W weekend prezydent Andrzej Duda weźmie udział w szczycie pokojowym ws. Ukrainy w Szwajcarii. „Najważniejsze jest zjednoczenie światowej opinii wokół kwestii sprawiedliwego pokoju na Ukrainie oraz bezwzględnego prymatu prawa międzynarodowego” - powiedział PAP prezydencki minister Mieszko Pawlak.
Zorganizowany z inicjatywy Ukrainy i Szwajcarii w Buergenstock niedaleko Lucerny szczyt odbędzie się w sobotę i niedzielę. Wezmą w nim udział delegacje z niemal stu państw, które będą dyskutować o możliwościach zawarcia pokoju na Ukrainie.
W rozmowie z PAP Pawlak, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, podkreślił, że szczyt w Szwajcarii nie jest konferencją pokojową, co wiąże się m.in. z brakiem zaproszenia dla reprezentantów Rosji.
To jest spotkanie przywódców z całego świata, blisko stu delegacji, gdzie omawiane będą najważniejsze kwestie, które jednoczą z zasadzie cały świat - bezpieczeństwo ludności cywilnej, kwestie humanitarne, bezpieczeństwo żywnościowe i również bezpieczeństwo nuklearne
— wskazał.
Szczyt ma być poświęcony rozmowom o tym, jak doprowadzić do pokoju. Pan prezydent jako jeden z pierwszych potwierdził swój udział w tym wydarzeniu, uda się tam, by wobec tego szerokiego grona z całego świata - to przecież nie tylko świat zachodni, ale także przedstawiciele tzw. globalnego Południa - przedstawić ten punkt widzenia, któremu pozostaje wierny od samego początku: o absolutnie nielegalnym charakterze rosyjskiej agresji na Ukrainę i jej imperialnym i neokolonialnym obliczu
— powiedział prezydencki minister.
Pawlak podkreślił, że „stałą praktyką” prezydenta Dudy są spotkania i rozmowy z przywódcami z globalnego Południa - zwłaszcza z Afryki - i przedstawianie im polskiego i zachodniego punktu widzenia.
Podczas tego szczytu będzie także wiele okazji do rozmów z przywódcami właśnie z tych państw. (…) To nie jest tak, że to jest konferencja wyłącznie państw Zachodu
— powiedział.
Blisko sto delegacji z całego świata, ze wszystkich kontynentów - to jest naprawdę dobry prognostyk
— dodał.
Najważniejsze jest zjednoczenie światowej opinii wokół kwestii sprawiedliwego pokoju oraz bezwzględnego prymatu prawa międzynarodowego i Karty Narodów Zjednoczonych, co wiąże się z obroną suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy i jasnym wskazaniem na Rosję jako wyłącznego sprawcę tego konfliktu
— dodał minister.
Szef BPM podkreślił, że sprawiedliwy pokój dla Ukrainy oznacza taki, który zagwarantuje poszanowanie jej międzynarodowo uznanych granic oraz pełną suwerenność, rozumianą m.in. jako swoboda Ukrainy w kształtowaniu jej polityki międzynarodowej, uczestnictwa w organizacjach międzynarodowych czy sojuszach - bez jakiegokolwiek wpływu Rosji na te decyzje.
Minister odniósł się też do szczytu G7 (przywódców USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Niemiec, Kanady i Japonii oraz UE) we włoskiej Apulii, który bezpośrednio poprzedził szczyt w Buergenstock. We Włoszech liderzy siedmiu państw m.in. zgodzili się na udzielenie Ukrainie pożyczki w wysokości 50 mld dolarów, która ma być spłacana z dochodów z zamrożonych rosyjskich aktywów; w Apulii prezydent Joe Biden i Wołodymyr Zełenski podpisali także bilateralną umowę o bezpieczeństwie.
Szczyt w Szwajcarii został właśnie tak pomyślany, by odbył się zaraz po spotkaniu przywódców G7, który również był poświęcony sprawom ukraińskim, ale w kontekście wsparcia finansowego i zamrożonych aktywów rosyjskich. Następnie przywódcy G7 udadzą się do Buergenstock, by tam zająć się kwestiami stricte bezpieczeństwa i pokoju. Zatem ten szczyt, który właśnie kończy się we Włoszech, ma agendę nie tyle konkurencyjną, co komplementarną wobec szczytu szwajcarskiego
— ocenił Pawlak.
W niedzielę prezydent Duda weźmie udział w specjalnym spotkaniu dotyczącym bezpieczeństwa nuklearnego na Ukrainie. Pawlak podkreślił, że to temat szczególnie istotny dla prezydenta Dudy, który rozmawiał o tym m.in. z dyrektorem generalnym MAEA, czyli Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.
Minister ocenił, że sytuacja na Ukrainie, jeśli chodzi o bezpieczeństwo nuklearne, jest cały czas poważna - przypomniał, że Rosjanie od ponad dwóch lat nielegalnie okupują Zaporoską Elektrownię Jądrową, a w poprzednich fazach wojny zagrażali także innym instalacjom nuklearnym, np. lokując swoje wojska na terenie elektrowni w Czarnobylu.
To generuje olbrzymie ryzyka dla mieszkańców Ukrainy, ale w istocie także dla całego świata
— podkreślił.
Szczyt Buergenstock
Prezydent Duda weźmie udział w plenarnych obradach szczytu Buergenstock w sobotę, m.in. w popołudniowej otwierającej sesji plenarnej. Wieczorem zaś będzie uczestnikiem oficjalnego przyjęcia i obiadu wraz z innymi przywódcami, w niedzielę rano natomiast weźmie udział w spotkaniu o bezpieczeństwie nuklearnym.
W konferencji w Szwajcarii wezmą udział reprezentanci blisko stu państw, z czego więcej niż połowa z Ameryki Południowej, Azji, Afryki i Bliskiego Wschodu. Zaproszonych zostało ok. 160 państw; Rosja nie została zaproszona. Na szczycie nie pojawią się również reprezentanci Chin; według agencji Reutersa chińscy dyplomaci zniechęcali inne państwa do udziału w konferencji, przedstawiając jako alternatywę własny sześciopunktowy plan pokojowy.
W Szwajcarii zabraknie również prezydenta USA Joe Bidena, który kończy właśnie wizytę w Europie. W ostatnich dniach dwukrotnie spotkał się już jednak z prezydentem Zełenskim - podczas obchodów 80. rocznicy lądowania w Normandii oraz podczas szczytu G7. W Szwajcarii Bidena zastąpi wiceprezydent Kamala Harris. Spośród innych liderów obecni będą m.in. kanclerz Niemiec Olaf Scholz, premier Kanady Justin Trudeau i prezydent Francji Emmanuel Macron.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/695500-prezydent-duda-wezmie-udzial-w-szczycie-pokojowym-wsukrainy