Mecenas Roman Giertych, odkąd Prawo i Sprawiedliwość straciło władzę, stał się bardzo nerwowy i w zasadzie każdego dnia znajduje nowego „wroga”, nowego „symetrystę” czy „kryptopisowca”. Tym razem chwycił się za bary z prokuratorem Mariuszem Krasoniem, związanym m.in. ze Stowarzyszeniem Lex Super Omnia, a w marcu bieżącego roku awansowanego przez Adama Bodnara. „Ręce precz od prokuratury i prokuratorów!” - napisał na platformie X Krasoń. „Dzisiejszy wpis odbieram jako apel o zachowanie prokuratury bez rozliczeń za krycie przestępstw PiS” - odpowiedział Giertych.
Znanemu adwokatowi, który w październiku ubiegłego roku zdobył mandat poselski z list Koalicji Obywatelskiej, a po zmianie władzy ochoczo zabrał się za „rozliczanie” PiS ostatnio coraz bardziej puszczają nerwy.
Roman Giertych najpierw pokłócił się z dziennikarzem OKO Press o rozmowę z Tomaszem Mrazem. Prawnik i polityk pomagał „sygnaliście” w sprawie Funduszu Sprawiedliwości autoryzować wypowiedź udzieloną portalowi, po czym oskarżył OKO Press o manipulację i „wycięcie najważniejszych fragmentów”.
Stosunek mecenasa do innego portalu, Wirtualnej Polski, jest znany już od dawna. Teraz na liście „wrogów” Giertycha znaleźli się najwyraźniej prokuratorzy. I to w dodatku ostatni, których można posądzić o jakiekolwiek konszachty z PiS.
Giertych vs prokuratura
Wczoraj Roman Giertych opublikował w mediach społecznościowych długi wpis na temat prokuratury.
Przed miesiącem niektórzy prokuratorzy z Prokuratury Krajowej (np. prokurator Mariusz Krasoń) mocno mnie zaatakowali za to, że powiedziałem iż najpierw należy rozliczyć prokuratorów Ziobry, a potem ewentualnie tworzyć autonomię prokuratury poprzez rozdzielenie funkcji Ministra Sprawiedliwości od Prokuratora Generalnego. Zarzut wobec mnie był taki, że pragnąc rozliczenia prokuratorów Ziobry i domagając się przyspieszenia rozliczenia pisowców naruszam niezależność prokuratury, gdyż próbuję wkraczać z władzą polityczną do wymiaru sprawiedliwości
— napisał.
W moim przekonaniu prokuratura najpierw powinna zostać całkowicie oczyszczona z tych prokuratorów, którzy kryli grupy przestępcze PiS i którzy służyli pisowskiej władzy jak żołnierze wykonując polityczne rozkazy. Jak można prowadzić rozliczenie zorganizowanych grup przestępczych, gdy istotą tych grup było to, że prokuratorzy zapewniali im całkowitą bezkarność. Byli więc oni członkami tych grup. To trzeba rozliczyć, a solidarność zawodowa, która jest w prokuraturze tak mocna, nie może tego rozliczenia blokować
— dodał.
To nie jest tak, że z dniem 15.10.2023 roku prokuratorzy, którzy służyli pisowskiej władzy nabrali statusu niezależności. Takie naiwne myślenie byłoby dziecinne. Ci którzy porozumieli się ponad podziałami w ramach solidarności zawodowej i liczą, że to oni teraz będą zastępować Ziobrę chętnie korzystając z instrumentarium giętkich kręgosłupów przez niego wytworzonych, myślą chyba, że Koalicja 15 Października składa się z naiwnych pensjonarek. Zapewniam ich, że tak nie jest. Im prędzej to zrozumieją tym lepiej
— podkreślił Giertych.
Wobec 12 milionów wyborców zobowiązaliśmy się do pełnego rozliczenia pisowskiego zła. I to zrobimy. Nikt nas nie zastraszy, nikt nas nie zmanipuluje i nikt nas nie zwolni z tej obietnicy, którą złożyliśmy. I lepiej niech nikt nie próbuje (czy jawnie czy skrycie) tego robić
— podsumował, później retweetując cytowany powyżej wpis z hasztagiem „Depisizacja Prokuratury”.
Prok. Krasoń: Politycy, ręce precz od prokuratorów
Wspomniany przez mecenasa z nazwiska Mariusz Krasoń jest związany m.in. ze stowarzyszeniem Lex Super Omnia. Kiedy w marcu obejmował stanowisko Dyrektora Departamentu Postępowania Sądowego w Prokuraturze Krajowej, media okrzyknęły go „prokuratorem szykanowanym za Ziobry i Święczkowskiego”. Zareagował na wpis Giertycha następującym komentarzem:
Nie zasłużyłem na takie zainteresowanie Pana moją osobą. Powtórzę - politycy ręce precz od prokuratury i prokuratorów! Prokuratura odrębna od MS, niezależna, wolna od polityki i polityków! Tylko taka będzie zdolna do działania i rozliczania czynów wszystkich, także polityków!
Wymieniłem Panu nazwisko, gdyż w imieniu poważnego stowarzyszenia prokuratorów zaczął Pan mnie i PDT atakować. Wcześniej nigdy o Panu nie słyszałem. Dzisiejszy wpis „ręce precz od prokuratury” odbieram jako apel o zachowanie prokuratury bez rozliczeń za krycie przestępstw PiS
— odpisał Roman Giertych.
Panie Pośle, Panie Mecenasie - każde przestępstwo, niezależnie przez kogo popełnione powinno znaleźć swój finał w sądzie. Natomiast prokuratorzy nie potrzebują podpowiedzi polityków i nie mogą być wykonawcami woli polityków. Tyle i tylko, albo aż tyle
— odpowiedział Krasoń.
Głos zabrała także prokurator Katarzyna Szeska.
Czasem z Mariuszem Krasoniem różnimy się w poglądach dot. szczegółów, ale zawsze łączyć będzie nas marzenie o niezależnej i wolnej od politycznych wpływów prokuraturze. Mec. Roman Giertych, proszę nie iść drogą, na której rządzi odwet, a nie sprawiedliwe rozliczenie nieprawości
Zarówno Krasoń, jak i Szeska za poprzednich rządów chętnie wypowiadali się dla takich mediów, jak „Gazeta Wyborcza” i przedstawiano ich jako „niepokornych”. Nie trzeba poświęcać szczególnie dużo czasu, aby to sprawdzić. Wystarczy wpisać nazwiska w Google.
A jednak wymiana zdań z Romanem Giertychem wystarczyła, aby oboje doświadczyli najazdu Silnych Razem posądzających ich o niechęć do „rozliczenia” rządów PiS, solidarność zawodową z „prokuratorami Ziobry” czy nawet… milczenie za poprzedniej władzy i uaktywnienie się dopiero teraz, co jest chyba zarzutem najbardziej absurdalnym, jeżeli chodzi o tę akurat dwójkę prokuratorów.
ajaX
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/698248-giertych-wzywa-do-depisyzacji-i-walczy-z-prokuratorami