Ksiądz Michał Olszewski nie jest jedyną osobą brutalnie traktowaną po zatrzymaniu. Jak ujawniono w mediach także dwie urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości aresztowane w tej sprawie doświadczyły tortur. Chodzi o panią Urszulę i panią Karolinę. Posłowie Suwerennej Polski oraz Prawa i Sprawiedliwości apelują o angaż w obronie osób, które „są brutalnie traktowane na zlecenie Tuska i Bodnara” i zachęcają do udziału w dzisiejszej demonstracji pod Sejmem.
Zostałam zatrzymana przez ABW w liczbie kilkunastu funkcjonariuszy, którzy 26 marca 2024 roku wkroczyli do mojego domu i na oczach obudzonego dziecka, w atmosferze krzyku i agresji, skuli mnie kajdankami. Chwilę wcześniej - robiąc hałas na całą ulicę - ABW próbowało wyważyć drzwi, mimo iż krzyczałam, aby tego nie robić, bo już schodzę otworzyć. Na moje pytanie czemu akcja jest prowadzona tak agresywnie (…) funkcjonariusz mi otwarcie powiedział, że oni też woleliby tego tak nie robić, ale otrzymali z góry takie polecenia na odprawie która odbyła się w przeddzień
— relacjonuje p. Urszula. Fragmenty jej relacji ujawniono w Telewizja Republika.
W areszcie dowiedziałam się, że prokurator zarządził moją całkowitą izolację, co oznacza że jestem sama w celi monitorowanej kamerami, nawet w toalecie […] Przez pierwszy miesiąc oznaczało to dla mnie brak odzieży, majtek, biustonoszy, ciepłej zmiany ubrań, ponieważ talon na paczkę z ubraniami, który wysłałam do domu, prawie miesiąc leżał w prokuraturze. Został przekazany rodzinie dopiero po interwencji adwokata. Prokurator odmówił mi kontaktu telefonicznego z dzieckiem i z mężem. Brak kontaktu i wieści od rodziny jest najtrudniejszy do zniesienia…
— przekazała.
Była urzędniczka w swojej relacji przedstawiła także moment, gdy przewieziono ją przez ABW do Policyjnej Izby Zatrzymań.
Tam traktowano mnie dość brutalnie. Zabrano wszystkie moje rzeczy - nawet sweter - choć było zimno. Podczas korzystania z toalety byłam nadzorowana przez funkcjonariuszy mężczyzn przez okienko w drzwiach. Niektórzy wprost patrzyli na mnie jak załatwiam swoje potrzeby fizjologiczne. Podobnie, gdy myłam się pod prysznicem. Było to upokarzające
— zrelacjonowała.
Gdy zrobiło mi się niedobrze i poprosiłam o wyjście z celi do toalety, żeby zwymiotować, policjant odpowiedział: „teraz nie możesz, wal na podłogę”
— czytamy w ujawnionych fragmentach.
Ikona przetrzymywana przez prokuraturę
Jak informuje ojciec urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości Urszuli D. w piśmie, do którego dotarł portal wPolityce.pl, córka stworzyła w areszcie ikonę, którą zadedykowała swojej mamie. Obraz miał być jednak przez miesiąc przetrzymywany przez prokuraturę.
Ikona Matki Boskiej Więziennej, narysowana na dzień Matki, przez moją córkę Urszulę, aresztowaną podobnie jak ksiądz Olszewski i jej koleżanka Karolina, za rzekome nieprawidłowości przy przyznaniu dotacji dla fundacji „Profeto”, na budowę ośrodka pomocy dla ofiar przestępstw. Tymczasem wszystko odbyło się zgodnie prawem, a ośrodek jest już prawie gotowy. Niestety ministerstwo niesprawiedliwości Bodnara wstrzymało budowę i ciągle próbuje znaleźć uzasadnienie na podjęte działania sprzeczne prawem, a zwłaszcza na zastosowany areszt. Obrońcy osób aresztowanych twierdzą, że tak absurdalnych zarzutów w swojej praktyce adwokackiej jeszcze nie spotkali
— pisze ojciec Urszuli D., Andrzej Skrzetuski.
Jak wynika z tekstu Andrzeja Skrzetuskiego Urszula D. uważa działania prokuratury za noszące „cechy znęcania się psychicznego”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Poruszająca historia! Aresztowana urzędniczka stworzyła ikonę dla swojej matki. Prokuratura trzymała ją miesiąc
Córka informuje, że działania prokuratury Bodnara noszą cechy znęcania się psychicznego, jak również fizycznego, podobnie jak to miało miejsce w przypadku księdza Olszewskiego. Dlatego domagamy się uwolnienia z aresztu zarówno księdza Olszewskiego, jak również pań — Urszuli i Karoliny
— czytamy.
Kolejne osoby traktowane karygodnie
Do tej kwestii odnieśli się na konferencji prasowej politycy Prawa i Sprawiedliwości i Suwerennej Polski.
Dzisiaj Telewizja Republika informuje o kolejnych doniesieniach związanych z nieludzkim, niegodnym traktowaniem zatrzymanych, aresztowanych w związku z działaniami neo-prokuratury pana Bodnara, w związku z poleceniami pana Tuska. Mianowicie chodzi o kolejną urzędniczkę Ministerstwa Sprawiedliwości, panią Urszulę
— powiedział Michał Woś z Suwerennej Polski.
Okazuje się, że sprawa księdza Michała Olszewskiego, tortur na nim stosowanych, nie była odosobniona. Pani Urszula również traktowana jest karygodnie i nieludzko. Tak samo Pani Karolina. Apelujemy do wszystkich ludzi dobrej woli, żeby angażowali się w obronę tych prześladowanych osób, które są brutalnie traktowane na zlecenie Tuska i Bodnara
— zaznaczył polityk.
Demontracja w obronie ks. Olszewskiego
Zapraszamy dzisiaj na godzinę 17.40 pod Sejm na demonstrację, na pokaz solidarności dla księdza Olszewskiego i dla zatrzymanych osób. Wszystko warto wyjaśnić, ale to musi się dziać zgodnie z prawem, zgodnie z podstawowymi normami społecznymi. Nie mamy już Polski komunistycznej, nie mamy okupacji nazistowskich Niemiec, nie mamy średniowiecza. Wtedy stosowano tortury. Dzisiaj definicja tortur, zgodnie z normami międzynarodowymi, jest znacznie szersza. I zgodnie z tymi ustaleniami, które są przedstawiane, w dużej mierze definicja ta została wypełniona. W naszej ocenie należy się mocno temu sprzeciwić
— wskazał poseł PiS Marcin Porzucek.
Na stronie uwolnicksiedzamichala.pl można podpisać specjalną petycję.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/Telewizja Republika/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/698316-sprawa-ks-olszewskiego-nie-jest-odosobniona-wos-alarmuje