”Idzie to w tym kierunku, żebyśmy za 10 czy 15 lat, przy nieświadomości młodej części społeczeństwa, byli uznawani przynajmniej za współsprawców wojny” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce prof. Przemysław Czarnek, poseł PiS, były szef MEiN.
Prof. Czarnek skomentował w rozmowie z Aleksandrą Jakubowską próbę wybronienia Donalda Tuska przed zarzutami, że zrzekł się reparacji wojennych od Niemiec.
Jakby rzeczywiście p. Donald Tusk uzyskał miliard złotych dla żyjących ofiar II wojny światowej, poszkodowanych i ich rodzin, to byłoby to wcale nie mało. Nie sądzę, by p. Donald Tusk odrzucił miliard i chyba łódź podwodną. O kole od rowera nie wspomnę, bo to wygląda jak w „Samych Swoich”
— powiedział Czarnek.
Onet przyszedł z ratunkiem Donaldowi Tuskowi, który zaliczył wtopę nieprawdopodobną. To, że mamy do czynienia z politykiem, który rzetelnie i w stu procentach realizuje politykę niemiecką to jest jasne nie od dziś. To, że wyśmiewał na niektórych wiecach wyborczych przed 15 października żądania Polaków o reparacje, to też nie jest nowość. Ale, że do tego stopnia jest uległy Scholzowi, że bez napominania stwierdził, że zamknięcie sprawy reparacji to żaden problem, to jest to skandal niebywały
— ocenił były szef MEiN.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: SONDAŻ. Co na to Tusk i koalicja 13 grudnia? 58,2 proc. Polaków uważa, że powinniśmy domagać się reparacji od Niemiec!
Niemiecka narracja szkodzi Polsce
Prof. Czarnek zauważył, że Niemcy od końca II wojny światowej próbują się wybielić w kontekście popełnionych zbrodni, zamazując prawdę historyczną, czyniąc ją nieostrą. W tym względzie punktował elementy polityki kulturalnej, obliczone na usprawiedliwianie Niemców.
Niemcy robią to konsekwentnie od 80 lat, najpierw wpuszczając do aparatu państwowego i samorządowego zbrodniarzy niemieckich, którzy przecież byli nawet włodarzami miast w Niemczech. Później zainwestowali gigantyczne pieniądze w swoją kinematografię, nakręcając takie filmy jak „Nasze matki, nasi ojcowie”, pokazując Niemców jako ofiary wojny i nazizmu. Burmistrz Ravensbruck dziękował nawet armii gen. Maczka za wyzwolenie miasta spod „okupacji nazistowskiej”. Z koeli my w chodzimy w tę narrację z naszymi filmami za potężne pieniądze, w których pokazujemy Polaków wyłącznie jako szmalcowników, jak „W ciemności”, „Pokłosie” czy nawet „Ida”. To są filmy, które źle traktują Polskę
— zaznaczył.
Muzeum II wojny światowej swoją narracją do 2017 roku właśnie wchodziło w tę narrację. Dzisiaj Ci, którzy stoją na czele Muzeum twierdzą, że bł. Rodzina Ulmów, zamęczona przez Niemców za heroiczne ratowanie Żydów, św. Maksymilian Maria Kolbe, który oddał swoje życie za bliźniego i to w celi śmierci głodowej czy rtm. Witold Pilecki, który walczył z Niemcami a potem z Sowietami i ujawnił prawdę o obozach śmierci, nie pasują do koncepcji II wojny światowej, bo „są przykładem jednostronnego spojrzenia na II wojnę światową”
— mówił.
Idzie to w tym kierunku, żebyśmy za 10 czy 15 lat, przy nieświadomości młodej części społeczeństwa, byli uznawani przynajmniej za współsprawców wojny. Tylko po co? Żebyśmy my teraz komuś odszkodowanie płacili? (…) Dyrekcja Muzeum II wojny światowej to są ludzie zakompleksieni.
— pytał prof. Czarnek.
CZYTAJ TEŻ:
maz/wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/698274-prof-czarnek-tusk-rzetelnie-realizuje-polityke-niemiecka