„To jest zaplanowane niszczenie demokratycznej opozycji” – czytamy we wpisie Suwerennej Polski, która w ten sposób skomentowała działania podjęte wobec Marcina Romanowskiego.
Prokurator generalny Adam Bodnar przekazał do Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie posła PiS, byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego do odpowiedzialności karnej oraz jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Sprawa dotyczy śledztwa ws. Funduszu Sprawiedliwości.
Odnosząc się do tej sprawy, Suwerenna Polska zwraca uwagę na działania Adama Bodnara i afery z udziałem polityków obozu Donalda Tuska.
Minister Marcin Romanowski kierował Funduszem Sprawiedliwości, z którego ponad pół miliarda złotych trafiło wprost do pokrzywdzonych. Za setki milionów kupiono strażakom i szpitalom sprzęt ratujący życie, sfinansowano nową klinikę „Budzik”. Teraz bodnarowcy, na polecenie Tuska, chcą go za to aresztować, a sami wyciszają prawdziwe afery korupcyjne, których bohaterami są – według prokuratury – współpracownicy Donalda Tuska: Nowak – 5 mln zł łapówki, Karpiński – 5 mln zł, Gawłowski – 730 tys. zł, a Grodzki – 1,5 mln zł korupcyjnych wyłudzeń
– czytamy.
To jest prawdziwy powód represji wobec byłego wiceministra sprawiedliwości, opartych na twierdzeniach niewiarygodnego Tomasza Mraza, którego do prowokacji i zeznań przygotowywał Roman Giertych – poseł, który mimo kolejnych wezwań unika stawienia się w prokuraturze w charakterze podejrzanego w związku ze śledztwem dotyczącym wyprowadzenia 92 mln zł z giełdowej spółki. To jest zaplanowane niszczenie demokratycznej opozycji
– pisze Suwerenna Polska.
Reakcja szefa klubu PiS
Wniosek o areszt posła PiS Marcina Romanowskiego jest z jednej strony formą represji, a z drugiej strony - odwrócenia uwagi opinii publicznej od kryzysu migracyjnego - powiedział w środę szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar przekazał w środę do Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie posła PiS Marcina Romanowskiego do odpowiedzialności karnej oraz jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie - przekazała rzecznik PG prok. Anna Adamiak. Sprawa dotyczy śledztwa ws. Funduszu Sprawiedliwości.
Poseł Romanowski jest atakowany przez rządzącą większość. Dla mnie to jest zemsta i represja w takim stylu, jakiego doświadcza opozycja za naszą wschodnią granicą. My nie przyłączamy się do działań, jakie stosuje (Alaksandr) Łukaszenka czy (Władimir) Putin
— powiedział Błaszczak w środę na konferencji prasowej w Sejmie.
Jeżeli we wniosku jest stwierdzenie, że (Romanowski - PAP) ma być aresztowany, ponieważ „mataczył”, to czy polityk KO Roman Giertych, który zorganizował kilka konferencji prasowych w Sejmie w tej sprawie też mataczył czy nie?
— pytał Błaszczak.
Zdaniem szefa klubu PiS, wniosek o areszt Romanowskiego jest z jednej strony formą represji a z drugiej - formą odwrócenia uwagi opinii publicznej od sprawy kryzysu migracyjnego i kryzysu finansowego.
Wyczerpała się formuła komisji śledczych, więc mamy teraz kolejną odsłonę igrzysk
— ocenił.
Prok. Adamiak wyjaśniła, że „zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci osobowych źródeł dowodowych, dokumentacji dotyczącej postępowań o udzielenie dotacji z Funduszu Sprawiedliwości, analizy zabezpieczonych dokumentów i elektronicznych nośników informacji wskazuje na dostatecznie uzasadnione podejrzenie, że poseł Marcin Romanowski popełnił 11 przestępstw”.
Przestępstwa te polegały - podała prok. Adamiak - „na udziale w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu, a w szczególności poprzez przekraczanie uprawnień i niedopełnienie obowiązków oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach, wyrządzanie szkody w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa, w celu osiągnięcia korzyści osobistych i majątkowych”.
Rzecznik PG zaznaczyła, że duże prawdopodobieństwo popełnienia przez Romanowskiego wskazanych czynów, daje podstawę do przedstawienia mu zarzutów, co stanowi przesłankę do zastosowania wobec niego środka zapobiegawczego. Z kolei okoliczności sprawy - podała prok. Adamiak - stwarzają realną obawę bezprawnego utrudniania postępowania przez Romanowskiego, co uzasadnia wniosek o jego zatrzymanie, a następnie niezwłoczne wystąpienie z wnioskiem do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania „z uwagi na istniejącą obawę matactwa oraz grożącą surową karę”.
Śledztwo dotyczące wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości prowadzi Prokuratura Krajowa, która do tej pory postawiła zarzuty siedmiu osobom, z których trzy trafiły do aresztu. Podejrzani to m.in. byli i obecni urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości, zajmujący się funduszem, którego głównym celem, w założeniu, miała być i jest pomoc ofiarom przestępstw.
W maju prokuratura przekazała do marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu byłemu wiceszefowi MS, a obecnie posłowi Michałowi Wosiowi (Suwerenna Polska, klub PiS) m.in. w związku z jego decyzją wydania 25 mln zł na zakup oprogramowania Pegasus. Woś, będąc wiceministrem sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy, złożył we wrześniu 2017 r. do resortu finansów wniosek o zmianę planu finansowego Funduszu Sprawiedliwości - chodziło o kwotę 25 mln zł, które trafiły do Centralnego Biura Antykorupcyjnego i zostały wykorzystane na zakup Pegasusa. Wniosek o uchylenie immunitetu Wosiowi 26 czerwca ma rozpatrzyć sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych.
mly/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/695993-suwerenna-polska-odpowiada-na-atak-na-romanowskiego