„Wczoraj nie byliście państwo zainteresowani ropą rosyjską, która płynie przez nasz rurociąg w kierunku rafinerii Schwedt. Absolutnie nie byliście zainteresowani tym, że za chwilę nasza rafineria Orlenu będzie tracić możliwości zarobkowe” - mówił Daniel Obajtek, europoseł PiS i były prezes Orlenu w rozmowie z Renatą Grochal w audycji „Bez Uników” na antenie Radiowej Trójki.
Renata Grochal podczas rozmowy z Danielem Obajtkiem była bardzo zainteresowana losami majątku swojego gościa. Pytała, dlaczego po zmianie władzy w Polsce przepisał majątek na syna, a następnie przeniósł go do fundacji rodzinnej.
Czy to dlatego, że pan się obawia, że pana majątek może być zajęty przez prokuraturę i chciał go pan zabezpieczyć?
— zapytała dziennikarka.
Nie obawiam się, to jest nawet niesmaczne, żeby pytać kogoś o prywatne sprawy. Byłem prywatną osobą, mam prawo synowi, który ma ponad 25 lat, dać, co sobie żywnie życzę. I ta procedura już była realizowana zdecydowanie wcześniej, więc nie wiem, z czego mam się tu tłumaczyć
— odparł rozmówca Renaty Grochal.
Czy tu zostało złamane prawo? Czy ja panią pytam, komu pani daje swój majątek? No, szanujmy się i bądźmy poważni
— poprosił.
Obajtek: Mogę sobie ze swoim majątkiem zrobić, co chcę
Mimo to prowadząca dalej drążyła sprawę przepisania majątku, a były prezes Orlenu wskazał, że przepisał go na syna, ponieważ „miał taką wolę”.
Bo mogę sobie ze swoim majątkiem zrobić co chcę, to samo, co zrobił sobie Donald Tusk, przepisując go na żonę
— dodał.
Dziennikarka wcześniej związana m.in. z „Newsweekiem”, która po siłowym przejęciu przez obecne władze mediów publicznych przeszła do Polskiego Radia, zapytała europosła, czy obawia się zarzutów prokuratorskich, a jego start w wyborach do PE podyktowany był chęcią zapewnienia sobie immunitetu.
W tym państwie, które jest obecnie jedną wielką szczujnią, łamaniem prawa na każdym kroku, łamaniem jakichkolwiek standardów, wszystkiego można się obawiać, zwłaszcza, że prokurator krajowy jest uzurpatorem, więc można się wszystkiego w tym państwie obawiać. Ponadto, mając konstrukcję mediów i takich redaktorów, którzy są bardzo tendencyjni, można się wszystkiego obawiać
— odpowiedział Obajtek.
Były prezes Orlenu zwrócił uwagę, że wczoraj poruszył ciekawy temat, który jednak zainteresował dziennikarzy mniej niż majątek Obajtka.
Bo wczoraj nie byliście państwo zainteresowani ropą rosyjską, która płynie przez nasz rurociąg w kierunku rafinerii Schwedt. Absolutnie nie byliście zainteresowani tym, że za chwilę nasza rafineria Orlenu będzie tracić możliwości zarobkowe
— wskazał.
Czym b. prezes Orlenu zajmie się w PE?
Grochal do kwestii rosyjskiej ropy się nie odniosła, za to powróciła do tematu majątku, z którym, jej zdaniem „ewidentnie próbuje pan uciekać przed prokuraturą”
O czym pani w ogóle mówi? Dając synowi próbuję uciekać? Nie no, pani redaktor, naprawdę, niech się pani szanuje…
— wskazał Daniel Obajtek.
Na uwagę prowadzącej, że właściwie nie ma możliwości, aby prokuratura ewentualnie mogła wydobyć majątek z fundacji rodzinnej, zwrócił uwagę, że został on „wypracowany przez trzy pokolenia”.
My jako rodzina mamy prawo nim dysponować i fundacje rodzinne są założone zgodnie z prawem. Niech sobie pani sprawdzi, kto ma fundację i mam prawo majątek przekazywać komu chcę, a zwłaszcza dzieciom. Tak samo, jak mieli prawo to robić inni
— zaznaczył.
Pytany, czym zamierza zajmować się w Parlamencie Europejskim, Daniel Obajtek odpowiedział:
Między innymi tym, żeby państwo polskie nie łamało standardów prawa…
Słowa „nie łamało” wymówił bardzo szybko, toteż dziennikarka zapytała:
Żeby nie miało standardów prawa?
Żeby nie łamało prawa
— wyjaśnił Obajtek.
Będę się zajmował energetyką, przemysłem. Bo to, proszę pani, co dziś się dzieje, te podwyżki generalnie, które są związane z Zielonym Ładem, niedługo zabiją naszą gospodarkę, ale dla was to nie jest ważne, że gaz idzie 30 proc. do góry…
— wskazał.
„Wyniki szorują po dnie”
Renata Grochal zaczęła się następnie tłumaczyć, że takimi sprawami, jak np. podwyżki cen gazu również się zajmuje, a temat był poruszony w miniony weekend w „Śniadaniu w Trójce”. Zadeklarowała przy tym, że tak samo zamierza zajmować się „śledztwami prowadzonymi wokół Orlenu”. Później przeszła do pożegnania z dzisiejszym gościem i słuchaczami, ponieważ audycja zmierzała do końca. Daniel Obajtek, podczas wypowiedzi dziennikarki, postanowił… „podsunąć” jej interesującą wiadomość dotyczącą Orlenu.
Proszę się pani redaktor jeszcze zainteresować wynikami Orlenu, bo najprawdopodobniej została konferencja wynikowa odwołana, ponieważ wyniki szorują po dnie. Proszę się tym zająć, bo niedługo Orlen będzie upadłą firmą
— zaznaczył.
Było bardzo miło. Obserwuję pani audycje i nie widzę, żeby pani opozycji [chodziło zapewne o koalicję rządzącą, do grudnia 2023 r.-opozycję - przyp. red.] w ten sposób przerywała i była tak niemiła. Bardzo dziękuję za kulturę, którą pani reprezentuje sobą
— powiedział na pożegnanie europoseł PiS.
aja/PR3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/698462-obajtek-kontra-grochal-naprawde-niech-sie-pani-szanuje