„Katedra” Jacka Dukaja i utwory Jarosława Marka Rymkiewicza to dzieła literackie, które nie pojawią się już na liście lektur obowiązkowych. Minister edukacji narodowej Barbara Nowacka nazwała przy tym „niejakim Rymkiewiczem” wybitnego badacza polskiego romantyzmu i laureata nagrody Nike, któremu zdarzyło się napisać jeden wiersz o Smoleńsku i jeden o Jarosławie Kaczyńskim. Lekceważący sposób wypowiedzi o wybitnym poecie, prozaiku i dramaturgu, który o polskim romantyzmie pisał jak nikt inny, oburzyła komentatorów niezależnie od ich poglądów politycznych czy redakcji, jaką reprezentują.
Lista lektur była gigantyczna i niestety nieczytana. Były pewne pomysły indoktrynacyjne, na przykład w ostatnich latach powkładano poezję niejakiego Rymkiewicza. Eksperci bardzo rekomendowali usunięcie. Podpisałam dokument, gdzie pan Rymkiewicz czy pan (Jacek Józef) Dukaj się nie pojawiają
— stwierdziła ostatnio Barbara Nowacka.
Kiedy próbowała wybrnąć z tej wpadki, wyszło jeszcze gorzej.
Miałam nieszczęście przeczytać utwór pana Rymkiewicza o katastrofie smoleńskiej i tak, nie mam dobrego zdania o takiej formule twórczości, doceniając wcześniejsze dokonania
— tłumaczyła w rozmowie z Radiem Zet.
„Kiedy się obudziłem, Polski już nie było”
Lekceważący stosunek minister edukacji narodowej do autora „Kinderszenen”, „Wieszania”, licznych esejów, książek, tomów poezji oburzył komentatorów ponad podziałami.
„Kiedy się obudziłem Polski już nie było”: Jarosław Marek Rymkiewicz Oby nigdy więcej, skądkolwiek by zagrożenie nie przyszło, czy głośne ze wschodu czy ciche z zachodu ‼️‼️‼️
Niejaki Rymkiewicz, niejaki Dmowski, niejaki Paderewski, niejaka Ojczyzna…
Ten kraj,jakiś kraj…
Kiedy minister edukacji Barbara Nowacka mówi o Rymkiewiczu „niejaki” i nie ma pojęcia jakie nagrody otrzymał Jacek Dukaj (Kościelskich , Europejska Nagroda Literacka a nawet medal od min. Zdrojewskiego) - jestem spokojna. Za komuny też był katalog niechcianych lektur
Jakiś Rymkiewicz. „Kiedy się obudziłem Polski już nie było”.
„Powkładano poezję…” Styl jak u partyzanta ze stażem w KPP i Armii Ludowej, który w l.60 dostał fuchę w ministerstwie oświaty lub kultury.
Po wypowiedzi ministry Barbary Nowackiej na temat „niejakiego Rymkiewicza” powinno się podnieść powszechne larum nad poziomem intelektualnym i przygotowaniem merytorycznym do sprawowania tak odpowiedzialnych stanowisk. Przecież to jest kompromitacja.
Rymkiewicz jeden kiepski/dziwny wiersz, do tego dziesiątki albo setki wybitnych, kilka głęboko wstrząsających eseistycznych książek, „Kinderszenen” to najpotężniejsza polska literatura nie tylko wojenno/powstańcza, napisał zachwycające eseje o Mickiewiczu, tłumaczył Eliota i Lorcę. Jako jedyny na polskiej prawicy skonstruował jakąś historiozoficzną myśl, brutalną i nihilistyczną, ale fascynującą. Oddałem mu hołd w „Ślepnąc od świateł”, Dario mówi cytatem z „Reytana”. Obok Myśliwskiego największy polski autor XX w. Nie był, k1rwa, niejaki
Kiedy jako licealistka przeczytałam „Juliusz Słowacki pyta o godzinę” Rymkiewicza, nie mogłam uwierzyć, że ktoś tak pisze o literaturze. (Nie tak jak w podręcznikach). Od tamtej pory - zachwyt. Niedawno kupiłam drugi egzemplarz, bo tamten gdzieś mi zaginął
Powiedzenie „niejaki Rymkiewicz” o jednym z największych współczesnych polskich poetów (dostał np. nagrodę NIKE) dyskwalifikuje Barbarę Nowacką jako ministerkę edukacji. Poglądy poglądami, literatura - literaturą
„Fajniej byłoby, gdyby MEN kierowała osoba czytająca książki”. Burza po wypowiedzi Nowackiej. Laureat Nagrody Literackiej „Nike” Jarosław Marek Rymkiewicz to dla szefowej MEN Barbary Nowackiej „niejaki Rymkiewicz”. IGNORANTKA !
Inna sprawa, to - abstrahując od faktu, że wiersze o Katastrofie Smoleńskiej i o Jarosławie Kaczyńskim były kroplą w morzu twórczości Rymkiewicza - po prostu miał prawo je napisać, korzystając z demokracji, wolności słowa i wolności artystycznej. Tak samo, jak poloniści mają prawo wybrać, które utwory konkretnego artysty będą omawiać z uczniami, gdy wybór jest wolny.
A nad tym, że rząd i ugrupowanie, które podobno popierają ludzie lepiej wykształceni i niezmiernie oczytani, nie to, co „pisoskie” pospólstwo, które, w odczuciu wielu zwolenników obecnych władz, gdy widzi książkę, to najpierw szturcha patykiem, czy toto przypadkiem nie ugryzie, sprowadzają twórcę, który wydał pierwszy tom poezji pod koniec lat 50., a ostatni w roku 2017, do dwóch wierszy, które im się nie spodobały przez poglądy polityczne, pozostaje spuścić zasłonę milczenia.
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/696170-niejaki-rymkiewicz-nowacka-oburzyla-komentatorow