„Komisja przedłoży wysokiemu Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku Prokuratury Krajowej o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej pana posła Marcina Romanowskiego(…). Będzie także rekomendować propozycję wyrażenia zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie pana posła Marcina Romanowskiego” - podkreślił przewodniczący komisji regulaminowej spraw poselskich i immunitetowych, która rozpatrywała dziś wniosek Prokuratora Krajowego dotyczący polityka polityka Suwerennej Polski, posła klubu PiS Marcina Romanowskiego.
Zamknięcie posiedzenia
Przewodniczący zamknął posiedzenie komisji.
Wznowienie obrad
Informuję, że komisja przedłoży wysokiemu Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku Prokuratury Krajowej o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej pana posła Marcina Romanowskiego w zakresie wszystkich 11 zarzutów przedstawionych we wniosku
— ogłosił Jarosław Urbaniak.
Będzie także rekomendować propozycję wyrażenia zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie pana posła Marcina Romanowskiego. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzisiejszego posiedzenia. Zamykam obrady, dziękuję państwu serdecznie
— podsumował przewodniczący.
„Obrzydliwe zachowanie pana przewodniczącego”
Poseł Jarosław Urbaniak nakazał wszystkim osobom niebędącym członkami komisji opuszczenie sali - także dziennikarzom. Nakazał również wyłączenie wszystkich urządzeń rejestrujących. Transmisja została zerwana.
Obrzydliwe zachowanie pana przewodniczącego
— zdążył skomentować jeden z posłów opozycji.
Przewodniczący opowiada o „garach i sikawkach”
Prokurator Piotr Woźniak zaczął… kpić z wystąpień Romanowskiego i jego obrońcy, jak również… cytować taśmy Tomasza Mraza.
Po wypowiedzi prokuratora przewodniczący wygłosił nerwową tyradę.
Kiedy prezydent ułaskawił pedofila, podawano jako przyczynę trudną sytuację ekonomiczną gwałconej córki i molestowanej żony. Pytałem ministra Ziobrę i to wy odpowiadaliście na pytania. Nigdy takiej pomocy tym pokrzywdzonym nie było
— wskazał Urbaniak.
To jest całe zło moralne, jakie uczyniliście. Że pieniądze z funduszu na pomoc pokrzywdzonym, zamiast trafiać do pokrzywdzonych, trafiały na gary i sikawki
— dodał.
„Działania na polityczne zlecenie”
W związku z wątpliwościami dotyczącymi umocowania prokuratorów, przychylam się do stwierdzenia, że wniosek podpisany przez Dariusza Korneluka nie jest wnioskiem podpisanym przez uprawnioną osobę
— wskazał Romanowski.
Nie mam wątpliwości, że są to działania na polityczne zlecenie, polegające na próbie pociągnięcia do odpowiedzialności karnej, zatrzymania, aresztowania posła opozycji. Są to działania zupełnie bezprawne i mają charakter represji politycznych. W mojej ocenie nie powinno być na nie zgody Sejmu Rzeczypospolitej
— dodał.
Bodnar uniemożliwił dokończenie Archipelagu
Były wiceminister zwrócił uwagę, że we wniosku nie zarzucono mu, że środki z FS trafiły do podmiotów, które nie wywiązały się ze swoich zadań.
Fundacja Profeto wybudowała przecież potężny kompleks budynków z całą infrastrukturą wsparcia dla osób pokrzywdzonych, w tym m.in. dla pokrzywdzonych przestępstwami seksualnymi kobiet i dzieci
— przypomniał Romanowski.
Obecne kierownictwo pod przewodnictwem pana Adama Bodnara niestety, wstrzymało to dofinansowanie i uniemożliwiło dokończenie tak istotnego projektu, który niedługo mógłby pomagać ofiarom przemocy. O Archipelagu osobiście myślałem jako o drugiej Klinice Budzik, że byłoby to też bardzo ważne miejsce, gdzie pomoc dla osób pokrzywdzonych przemocą domową mogłaby się rozwijać
— wskazał poseł.
„FS był wściekle zwalczany, atakowany”
Romanowski wymieniał inicjatywy wspierane przez FS.
Fundusz Sprawiedliwości był wściekle zwalczany, atakowany przez media związane z opozycją. Te ataki trzeba było odpierać, prostować kłamstwa, pokazywać prawdziwy dorobek Funduszu
— wskazał.
Minister Ziobro nigdy nie ingerował w przebieg, rezultat już zainicjowanych konkursów. Próba mieszania ministra w każdą konkretną sprawę, w ostatecznie zapadające decyzje, to oczywiste kłamstwo
— dodał.
„Po to dokonano bezprawnego zamachu na prokuraturę”
W mojej ocenie nie ma wątpliwości, że działania prokuratury, które mają miejsce aktualnie, w sprawie Funduszu Sprawiedliwości są działaniami na polityczne zlecenie. Po to właśnie między innymi dokonano bezprawnego zamachu na prokuraturę, aby móc wykorzystywać ją do brutalnej walki politycznej
— powiedział.
Również po to, aby umarzać niewygodne dla Koalicji 13 Grudnia postępowania, ale także cofać niewygodne dla tej koalicji wnioski o uchylenie immunitetu
— dodał, przywołując m.in. sprawy Romana Giertycha i Tomasza Grodzkiego.
Romanowski: Bodnar i Giertych są czynnymi, aktywnymi politykami koalicji rządzącej
Głos zabrał Marcin Romanowski.
Nie jest tajemnicą, że obecny minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny, ale także adwokat reprezentujący osobę mnie pomawiającą - Tomasza Mraza, czyli Roman Giertych, są czynnymi, aktywnymi politykami. Mecenas Giertych wielokrotnie, także publicznie, groził mi odpowiedzialnością karną
— powiedział.
Bodnarowcy zajmą… tomograf?
Poseł Gosek przytoczył sytuację z tomografem, który trafił do Kieleckiego Szpitala Wojewódzkiego.
Ponad 50 tys. diagnoz tym tomografem. Lekarze do mnie dzwonią. Jeden z nich zadał mi pytanie: „Skoro jesteśmy ‘zorganizowaną grupą przestępczą’, to rozumiem, że będą dalej idące narzędzia stosowane, zatem czy ten tomograf też zostanie zajęty?”
— wskazał.
Gosek o „zorganizowanej grupie przestępczej”
Głos zabrał poseł SP Mariusz Gosek.
Udział w „zorganizowanej grupie przestępczej”? To może poszerzcie, państwo prokuratorzy, te zarzuty o osoby, które otrzymywały te środki?
— ironizował.
Ten człowiek dzisiaj jest oskarżany m.in. o to, że służył na rzecz Ochotniczych Straży Pożarnych
— dodał, wskazując na siedzącego obok Romanowskiego.
Drugi przykład: jednostki szpitalne. Żeby sprzęt trafił do szpitala, wniosek musi skierować organ prowadzący. Dyrektor szpitala, konsultant wojewódzki? Też ich do paki wszystkich, bo Romanowski przyznał im pieniądze
— mówił dalej.
„Uchylcie nam wszystkim immunitety, zdelegalizujcie nas”
Poseł Kownacki złożył dość ciekawą „propozycję”:
Może uchylcie wszystkim nam, blankietowo, immunitet? Naprawdę, ułatwi to sprawę, nie będziemy ściągali tu prokuratorów, nie będziemy tracili czasu. Uchylcie wszystkim posłom PiS immunitet i nas zdelegalizujcie. Naprawdę
Bo do tego przecież zmierzacie. Słońce Peru to już ogłosiło, a wy posłusznie wykonujecie te polecenia. Szkoda, bo ten człowiek lepiej by się przysłużył, czyszcząc buty przed Bramą Brandenburską niż tym, co robi. Ale to wasz wybór. Obudzicie się kiedyś w Polsce lat 40. i 50.. Przyjdą też po was, pamiętajcie o tym
— dodał.
Kownacki: Jesteście odpowiedzialni, że w Polsce od pewnego czasu występuje domniemanie winy
Głos zabrał parlamentarzysta PiS Bartosz Kownacki.
Odpowiedzialnym za to, że w Polsce od pewnego czasu jest domniemanie winy, jesteście państwo wy
— podkreślił, wskazując palcem w kierunku KO, co oburzyło poseł Katarzynę Piekarską.
Przepraszam, pani poseł. Tak jak rozumiem pewne imperium prokuratury, tak nie rozumiem posłów RP, których nie interesuje, co jest w aktach postępowania. Od razu wiedzą, że jak poseł PiS-u to jest winny. Jak jest poseł Suwerennej Polski - jest podwójnie winny
— dodał.
Jaki departament nadzorował poseł Romanowski
Poseł Marcin Romanowski zaznaczył, że jako członek kierownictwa MS nie miał „praktycznie żadnej wiedzy dotyczącej kwestii budżetowej”, nie nadzorował bowiem departamentu finansowego.
Irytacja Urbaniaka
Były wiceminister ocenił, że w świetle wydarzeń z ostatnich miesięcy „można mieć obawy co do brutalności działań służb czy prokuratury”. Marcin Romanowski wskazał tu m.in. na aresztowanie posłów Kamińskiego i Wąsika, sposób traktowania ks. Michała Olszewskiego czy dzisiejsze wejście prokuratury i policji do KRS.
Do rzeczy, panie pośle
— przerwał przewodniczący Jarosław Urbaniak.
Poseł SP Mariusz Gosek zwrócił przedstawicielowi KO uwagę, że nie powinien przerywać.
Przerywam, bo ja prowadzę
— odparł zdenerwowany Urbaniak.
„Korzystanie z praw i obowiązków obywatelskich jest mataczeniem”?
Marcin Romanowski jako nieprawdziwe określił stwierdzenie prokuratury, że miał przygotowywać swoistą „instrukcję postępowania”.
Gdyby poznać pełen przebieg spotkania, to okazałoby się, że rzeczywiście jest to po prostu pewna abstrakcyjna wiedza dotycząca praw i obowiązków osób w trakcie postępowania karnego
— podkreślił polityk PiS.
Trudno, aby coś takiego mogło utrudniać postępowanie. No, chyba że prokuratura uważa, że korzystanie z praw i obowiązków obywatelskich przez osoby poddane postępowaniu karnemu, jest mataczeniem
— dodał.
Romanowski zabiera głos
W trybie wniosku formalnego głos zabrał poseł Marcin Romanowski.
W mojej ocenie okoliczności, które zdaniem prokuratury mają uzasadniać objawy mataczenia, zostały w sposób nieprawdziwy wyrwane z kontekstu bez podawania pełnej treści wypowiedzi
— wskazał.
Odwołują się one głównie do spotkań moich z paniami dyrektorkami oraz panem Tomaszem M. Celem było przygotowanie do obrony przed atakami medialnymi, przygotowanie tzw. manuala, który jest niczym innym jak po prostu zwyczajną bazą wiedzy, która powstawała w MS przez lata
— dodał.
Celem spotkań było uaktualnienie tych informacji w obliczu aktualnych ataków
— podkreślił.
Warchoł: Przypominacie najczarniejsze karty polskiego sądownictwa
Swoją działalnością, tymi wnioskami, przypominacie najczarniejsze karty polskiego sądownictwa, polskiego wymiaru sprawiedliwości. Będzie to zapisane, spotka się z reakcją, nie pozostanie bez konsekwencji. A takie tezy jak ta o „domniemaniu winy”, które tu dziś padały, będą z pewnością doskonałym materiałem procesowym
— zakończył Warchoł.
Wystąpienie obrońcy posła Romanowskiego spotkało się z brawami.
Tymczasowe aresztowanie, ale dla… Tomasza M.?
Zabezpieczyć tok postępowania można wtedy, gdy jest co zabezpieczać. A w sytuacji, gdy Tomasz Mraz ten tok postępowania regularnie destabilizuje, licząc na jakieś przywileje, których i tak nie otrzyma, bo wszyscy znamy brzmienie odpowiednich przepisów kodeksu karnego
— podkreślił prof. Warchoł.
Destabilizuje tok śledztwa, materiały są publikowane w przestrzeni publicznej. Wniosek o tymczasowe aresztowanie powinien być kierowany pod adresem pana Tomasza Mraza
— dodał.
Fundusz donacyjny
Były szef MS wskazywał dalej, że rolą posła Marcina Romanowskiego w Funduszu Sprawiedliwości było właśnie wydatkowanie pieniędzy i że jest to fundusz donacyjny, stworzony właśnie do wydatkowania środków.
Fundusz przez wiele lat podpisał dziesiątki tysięcy umów. Pomógł prawie pół miliona osobom
— wskazał.
Brak źródła uprawnienia i obowiązku
Państwo robicie „zorganizowaną grupę przestępczą”, wskazujecie na te obowiązki, jako „nadzór nad Funduszem Sprawiedliwości”. Owszem, ten nadzór był. Ale, konkretnie, które obowiązki zostały naruszone? Nie wystarczy wskazać globalnie: „naruszone zostały zasady nadzoru”
— powiedział obrońca posła Romanowskiego.
Warchoł zwrócił uwagę, że w podobnych sprawach wskazywano na konieczność określenia źródła uprawnienia i źródła obowiązku.
Tutaj tego nie ma. Niestety, szukałem i nie znalazłem. Może nas pan prokurator oświeci
— dodał.
Warchoł: Jak Rada Ministrów ma być apolityczna?
Były minister sprawiedliwości zwrócił uwagę, że wnioskodawcy mylą rolę ministra, a także wiceministra (zarówno w randze sekretarza, jak i podsekretarza stanu z rolą urzędnika państwowego.
Gdyby chcieć stosować Ustawę o urzędnikach państwowych wobec wiceministra Marcina Romanowskiego, musielibyśmy również wymagać od niego apolityczności. To byłaby pierwsza w historii sytuacja, gdy minister byłby apolityczny. Więc może wszyscy, którzy tutaj siedzimy, jesteśmy nie politykami, lecz urzędnikami państwowymi. Jak Rada Ministrów ma być apolityczna, jak ma wykonywać swoje zadania, będąc apolityczna?
— pytał.
„Niesprawiedliwość i stronniczość”
To państwo jest od tego, żeby wykazać winę oskarżonego. I jest niewinny, dopóty, dopóki państwo mu tej winy nie wykaże
— zaznaczył Marcin Warchoł.
Wniosek wobec min. Romanowskiego charakteryzuje się skrajną niesprawiedliwością i stronniczością, i to w wielu punktach
— dodał.
Prof. Warchoł o roli prokuratora
Pan prokurator powiedział przed chwilą, że poseł Romanowski będzie wykazywał swoją niewinność przed sądem, a rolą prokuratora jest chyba znalezienie tych okoliczności na niekorzyść. Otóż nie, panie prokuratorze
– powiedział były szef MS.
Powołując się na Kodeks postępowania karnego, prof. Warchoł wskazał, że prokurator zobowiązany jest do badania okoliczności zarówno na niekorzyść, jak i na korzyść.
Prokurator jest związany zasadą obiektywizmu. A nie zasadą „dajcie mi człowieka, a znajdzie się paragraf”
— dodał.
Andriej Wyszynski mógłby napisać dalszą część swoich publikacji, gdyby państwa posłuchał. To jest właśnie ten człowiek z okresu stalinowskiego, który jest autorem tezy „Nie ma domniemania niewinności”
— ocenił Marcin Warchoł.
Warchoł: W Polsce obowiązuje domniemanie niewinności, nie domniemanie winy
Głos zabrał poseł PiS, prof. Marcin Warchoł.
Gdyby George Orwell żył w tych czasach, nie musiałby fantazjować, jak książce „Rok 1984”, gdzie Ministerstwo Prawdy fałszowało informacje, a Ministerstwo Pokoju prowadziło wojny. Wystarczyłoby, żeby posłuchał państwa prokuratorów, ponieważ to domniemanie niewinności obowiązuje w Polsce, a nie domniemanie winy
— podkreślił.
Warchoł powołał się na art. 42 ust. 3 Konstytucji RP, który opisuje tę cywilizacyjną normę przyjętą właściwie na całym świecie:
Każdego uważa się za niewinnego, dopóty, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem
– zaznaczył.
Prok. Woźniak: Podstawowym dowodem są wyjaśnienia Tomasza M.
Podstawowym dowodem zebranym w sprawie są wyjaśnienia Tomasza M.
— stwierdził prok. Woźniak, podkreślając, że materiał dowodowy został zebrany w sposób procesowy w oparciu o ustawę Kodeks postępowania karnego.
Tomasz M. przedstawił na poparcie swoich wyjaśnień szereg dowodów o charakterze materialnym. Są to gromadzone przez niego, przez okres kilku lat, zapisy rozmów, są to zapisy korespondencji elektronicznej, są to materiały audio, nagrania. Trudno w tej sytuacji twierdzić, że te wyjaśnienia Tomasza M. nie znajdują wsparcia i potwierdzenia w dowodach rzeczowych
— powiedział prokurator.
I z tego typu dowodów materialnych wprost wynika, że - na obecnym etapie oczywiście - wyjaśnienia Tomasza M. należy uznać za w pełni wiarygodne. Wyjaśnienia te, kontekst tych poszczególnych działań podejmowanych przez pana Marcina Romanowskiego, są również poparte analizą szeregu dokumentacji ściągniętej z Ministerstwa Sprawiedliwości
— mówił prokurator, wskazując m.in. na dokumentację w postaci ogłoszeń konkursowych związanych z Funduszem Sprawiedliwości, jak również dokumentację związaną z realizacją zawartych umów.
Padły głosy przed chwilą w sali, że to jest prawie że skandal, że prokuratura czy neoprokuratorzy, jak ich co poniektórzy nazywają, pozwalają sobie formułować zarzuty wobec pana Marcina Romanowskiego w oparciu o fikcyjne dowody medialne. To jest komentowane w ten sposób, że te dowody są fabrykowane, fałszowane, że Tomasz M. jest osobą, która została wprowadzona do ówczesnego Ministerstwa Sprawiedliwości na stanowisko kierownicze, aby jako prowokator rejestrował rozmowy. Otóż tak nie jest
— stwierdził prok. Woźniak.
Głos ponownie zabrała prokurator Kwiatkowska
Przepraszam bardzo panie przewodniczący, ale chcę powiedzieć, że dwaj panowie posłowie grożą prokuratorom popełnieniem przestępstwa z art. 231. Chcę panom powiedzieć, że prokuratorzy to nie są ci, którzy byli za waszych czasów
— powiedziała Katarzyna Kwiatkowska.
Zgadzamy się jest pani nielegalnym prokuratorem. […] Nie macie umocowania. Prokuratura Krajowa jest nielegalnie przejęta. To, że wy dzisiaj atakujecie posłów wymyślonymi zarzutami będzie oceniane
— powiedział Janusz Kowalski.
Jestem prokuratorem od 30 lat
— odpowiedziała prokurator.
Panie pośle proszę przestać i proszę nie straszyć prokuratorów
— dodał przewodniczący komisji Jarosław Urbaniak.
Michał Woś skomentował stanowisko prokuratury
Ciężko zachować powagę w takiej sytuacji
— tak Michał Woś skomentował stanowisko prezentowane przez prokuraturę.
Panie pośle przypominam, że pan jest gościem na posiedzeniu tej komisji, ale panu prokuratorowi udzieliłem głosu, a panu nie. Bardzo proszę się uspokoić
— odpowiedział przewodniczący komisji Jarosław Urbaniak.
Mówi inny przedstawiciel prokuratury
Uznaliśmy, iż zachodzą podstawy do przedstawienia zarzutu Marcinowi Romanowskiemu, m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a także innych 10 zarzutów. Zarzuty te głównie dotyczą funkcjonowania w ramach Funduszu Sprawiedliwości
— zaznaczył prokurator Piotr Woźniak.
Stanowisko prokuratury
Na początku głos zabrała prokurator Katarzyna Kwiatkowska, która przyznała, że w pełni popiera „wniosek Prokuratora Krajowego o uchylenie immunitetu Marcinowi Romanowskiemu, jak również argumentację zawartą w jego pisemnym uzasadnieniu”.
Tytułem wstępu powiem, że zespół śledczy numer 2 Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo, które dotyczy nieprawidłowości w zakresie zarządzania i wydatkowania środków z Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy postpenitencjarnej, a następnie nazwanym Funduszem Sprawiedliwości w latach 2016-2023
— mówiła prokurator.
Dodała, że dotychczas postawiono zarzuty 11 osobom, a wysokość szkody poniesionej przez Skarb Państwa wynosi 112 mln zł.
Podstawę złożonego wniosku stanowi zebrany w sprawie materiał dowodowy, którego ocena prawno-karna pozwoliła wydać postanowienie o przedstawieniu 11 zarzutów Marcinowi Romanowskiemu
— poinformowała.
Powiedziała, że „jednym z nich jest udział posła w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu popełnieniu przestępstw przeciwko mieniu, a w szczególności przekraczania uprawnień, niedopełniania obowiązków jak również poświadczanie nieprawdy w dokumentach i wyrządzanie szkody wielkich rozmiarów w mieniu Skarbu Państwa w celu osiągnięcia korzyści osobistych i majątkowych w tym przez inne osoby”.
Wniosek formalny Piotra Ursuskiego
Piotr Uruski (PiS) złożył wniosek o udostępnienie akt postępowania przygotowawczego w całości. Przewodniczący komisji Jarosław Urbaniak (KO) powiedział, że wniosek będzie głosowany w czasie dyskusji nad uchyleniem immunitetu.
Romanowski zabrał głos przed posiedzeniem
Szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar 19 czerwca br. przekazał do Sejmu wniosek prokuratury krajowej o uchylenie immunitetu b. wiceszefowi MS oraz o wyrażenie zgody na jego zatrzymanie i aresztowanie. Sprawa dotyczy śledztwa ws. Funduszu Sprawiedliwości.
W środę, tuż przed rozpoczęciem prac komisji, Romanowski mówił dziennikarzom, że zarzuty sformułowane wobec niego przez prokuraturę są absurdalne.
Jeżeli ujawnimy wszystkie materiały, to zobaczą państwo, że to jest manipulacja
— podkreślił.
Śledztwo dotyczące wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości prowadzi Prokuratura Krajowa, która do tej pory postawiła zarzuty siedmiu osobom, z których trzy trafiły do aresztu. Podejrzani to m.in. byli i obecni urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości, zajmujący się funduszem, którego głównym celem miała być i jest pomoc ofiarom przestępstw.
Marcin Romanowski w latach 2019-2023 był wiceministrem sprawiedliwości, a od 2018 r. był także pełnomocnikiem ówczesnego szefa MS Zbigniewa Ziobry do spraw Funduszu Sprawiedliwości.
Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, po rozpatrzeniu sprawy, komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych uchwala sprawozdanie wraz z propozycją przyjęcia lub odrzucenia wniosku. Sejm wyraża zgodę na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów. Nieuzyskanie wymaganej większości głosów oznacza podjęcie uchwały o niewyrażeniu zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej. Również zgodę na zatrzymanie lub aresztowanie posła lub senatora Sejm wyraża bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów lub senatorów. Nieuzyskanie wymaganej większości głosów oznacza podjęcie uchwały o niewyrażeniu zgody na zatrzymanie lub aresztowanie posła lub senatora.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/697618-komisja-rekomenduje-zgode-na-zatrzymanie-romanowskiego