„W polsko-ukraińskiej umowie o bezpieczeństwie jest zapisana potrzeba rozmów o kwestii strącania nad terytorium Ukrainy rakiet zmierzających w stronę Polski” - poinformował premier Donald Tusk. Jak podkreślił, ta sprawa wymaga solidarności w ramach NATO.
Po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, Tusk powiedział, że od dłuższego czasu trwają rozmowy o kwestii reagowania NATO na rosyjskie ataki rakietowe, czyli zestrzelania pocisków zmierzających w stronę Polski, gdy są jeszcze nad terytorium ukraińskim.
Wydaje się to absolutnie logiczne. Polska była pierwszym krajem, który zaczął z Ukrainą o tym rozmawiać. Potrzebujemy tutaj jednoznacznej współpracy w ramach NATO, ponieważ tego typu akcje wymagają takiej wspólnej odpowiedzialności natowskiej
— powiedział szef polskiego rządu.
Konieczne rozmowy z państwami NATO
Stwierdził, że w interesie zarówno Polski, jak i Ukrainy jest to, aby takie działania miały „pieczątkę” solidarności międzynarodowej.
Premier poinformował, że w podpisanej w poniedziałek ukraińsko-polskiej umowie w dziedzinie bezpieczeństwa zapisana została „potrzeba rozmowy na ten temat”.
Włączymy do tej rozmowy innych sojuszników z państw NATO. Więc sprawę traktujemy na serio jako otwartą, ale jeszcze nie sfinalizowaną
— powiedział Tusk.
CZYTAJ WIĘCEJ:
PAP/jw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/698254-rozmowy-w-sprawie-stracania-rakiet-w-umowie-polski-z-ukraina