rosji miało nas bronić wojsko. Według niego obrona miała znajdować się na zachód od linii Wisły. Plan został podpisany przez ówczesnego szefa MON - Bogdana Klicha, tego samego, któremu Koalicja 13 grudnia chce powierzyć polską placówkę dyplomatyczną w Stanach Zjednoczonych.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nominacja Klicha do Waszyngtonu. Internauci znaleźli jego archiwalny wpis. Nazwał w nim Trumpa „niezrównoważonym politykiem”
Wiem, że wniosek jest gotowy. Natomiast to jest decyzja (…) szefa SKW, więc nie chcę się za niego wypowiadać
— powiedział Siemoniak na temat planów SKW w sprawie Mariusza Błaszczaka. Jego zdaniem sprawa jest karygodna.
Nie może minister obrony w żadnym wypadku łamać kręgosłupów wszystkim dookoła na potrzeby partyjne i ujawniać tajnych planów, które w dużej części nadal obowiązują
— mówił. Zaznaczył też, że obecnie obowiązujące plany przenoszą pewne rozwiązania z tych, które były wcześniej. „Kompletnie nieodpowiedzialne działanie” – ocenił postepowanie Błaszczaka szef MSWiA.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zemsta za ujawnienie planu dot. linii Wisły? Błaszczak: MON wysyła SKW, by zbadać legalność decyzji. Miałem prawo. To był mój obowiązek
Siemoniak o reakcji służb na zamach na Trumpa
Minister Spraw Wewnętrznych odniósł się także do kwestii zamachu na Donalda Trumpa i przygotowania polskich służb na ewentualność takich sytuacji.
Politycy są celem dla różnych osób (…) To dla służb ochronnych jest zawsze materiał do analizy. (…) Oni każdą sytuację zawodowo analizują
— zapewnił Siemoniak, który został też zapytany, czy SOP – po zamchu w USA, zamachu na Roberta Ficę i ataku na premier Danii – jest w stanie podwyższonej gotowości i czy planuje się przeznaczyć na służby ochronne większe środki.
O takich rzeczach się publicznie nie mówi. Wszystkie właściwie działania służb ochronnych są objęte tajemnicą, zawsze będą łakomym kąskiem dla przeciwników
— powiedział. Szef MSWiA odniósł się również do wpływu nieudanego zamachu na Trumpa na przyszły wynik wyborów w USA.
Spoglądam na Stany Zjednoczone i tamtejsze wybory z największą uwagą. To są nasi najważniejsi sojusznicy, gwarantują bezpieczeństwo Polski i Europy demokratycznej. Wszystko, co tam się dzieje, ma dla nas ogromne znaczenie. Są żołnierze amerykańscy, jest pomoc i wsparcie dla Ukrainy więc w tym wymiarze wybory w Stanach Zjednoczonych mają ogromne znaczenie, oczywiście są wewnętrzną sprawą Stanów Zjednoczonych
— mówił polityk. Jego zdaniem „za wcześnie, aby wyrokować, czy to znacząco wpłynie na wynik wyborów, jeszcze pozostało kilka miesięcy”.
Wątpliwości deweloperów
„Rzeczpospolita” informuje o tym, że ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej, zwana ustawą schronową, nad którą pracuje MSWiA, może sparaliżować inwestycje mieszkaniowe, w których przewidziano miejsca ukrycia. Podano też informację, że przepisy miałyby wejść w życie po 30 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Zdaniem deweloperów może to opóźnić budowę nawet 150 tys. mieszkań.
To oczywiste nieporozumienie, przepisy, o których piszą przedsiębiorcy, wejdą w życie nie po 30 dniach od wejścia w życie ustawy, a 1 stycznia 2026 r.
— zapewnił szef MSWiA.
Jesteśmy odpowiedzialni i zdajemy sobie sprawę z tego, ile trwa budowa nowego obiektu i nie można w taki sposób firm czy obywateli zaskoczyć. Szkoda - gorzko to skomentuję - że sześć organizacji przedsiębiorców wydaje oświadczenie, zamiast po prostu zadzwonić, zapytać, bo (jest to) kompletnie niepotrzebne zamieszanie
— ocenił szef MSWiA. Pytany, o finansowanie zadań związanych z ochroną ludności, zaznaczył, że prowadzony jest dialog w tej sprawie.
Jestem po słowie z wicepremierem Kosiniakiem-Kamyszem co do tego, że ta część, która dotyczy budowy schronów przez państwo i samorządy, będzie finansowana z części budżetu MON
— mówił. Jak uważa, rząd zdaje sobie sprawę z tego, że nie może przerzucić wszystkich kosztów „na tych, którzy budują mieszkania”. „Przecież deweloperzy przerzucą to na ceny mieszkań” - powiedział Tomasz Siemoniak.
Dodał, że rząd skupia się na schronach, które będzie budował z samorządem.
Szykujemy tutaj rozwiązanie, dyskutujemy. Padają (postulaty) 100-proc. finasowania, 80-proc. finansowania. Znajdziemy rozwiązanie takie, żeby to wyważyć. Nikt nie kwestionuje potrzeby budowy miejsc schronienia
— zaznaczył minister, który liczy, że dyskusja w tej sprawie będzie pozbawiona emocji politycznych.
Jak napisała „Rz”, projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej przewiduje, że podziemne kondygnacje i garaże, m.in. w blokach wielorodzinnych, mają być zbudowane w sposób umożliwiający urządzenie w nich miejsc doraźnego schronienia. W związku z tym Polski Związek Firm Deweloperskich szacuje, że przepisy schronowe mogą wpłynąć na wstrzymanie zgód i opóźnienie budowy nawet 150 tys. mieszkań.
W piątek sześć organizacji – w tym Business Centre Club, Polska Rada Biznesu i Polski Związek Firm Deweloperskich – zaapelowało do szefa MSWiA o wprowadzenie co najmniej sześciomiesięcznego vacatio legis.
CZYTAJ WIĘCEJ: Siedem miesięcy rozczarowań i niewykorzystanych szans w MON! Mariusz Błaszczak: Tracimy szansę, by zbudować silne Wojsko Polskie
PAP/jw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/699009-siemoniak-wniosek-skw-ws-blaszczaka-jest-juz-gotowy