„Coraz bardziej dostrzegam ewidentne działania polityczne i nie wykluczam, że ks. Olszewski jest więźniem politycznym, więźniem sumienia” - mówi Maciej Wąsik w rozmowie z portalem wPolityce.pl. Były minister spraw wewnętrznych, który także trafił do więzienia za rządów Tuska i Bodnara, domyśla się dlaczego w areszcie ks. Olszewskiego przywitano wulgarnymi okrzykami. „Napisano scenariusz takiej sytuacji po to, aby księdza złamać” - mówi nam europoseł PiS.
Portal wPolityce.pl: Wie pan, co spotkało ks. Michała Olszewskiego? Dlaczego został tak potraktowany?
Maciej Wąsik: Może chciano złamać księdza, bo żadne procedury nie przewidują sytuacji, w której więzień nie dostaje przez 60 godzin posiłku. To rzeczywiście może oznaczać łamanie praw człowieka - każdy więzień ma prawo do posiłku bez względu na to, w jakim charakterze jest przetrzymywany. W ogóle sprawa Funduszu Sprawiedliwości wygląda coraz dziwniej. Można się spierać odnośnie tego, czy dana instytucja powinna otrzymać dofinansowanie, czy też nie. Jeśli jednak mówi się o jakimś czynie zabronionym, to tu wyobrażam sobie zastosowanie raczej środków wolnościowych. Areszt stosuje się w określonych przypadkach: czyn zagrożony wysoką karą, prawdopodobieństwo ucieczki i matactwa. Tymczasem, jeśli wszystko jest na dokumentach, to nie ma tu możliwości matactwa i powinny być zastosowane środki wolnościowe. Tu nie ma zarzutów korupcyjnych. Nie jestem jednak przekonany, że taki czyn zabroniony miał miejsce.
Czemu miały zatem służyć zastosowane wobec ks. Olszewskiego metody?
Ewidentnie mogą chcieć, aby ksiądz zaczął kogoś obciążać, stąd ten areszt wydobywczy. Dziwne, że obrońca księdza nie ma dostępu do akt sprawy, a Roman Giertych ma dostęp i upublicznia wybrane przez siebie elementy. Mówię tu o zeznaniach Tomasza Mraza. Może to jest jakiś element ideologicznej walki z Kościołem, ale oczywiście nie chcę tu tego rozstrzygać, bo tych materiałów, jak większość opinii publicznej, nie znam.
Ideologiczna walka z Kościołem…? Czy to ma być właśnie „opiłowywanie katolików”?
Coraz bardziej dostrzegam tu ewidentne działania polityczne i nie wykluczam tego, że ks. Olszewski jest więźniem politycznym, więźniem sumienia. Może to jest sprawa pewnego rozrachunku tej władzy z Kościołem. Są instytucje, które z dofinansowania mogą korzystać, nie tylko lewicowe, ale także środowiska związane z Kościołem. To jest oczywiste i nie ma w tym żadnego przestępstwa.
Donald Tusk groził dziś sądami tym, którzy oskarżają rząd o stosowanie tortur wobec ks. Olszewskiego.
Może za chwilę Tusk zacznie pozywać tych, którzy po prostu krytykują jego rząd. Przypominam, że w Polsce mamy wolność słowa, wolność opinii i wolność sumienia. Nie ma obowiązku zgadzania się ze wszystkim, co robi rząd. To jakieś kuriozum ze strony Tuska i wygląda to na sprawę politycznego rozrachunku z opozycją po to, aby ją zniszczyć. Ale to jest taktyka Romana Giertycha. Czyli każdy, kto ma krytyczne zdanie na mój temat, stanie przed sądem. Znamy przecież zdolności polskich sądów. Uważam, że są pewne osoby i środowiska, które stając przed sądem są na pozycji z góry przegranej. Wydaje się, że Tusk z Bodnarem to wykorzystują w sposób niezwykle cyniczny. Wiele wskazuje na to, że ta sprawa jest niezwykle polityczna.
Tak jak pana i Mariusza Kamińskiego? Was też w areszcie przywitano wulgarnymi okrzykami spod znaku 8 gwiazdek.
Skąd więźniowie wiedzieli, że przywieziono księdza? Moim zdaniem, ta informacja została w sposób specjalny rozkolportowana, żeby go złamać. Myślę, że ta informacja musiała pójść w sposób nieoficjalnych do więźniów, którzy w przeważającej większości głosują w wyborach na Platformę Obywatelską i mają określony stosunek do Kościoła. Napisano scenariusz takiej sytuacji po to, aby księdza złamać.
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/697424-wasik-napisano-scenariusz-takiej-sytuacjiby-zlamac-ksiedza