Jutro do Warszawy przybędzie kanclerz Niemiec Olaf Scholz, który wraz z przedstawicielami swojego gabinetu przeprowadzi wspólne konsultacje międzyrządowe z polskim rządem. Według niemieckich mediów wizyta w Polsce i rozmowy z Donaldem Tuskiem mają „złagodzić konflikty z przeszłości”, a także ustosunkować się do polskich oczekiwań ws. reparacji wojennych i zadośćuczynienia.
Liberalno-lewicowy niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung”, którego z pewnością nie można wiązać z wyważonymi opiniami na temat Polski, stwierdził z tej okazji na swoich łamach, że spotkanie obu rządów ma posłużyć do „zostawienia za sobą napięć i konfliktów z przeszłości”, jak również przyjęcia trzyczęściowego pakietu wartego kilkaset milionów euro.
Gazeta przypomniała, że od grudnia w Polsce znów rządzi - ich zdaniem - proeuropejska koalicja kierowana przez Donalda Tuska, której zależy na tzw. „odtruciu” relacji z Niemcami.
(Nowy rząd) nie może jednak zignorować i nie zignoruje silnego w Polsce poczucia, że Niemcy nie odpowiedziały właściwie na kwestię zbrodni popełnionych (przez hitlerowskie Niemcy) podczas okupacji w Polsce
— napisała gazeta.
W ocenie „SZ” celem jutrzejszych konsultacji polsko-niemieckich jest wyeliminowanie tego poczucia.
Jak podała gazeta, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w Warszawie ma zostać sfinalizowany trzyczęściowy pakiet o wartości kilkuset milionów euro, obejmujący działania mające poprawić dwustronne relacje.
Niemiecki rząd zainicjował już część pierwszą - zatwierdził projekt utworzenia Domu Polsko-Niemieckiego w Berlinie, który m.in. ma edukować niemieckie społeczeństwo o losach Polaków pod hitlerowską okupacją. Część druga przewiduje wykonanie przez niemieckie władze gestu finansowego wobec żyjących polskich ofiar niemieckiej okupacji, podczas gdy część trzecia „koncentruje się na teraźniejszości i przyszłości: Niemcy mają przyczynić się do obrony wschodniej flanki Polski”.
Wczorajszy wróg ma stanąć po stronie Polski przeciwko dzisiejszemu i jutrzejszemu zagrożeniu ze strony Rosji. Od tego, jak przekonująca okaże się (realizacja tej części pakietu - PAP), prawdopodobnie będzie zależeć odbiór jego całości w Polsce
— czytamy.
Niemiecka prasa zadowolona ze zmiany rządu
Niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” pisze z kolei, że jutrzejsze konsultacje będą pierwszym od sześciu lata spotkaniem tego rodzaju, a w samej Polsce istnieje duża nadzieja na to, że z Berlina popłyną przekonujące słowa ws. zadośćuczynienia za straty wojenne.
Konsultacje rządowe 2 lipca br. po rządach PiS z „agresywnym kursem przeciwko Niemcom” mają być „widocznym nowym początkiem między oboma krajami”. Nadzieje w Warszawie są duże
— pisze gazeta.
Według „Frankfurter Allgemeine Zeitung” kanclerz Scholz przyjedzie nad Wisłę z planem finansowego wsparcia dla Polski, który miałby na celu złagodzenie wzajemnych antagonizmów i propozycję dla nowej współpracy. Gazeta nie jest jednak pewna, czy takie podejście zmieni postawę Polaków.
Jak przystało na niemiecką gazetę, utyskuje ona mocno na to, że w ostatnich ośmiu latach relacje polsko-niemieckie pogorszyły się w związku z przejęciem przez PiS władzy. Stwierdziła ona nawet, że rządy prawicy w Polsce celowo nastawiły się konfrontacyjnie wobec swoich zachodnich sąsiadów, nie wspominając oczywiście czym naprawdę było to motywowane.
„FAZ” docenia za to, co znamienne, zmianę retoryki przez rząd Donalda Tuska, który przyjął o wiele bardzie spolegliwe stanowisko, nie podnosząc publicznie tematu reparacji wojennych od Niemiec, a jedynie poprzestając na sformułowaniu „zadośćuczynienie”.
Dziennik zauważa jednak, że pewność siebie Polaków mocno wzrosła po upadku komunizmu, a sama Polska wybija się jako lider Europy Wschodniej. W związku z tym większego znaczenia nabiera odmienne od Niemiec zdanie Polski ws. wspólnego finansowania obronnych wydatków UE w związku z wojną na Ukrainie czy kosztów polityki migracyjnej, jednak nie jest to okazją do publicznego ataku polskiego rządu.
Wielkim polem do rozmowy jest - wedle „FAZ” - zadośćuczynienie Polakom strat w II wojnie światowej, którzy zdecydowanie oczekują na konkretne ruchy Berlina.
Berlin musi dostarczyć coś znaczącego, aby Tusk, pomimo krytyki ze strony PiS, mógł pokazać: zobaczcie, co można osiągnąć w porozumieniu z Niemcami
— powiedziała dla „FAZ” niemiecka ekspertka ds. Polski Irene Hahn-Fuhr z Centrum Liberalnej Nowoczesności.
Wojna w Ukrainie pomogła obu stronom uświadomić sobie, jak bardzo potrzebują siebie nawzajem. W przeszłości znakami solidarności było już odesłanie trzech niemieckich systemów Patriot do Polski, odbudowa niemieckiej brygady na Litwie. Także ożywienie Trójkąta Weimarskiego było ważnym postępem w ostatnich miesiącach, ale już niepewności związane z wyborami parlamentarnymi we Francji czy ewentualnym powrotem Donalda Trumpa do Białego Domu pokazują, jak ważne – i to dla obu stron – są teraz dobre relacje polsko-niemieckie
— zaznaczono w „FAZ”.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP/Dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/697415-jutro-wizyta-scholza-w-polsce-ma-przedstawic-pakiet-dla-rp