„Gdyby Trybunał Konstytucyjny orzekł, że tegoroczna ustawa budżetowa jest niezgodna z konstytucją, to jedynym wyjściem z tej sytuacji byłoby pilne ponowne złożenie projektu ustawy budżetowej do Sejmu” - powiedział w Polskim Radiu minister Maciej Berek. Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów nie wykluczył takiego scenariusza ponieważ TK podjął już raz podobną decyzję. Rozpatrując wniosek prezydenta w sprawie ustawy o NCBR uznał ją za niekonstytucyjną, gdyż do głosowania nie dopuszczono dwóch posłów: Kamińskiego i Wąsika.
W czerwcu Trybunał Konstytucyjny uznał, że nowelizacja przepisów o NCBR z 26 stycznia br. jest niekonstytucyjna. W głosowaniu nie brali udziału posłowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik.
Taki sam los może czekać ustawę budżetową na rok 2024. Szef KSRM w radiowej Jedynce przyznał, że można spodziewać się uznania jej przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodną z ustawą zasadniczą. Budżet został uchwalony z naruszeniem przepisów Konstytucji dotyczących legalnego składu Sejmu. Marszałek Sejmu nie dopuścił do głosowania posłów PiS - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy posiadali mandaty.
Gdybyśmy uznali, że wskutek orzeczenia TK stracilibyśmy ustawę budżetową - gdyby przyjąć takie założenie - to oczywiście jedynym wyjściem z sytuacji byłoby bardzo pilne ponowne złożenie projektu ustawy budżetowej do Sejmu. Dlatego że zgodnie z konstytucją musi być w państwie albo budżet uchwalony przez parlament albo projekt ustawy budżetowej. To jest takie minimum na podstawie, którego państwo może funkcjonować
— powiedział w Polskim Radiu minister Maciej Berek.
Świadczenia nie będą zagrożone
Maciej Berek zapewniał w Polskim Radiu, że w sytuacji zakwestionowania budżetu na 2024 r. rząd będzie starał się utrzymać stabilność w wypłacaniu świadczeń: emerytury, renty, wynagrodzenia sfery budżetowej.
To nie będzie zagrożone, nawet gdyby doszło do jakichś nieprawdopodobnych zawirowań. Będziemy robili wszystko to, co jest potrzebne, żeby nadal to zgodnie z prawem móc realizować
— stwierdził szef KSRM, który był pytano o obstrukcję rządu dotyczącą niepublikowania od marca wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Berek uważa, że przepchnięta w Sejmie 6 marca przez koalicję Tuska uchwała uderzająca w TK jest ważniejsza od samej konstytucji i ustawy o Trybunale.
uchwała koalicji z 6 marca br., w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 w kontekście działalności TK
właściwie pozostajemy w takiej ciągłej analizie związanej z tym, jak właściwie na tę sytuację reagować. I my do tej pory tej kwestii nie rozstrzygnęliśmy
— oświadczył Berek, który nie ma pojęcia ile jeszcze rządzący potrzebują czasu na „namysł”.
To jest ciągle sprawa, która jest przedmiotem analizy i namysłu i niezależnie od tego, co kto będzie mówił, ja będę bronił tego, że w tak skomplikowanej sprawie, chyba najtrudniejszej w sensie prawnym, która występuje w Polsce, to tego namysłu będzie potrzeba bardzo dużo. On będzie trwał tyle, ile będzie trzeba, ale ja nie wiem w tej chwili ile
— stwierdził z rozbrajającą szczerością minister w kancelarii Donalda Tuska.
Ręczne sterowanie
Szef KSRM przypomniał też, że do parlamentu trafiły akty prawne dotyczące TK. W Senacie rozpatrywany jest projekt zmiany konstytucji, a w Sejmie projekty ustaw: o Trybunale Konstytucyjnym oraz Przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym.
Potrzebujemy na nowo ukształtować sąd konstytucyjny - taki, jaki powinien być zgodnie z konstytucją
— podsumował Berek.
CZYTAJ TAKŻE:
koal
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/696541-budzet-niekonstytucyjny-berek-zlozymy-pilnie-nowy-projekt
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.