„Donald Tusk przyjechał tu z zadaniem, żeby Polska przestała być przeszkodą na drodze wygodnego rządzenia przez elitę europejską. Teraz to się nazywa ‘centralizacją’ czy niesłusznie ‘federalizacją’ Unii. Polska przestała być już tą przeszkodą, zadanie zostało wykonane, ale ono się bez przerwy dzieje” - powiedział w „Salonie Dziennikarskim”, wspólnej audycji publicystycznej portalu wPolityce.pl i Radia Warszawa Józef Orzeł, komentator, członek zarządu Klubu Ronina.
Kolejnym tematem, który redaktor Jacek Karnowski poruszył z zaproszonymi gośćmi była sprawa immunitetu posła Suwerennej Polski Michała Wosia.
CZYTAJ TAKŻE:
Janecki: „Tłuszcza” domaga się krwi
O jakich „korzyściach majątkowych” mówimy w przypadku posła Wosia?
Potrzebny był pretekst, trzeba było więc ten pretekst stworzyć, sfabrykować. Nawet, gdyby był nie wiem, jak wydumany. Ale robią to przecież także w innych dziedzinach. Zawsze znajdzie się jakiś prokurator, nad którym ktoś stanie i powie: „Napisz to”
— oceniła dziennikarka Telewizji wPolsce i tygodnika „Sieci” Aleksandra Rybińska.
Oprócz motywu zemsty skutek jest taki, że wszystkie państwa, które są poważne, mają tego typu systemy. Ten izraelski nie jest jedynym. Niemcy produkują dwa, podobnie jak Włosi. Była taka sytuacja, że w Polsce doszło do serii podpaleń, zamachów terrorystycznych inspirowanych przez GRU. I polskie służby, nie mając już takiego narzędzia, prosiły sąsiadów i te państwa, które je mają, aby przekazywały nam informacje pozyskiwane w ten właśnie sposób
— zauważył publicysta „Sieci” i wPolityce.pl Stanisław Janecki.
To po prostu totalna aberracja, bo przecież sami moglibyśmy się przed takimi rzeczami zabezpieczać
— ocenił.
„Tłuszcza” domaga się krwi. Większościowa może nie jest, ale ci, którzy są obojętni na tę zemstę i tych, którzy pragną tej krwi, tak patrzą na to: „A, dobrze im tak, co tam”
— zwrócił uwagę dziennikarz.
CZYTAJ TAKŻE:
Orzeł: Tusk przyjechał z zadaniem
Tyle że przyjdzie zbieg tych dwóch procesów: powiększania, przyspieszania, tych represji wobec opozycji i kłopotów z portfelem Polaków, i zaczną się odwracać wskazówki. Wszyscy wiemy, że tak będzie, za miesiąc, dwa, gdy te podwyżki już wyjdą
— zauważył członek zarządu Klubu Ronina Józef Orzeł.
A rząd usiłuje oszukiwać ludzi, że nie będzie tak źle, że dostaną ci, co trzeba, jakieś rekompensaty, po czym okaże się, że 90 proc. potrzebujących ludzi w ogóle tych rekompensat nie dostanie. I dochodzimy, tak czy inaczej, do Berlina i Brukseli
— powiedział.
Donald Tusk przyjechał tu z zadaniem, żeby Polska przestała być przeszkodą na drodze wygodnego rządzenia przez elitę europejską. Teraz to się nazywa centralizacją czy niesłusznie federalizacją Unii
— wskazał komentator.
Polska przestała być już tą przeszkodą, zadanie zostało wykonane, ale ono się bez przerwy dzieje. A Donald Tusk wie, że na tej drodze nie można się zatrzymać. I on będzie pędził na tę ścianę do końca, więc ściana nas czeka
— zaznaczył Orzeł.
Rybińska: Donald Tusk praktycznie rządzi jednoosobowo
Dlaczego Giertych, który powołał sobie zespół parlamentarny, publicznie ochrzania prokuraturę, spotyka się z ministrem sprawiedliwości, pogania go? To nie jest demokracja konstytucyjna
— ocenił Jacek Karnowski.
To jest demokracja tuskowa
— odpowiedział Józef Orzeł.
W tym kraju rządzi Tusk. I skoro Tusk dał mu takie upoważnienia, powiedział, że może to robić, to może. A tam, porządek, ład instytucjonalny. To już było. Teraz będzie demokracja i praworządność wprowadzana niedemokratycznymi środkami
— oceniła Aleksandra Rybińska.
Faktycznie Prokuratorem Generalnym jest Roman Giertych, a nie Adam Bodnar. Roman Giertych jest głównym ośrodkiem dyspozycji prokuratorskich
— zwrócił uwagę Stanisław Janecki.
Adam Bodnar powiedział szczerze, gdy go zapytano: „Bo Donald Tusk mi kazał”. Donald Tusk rządzi jednoosobowo praktycznie, jak za komuny
— podkreśliła Rybińska.
Lepszy od Bodnara mógłby być… Sadurski?
Wśród polityków chodzi taka bajka, że po paru dniach urzędowania pana Bodnara, minister sprawiedliwości stwierdził, że tak dalej nie można, poszedł do pana premiera i powiedział: „panie premierze, nie da się tej pańskiej polityki tak stosować, bo trzeba będzie łamać prawo”, na co Donald Tusk miał odpowiedzieć: „Chłopie, nie musisz. Jeżeli uważasz, ze nie dasz rady, to daj sobie spokój. Nie martw się, to dla mnie żaden kłopot. Znajdę sobie zaraz takiego, który chętnie to zrobi”
— powiedział Józef Orzeł.
I pan Bodnar przed wieczorem doszedł do wniosku, że jednak trzeba łamać to prawo
— ocenił.
Roman Giertych zawsze będzie w cieniu, ale ja mam kandydata na miejsce Bodnara. Z profesorskim tytułem. Wojciech Sadurski
— podsumował Stanisław Janecki, wywołując rozbawienie pozostałych.
CZYTAJ TAKŻE: Co za absurd! Tak chcą pogłębić chaos w państwie? Giertych przedstawił niebezpieczny pomysł. Chodzi o konstytucyjność ustaw
jj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/697191-immunitet-wosia-orzeltusk-bedzie-do-konca-pedzil-na-sciane