„Pan Tadeusz” - gruby i pisany archaicznym językiem, młodzi to odrzucają - twierdzi minister edukacji narodowej Barbara Nowacka. Klasykę polskiej literatury czeka cięcie, bo według nowej listy lektur - będzie omawiany we fragmentach. Los „Pana Tadeusza” podzielą też „Chłopi”. Nowacka tłumaczy się z kontrowersyjnych zmian w liście lektur, powołując się na to, że „to nie ona ją układa”.
Dokument jest przeze mnie podpisany, w przyszłym tygodniu będzie opublikowany, bo przechodzi jeszcze przez procedurę rządową
—mówi Barbara Nowacka na antenie Radia ZET i zapowiada:
„Chłopi” będą we fragmentach, „Pan Tadeusz” będzie we fragmentach. To kanon literatury i prosiłam, by poloniści uwzględnili nie tylko ich podejście. Masę zastrzeżeń słyszałam do „Balladyny” i jest w lekturach obowiązkowych
Dlaczego klasyka polskiej literatury, „Pan Tadeusz”, ma być omawiana we fragmentach? Między innymi z powodu swojej… grubości.
Jak pytamy dziś młodzież szkolną, czy przeczytali, to jak oni widzą grubość książki i czytają język, który dla nich jest jeszcze bardziej archaiczny, to odrzucają w całości. Ja chcę, żeby oni w kawałkach poznali, a jak poznają w kawałkach, to pewnie się zaciekawią
— tłumaczy Gość Radia ZET. Zapoznanie się z dziełem Mickiewicza w pełni, będzie możliwe „dla chętnych”:
To, że jest napisane „we fragmencie” to nie oznacza, że nie można przeczytać więcej. Zawsze można przeczytać więcej.
— uważa Nowacka.
Lista lektur będzie opublikowana pod koniec miesiąca, prawdopodobnie 29 (czerwca) pojawi się. Natomiast ja naprawdę nie układam listy lektur, poprosiłam o to, żeby zachować kanon, nawet we fragmentach, poprosiłam o to, żeby dołożyć współczesnych i poprosiłam o to, żeby dać tę furtkę mocno, żeby nauczyciel mógł wybierać z uczniami. Jeżeli się to nie sprawdzi, po roku będą uwagi, jesteśmy w stanie to zmienić
— tłumaczy minister. Odnosi się też do swoich lekceważących słów o Jarosławie Marku Rymkiewiczu. Laureata nagrody Nike nazwała „niejakim Rymkiewiczem”, a te słowa wzbudziły kontrowersje.
Miałam nieszczęście przeczytać utwór pana Rymkiewicza o katastrofie smoleńskiej i tak, nie mam dobrego zdania o takiej formule twórczości, doceniając wcześniejsze dokonania
— dodaje Nowacka.
Ciecia też w religii
Od września przyszłego roku zmiany dotkną też lekcji religii
To jest rzecz, którą obiecałam, którą uważam, że trzeba dotrzymać, która uważam, że jest też dobra z perspektywy ucznia i funkcjonowania szkoły. My żeśmy obiecali jednozmianowość i religię na pierwszej i ostatniej lekcji i możemy zrobić religię na pierwszej i ostatniej lekcji, w dużej szkole, kiedy trzeba ułożyć tak plan lekcji, żeby ta lekcja religii tak się znalazła. Dlatego jedna lekcja religii jest o tyle uczciwa, że patrzymy w program nauczania, dzieci mają dzisiaj więcej religii niż biologii, chemii i fizyki razem wziętych.
— uważa minister edukacji. Nowacka twierdzi, że zadba o katechetów, a ta troska ma przejawiać się na przykład… umożliwieniem przekwalifikowania się. Ma też nadzieję, że odpowiedzialność za jej decyzje, które nauczycielom religii mogą zaszkodzić, weźmie też na siebie Kościół.
CZYTAJ WIĘCEJ:
RADIO ZET/JW
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/696109-jakie-lektury-po-cieciach-men-pan-tadeusz-we-fragmentach