„Ewidentnie chodzi o złamanie księdza, o to, aby może pod presją złożył zeznania obciążające inne osoby” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Mariusz Kamiński. W ocenie byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji, metody których użyto wobec ks. Olszewskiego „pokazują, że słowa o reżimie 13 grudnia są całkowicie adekwatne”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Groźby, szyderstwa, bluzgi współwięźniów. UJAWNIAMY cały list ks. Olszewskiego! „Dziś nie wróci pan do domu”
Portal wPolityce.pl: Dlaczego ks. Olszewski jest poddawany takiej presji?
Mariusz Kamiński: To, co dzieje się z ks. Olszewskim, to jest coś wyjątkowo podłego. Nie widzę najmniejszego uzasadnienia, aby w takiej sprawie stosować areszt tymczasowy i traktować księdza jak groźnego bandytę. Metody wobec niego stosowane są zazwyczaj stosowane wobec najgroźniejszych przestępców i gangsterów, tych którzy mają krew na rękach. Ewidentnie chodzi o złamanie księdza, o to, aby może pod presją złożył zeznania obciążające inne osoby. To metody całkowicie niedopuszczalne i pokazujące, że słowa o reżimie 13 grudnia są całkowicie adekwatne do tego, co ci ludzie dziś wyprawiają. To są rzeczy jak za komuny.
Czy pana i Macieja Wąsika także starano się w więzieniu „zmiękczyć”?
Wobec nas starano się zastosować podobne metody. Trzymano nas także w celach monitorowanych, pełen monitoring całą dobę. W naszym jednak wypadku uzasadniano to naszym bezpieczeństwem, ponieważ byliśmy ministrami nadzorującymi organy ścigania: policję i służby specjalne. Argumentowano, że to wszystko w trosce o nasze niebezpieczeństwo, bo być może jacyś więźniowie kryminalni mogą chcieć się na nas odegrać. Kiedy byłem w areszcie na Grochowie, początkowo przy każdym wyjściu z celi usiłowano mi zakładać kajdanki. Powiedziałem wówczas, że jestem więziony z powodów politycznych i regulaminy przewidziane dla więźniów kryminalnych nie będą mnie dotyczyć i nie będę tego akceptował. Ponieważ się nie zgodziłem na takie traktowanie, zostałem ukarany naganą przez dyrektora aresztu śledczego - to jest żałosne. To pokazuje jakich metod próbowano wobec nas stosować.
Czyli pana zdaniem, takie są „standardy” obecnej władzy?
Stosowanie wobec księdza tego typu metod jest po prostu głębokim złamaniem praw człowieka. Mamy do czynienia z sytuacją skrajną, wymagającą reakcji opinii publicznej. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że oni te metody będą stosować. To jest brutalny podły reżim, który w ten sposób chce zniszczyć opozycję. Nie ma znaczenia, czy jest to kobieta, ksiądz czy parlamentarzysta. Mamy przecież kolejny wniosek o aresztowanie byłego ministra Marcina Romanowskiego, właśnie do sprawy ks. Olszewskiego. Zakładam, że próba moralnego złamania księdza Olszewskiego jest potrzebna na użytek ewentualnych obciążających ministra Romanowskiego zeznań. Niedługo Sejm podejmie decyzję w jego sprawie.
Resort ministra Bodnara wydał oświadczenie, że wszystko odbywa się zgodnie ze standardami i generalnie jest OK.
Nie jest ok… To na pewno nie jest OK! Porównanie, które kiedyś pojawiło się w przestrzeni publicznej po naszym zatrzymaniu, odnoszące się do ministra Adama Bodnara „Rzeźnik Praw Obywatelskich”, jest adekwatne. Nie możemy dać się zastraszyć tego typu metodami, ani groźbami Tuska, że będzie pozywał do sądu za mówienie prawdy. Trzeba mówić prawdę, trzeba walczyć stanowczo z tym, co się dzieje i nie dać się zastraszyć Tuskowi.
Donald Tusk stwierdził, że skieruje do sądu sprawy wobec tych, którzy oskarżają rząd o torturowanie księdza. Zapowiedział, że dziennikarze otrzymają od Służby Więziennej, za jego pośrednictwem, informacje o sytuacji ks. Olszewskiego.
Jeśli tacy ludzie trafiają do więzień, to to są więźniowie Tuska i Bodnara. To trzeba jasno powiedzieć, to oni mają decydujący wpływ na to, co się dzieje w więzieniach i aresztach śledczych. Zamykanie ust ludziom, bo tak rozumiem groźby Tuska, jest kolejną formą presji, której jako opozycja, ale także jako zwykli przyzwoici ludzie, nie możemy zaakceptować. Trzeba głośno protestować i krzyczeć, nie możemy dać się zastraszyć. Tusk nie może takiego celu osiągnąć.
Dziękuję za rozmowę.
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/697436-kaminski-nie-mozemy-dac-sie-zastraszyc-ulec-grozbom-tuska