Po doniesieniach o pojawieniu się nielegalnych migrantów w Polsce, posłowie Prawa i Sprawiedliwości - przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak oraz posłowie PiS Janusz Kowalski i Andrzej Śliwka podjęli interwencję poselską w Komendzie Głównej Straży Granicznej, ale, jak informują, nie otrzymali konkretnych informacji. Były szef MON - Mariusz Błaszczak - mówi o braku kontroli nad sytuacją.
CZYTAJ TAKŻE: Nielegalni migranci w Czerlonce! Lokalne władze alarmują: Całymi dniami przesiadują na przystanku. Ludzie boją się wyjść
Mamy do czynienia z bezwładnością instytucji państwowych, rządzonych przez koalicję 13 grudnia. Ja stawiam tezę, ze ten bezwład jest zamierzony, bo przecież nie po to Donald Tusk w kampanii wyborczej w ubiegłym roku uroczyście unieważniał referendum w sprawie zapewnienia bezpieczeństwa na granicy z Białorusią. Nie po to liczył na poparcie Berlina i Brukseli w staraniu, o to, żeby przejąć władzę w Warszawie, żeby teraz sprzeciwiał się Berlinowi i żeby teraz sprzeciwiał się Unii Europejskiej.
— mówi Mariusz Błaszczak i dodaje, że państwo musi reagować w sytuacji zagrożenia, którą mamy teraz.
Choć na ostatnim posiedzeniu Sejmu wiceminister spraw wewnętrznych i administracji bagatelizował sprawę, to jednak swoim wpisem na portalu społecznościowym Donald Tusk pokazał, że sprawa jest poważna. Oczywiście podszedł do tego we własnym stylu - oskarżył o rasizm tych, którzy wskazują na istnienie problemu. Panie premierze Tusk - mieszkańcy województwa podlaskiego, którzy prosili nas o reakcję, nie są rasistami, a pan zachowuje się w sposób niegodny szefa rządu RP.
— uważa był szef MON i mówi, że dlatego podejmuje działania, dotyczące kontroli w Straży Granicznej, ale też w ośrodkach, w których znajdują się ci, którzy nielegalnie przekroczyli granicę.
Będziemy kontrolować instytucje, które odpowiedzialne są za bezpieczeństwo naszego kraju, aby w ten sposób wyzwolić właściwą postawę ze strony organów władzy, które dziś są sparaliżowane.
Mariusz Błaszczak dodaje, że to właśnie był cel koalicji 13 grudnia, ale jego ugrupowanie się na to nie godzi.
Na piśmie zadajemy pytania komendantowi SG dotyczące tego, ilu nielegalnych migrantów zostało odesłanych z Niemiec do Polski, na jakiej podstawie strona niemiecka doprowadziła do tego odesłania, ilu nielegalnych migrantów zostało zatrzymanych na granicy wschodniej, ilu spośród nich złożyło wniosek o azyl w Polsce, czy organizacje pozarządowe były aktywne w procesie pomocy migrantom nielegalnie przekraczającym granicę, jakie to były organizacje.
— wymienia Błaszczak. Mają też paść pytania o źródło finansowania organizacji pozarządowych, angażujących się w działania na rzecz nielegalnych migrantów, obłożenie w ośrodkach dla migrantów, w kontekście pisma wysyłanego przez wojewodę podlaskiego do samorządowców, w sprawie miejsc dla ewentualnych migrantów, które, jak mówi Błaszczak, może być początkiem realizowania paktu migracyjnego.
Pytamy również o pakt migracyjny w kontekście dyrektywy Parlamentu Europejskiego i UE w sprawie wyrównania zasiłków. Otóż rząd koalicji 13 grudnia obniża 14. emeryturę, ale będzie miał pieniądze na to, żeby wypłacać zasiłki migrantom. To jest jeden wielki skandal!
— uważa Mariusz Błaszczak
Napięta sytuacja na granicy polsko-białoruskiej
Poseł Prawa i Sprawiedliwości, Andrzej Śliwka, nawiązał do ostatnich wydarzeń na polsko-białoruskiej granicy.
Będziemy wnioskowali o to, że na kanwie tych smutnych wydarzeń, które miały miejsce w ostatnich tygodniach, chcemy uzyskać informacje ile było sytuacji użycia broni przez strażników granicznych, jak to użycie zostało zakwalifikowane, czy w jakikolwiek sposób strażnikom granicznym w podobnej sytuacji nie zostały zastosowane podobne środki jak w przypadku żołnierzy
— mówi poseł Śliwka i dodaje, że chcą w ramach interwencji poselskiej uzyskać informacje dlaczego po 13 grudnia granica przestała być tak szczelna, jak była dotychczas.
Polacy mają prawo czuć się bezpiecznie i my powinniśmy od rządu uzyskać kompleksową informację, co się dzieje, ze nasze granice są dziurawe, jak ser szwajcarski i co się dzieje, że rządzący nie komunikują nam o bieżącej sytuacji.
— podsumowuje Śliwka.
Z kolei Janusz Kowalski przypomina, że podobna sytuacja, dotycząca poszukiwania miejsc dla migrantów, już miała miejsce:
Pamiętam, jak we wrześniu 2015 roku jako wiceprezydent Opola z ramienia Prawa i Sprawiedliwości ujawniłem pismo ówczesnych wojewodów do samorządowców, bo pani Ewa Kopacz szukała dla nielegalnych imigrantów od Angeli Merkel mieszkań komunalnych i socjalnych. Ta cała perfidna akcja została zatrzymana. Dziś ta rządząca koalicja robi dokładnie to samo. Za chwilę każdy samorządowiec otrzyma takie pismo od Donalda Tuska, bo oni szukają miejsc dla migrantów. Nie ma na to naszej zgody. Taka sytuacja jest niedopuszczalna.
—zauważa Kowalski.
Miniona doba na polsko-białoruskiej granicy
Według danych, które podaje Straż Graniczna, tylko wczoraj doszło do blisko 430 prób nielegalnego przedostania się do Polski. W stronę polskich służb ponownie miały też polecieć kamienie.
CZYTAJ WIĘCEJ:
JW
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/695712-interwencja-poselska-pis-w-komendzie-sg-blaszczak-skandal