„Pan Piotrowski, były dowódca operacyjny, który najwyraźniej postanowił zostać politykiem, sam przyznał, że nie wiedział o rosyjskiej rakiecie, aż do dnia, w którym ją znaleziono” – napisał Mariusz Błaszczak.
W maju pełnomocnik byłego Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasza Piotrowskiego (jako oskarżyciela prywatnego) skierował do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu przewodniczącemu klubu PiS, byłemu szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi. Wnioskodawca powołuje się na art. 212 Kodeksu karnego dotyczący „publicznego znieważenia”.
Wniosek
Były szef MON odniósł się do opublikowanego przez TVN24 uzasadnienia wniosku o uchylenie mu immunitetu.
Błaszczak w zdecydowany sposób ocenił działania Piotrowskiego.
Pan Piotrowski, były dowódca operacyjny, który najwyraźniej postanowił zostać politykiem, sam przyznał, że nie wiedział o rosyjskiej rakiecie, aż do dnia, w którym ją znaleziono. Do jego ustawowych obowiązków należała obrona przestrzeni powietrznej, w tym właściwa interpretacja sygnałów radarowych. Nie dopełnił obowiązków o czym świadczy cytat z jego aktu oskarżenia: „Od dnia 16 grudnia 2022 r. do dnia 24 kwietnia 2023 r. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych w ogóle nie dysponowało informacjami, że na terytorium Polski wleciała rosyjska rakieta, a pozostawało w przekonaniu, że sygnał wykryty przed radary to tzw. echo radarowe (odbicie fali od zjawisk atmosferycznych)”. Wszystkie pozostałe zarzuty, które pojawiają się w akcie oskarżenia to wymysły wyobraźni sfrustrowanego człowieka, który nie dał rady na zajmowanym stanowisku
– czytamy.
mly/X/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/697046-blaszczak-gen-piotrowski-to-sfrustrowany-czlowiek