Dr Marcin Wojewódka, pełniący obowiązki prezesa PKP Cargo, w ciągu kilkunastu dni kilkukrotnie miał kupować akcje kolejowego przewoźnika, a często po takich transakcjach spółka ogłaszała działania windujące kurs jej akcji w górę - podaje Onet.pl. Sprawą zajmuje się Komisja Nadzoru Finansowego.
Wojewódka mógł wzbogacić się dzięki wiedzy, jaką nabył za sprawą sprawowanej przez siebie funkcji. To z kolei rodzi pytania o dokonanie niezgodnej z prawem malwersacji.
Sam zainteresowany nie ma sobie nic do zarzucenia.
Pozwalają mi na to przepisy i działam zgodnie z nimi
— odpowiada Onetowi p.o. prezesa PKP Cargo.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zwiastun zwolnień?! PKP Cargo skieruje ludzi na tzw. nieświadczenie pracy. Może to dotknąć do 30 proc. pracowników
Pytanie posłanki Matysiak
Głos w sprawie zabrała na portalu X posłanka Lewicy Paulina Matysiak.
Jak informuje @onetpl i @MateusiakTomek tymczasowy prezes spółki PKP Cargo @WojewodkaMarcin od końca maja aż cztery razy kupował pakiety akcji zarządzanej przez siebie spółki. Robił to zawsze w dniu lub w przeddzień ogłoszenia przez kolejarzy nowych informacji, które podnosiły wartość akcji firmy 😏
— napisała parlamentarzystka.
Jednocześnie ten sam prezes 5 czerwca na podkomisji ds. transportu kolejowego zasłaniał się tajemnicą przedsiębiorstwa, nie podawał żadnych aktualnych danych i bazował na informacjach z końca marca
— dodała.
Jak myślicie? Czy zarządzający PKP Cargo posługiwał się w celu zakupu akcji, informacjami do których miał dostęp jako p.o. prezesa spółki?
— zapytała posłanka Lewicy.
gah/X/Onet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/696068-szokujacy-proceder-w-pkp-cargo-kluczowe-pytanie-matysiak