Do zabawnej sytuacji doszło w czasie konferencji Szymona Hołowni. Kiedy marszałek Sejmu informował dziennikarzy, że wystąpi do Prezydium Sejmu o ukaranie Dariusza Mateckiego, który nocą wyszedł na dach hotelu sejmowego, poseł Suwerennej Polski stał za jego plecami. I  demonstrował zdjęcie, z marszałkiem… na dachu Sejmu.

Nawet kilkanaście tys. zł kary

Doszło do poważnego naruszenia porządku na terenie zarządzanym przez Kancelarię Sejmu (…) i w związku z powyższym skieruję wniosek o ukaranie posła do Prezydium Sejmu. Prezydium może podjąć decyzję o wymiarze kary finansowej, która się z tym wiąże

— powiedział Hołownia dziennikarzom. Dodał, że maksymalnie jest to 12-18 tys. zł, ale kara może być też niższa.

Marszałek Sejmu przytoczył raport Straży Marszałkowskiej dotyczący sytuacji, gdy w nocy poseł Matecki wyszedł przez okno na dach hotelu sejmowego.

Na dachach hotelu i innych budynków znajdują się różnego typu instalacje, w związku z czym poruszanie się tam przez osoby nieuprawnione może zagrażać zdrowiu, a nawet życiu

— zaznaczył Hołownia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co poseł robił na dachu? Kaczyński: Od 35 lat jestem w parlamencie i nie takie rzeczy widziałem. Matecki na pewno dostanie co najmniej pouczenie

Mamy tu kolejny groźny incydent

Konferencję marszałka Sejmu skomentował na platformie X Matecki.

Zamiast dyskutować o tragicznej sytuacji w spółkach energetycznych, zamiast dyskutować o relokowaniu 7500 migrantów z Niemiec do Polski, zamiast dyskutować o sytuacji na granicy – druga osoba w państwie robi konferencję prasową o robieniu zdjęć na dachu

— napisał poseł.

Do swojego wpisu dołączył kadr z konferencji Hołowni. Jak się okazuje, Matecki również na niej był i stał za plecami marszałka Sejmu. Co więcej, w trakcje konferencji pokazywał na ekranie telefonu zdjęcie z Hołownią na dachu parlamentu.

Na platformie X poseł Suwerennej Polski zamieścił też nagranie, na którym Hołownia przechadza się po dachu Sejmu.

Mamy tu kolejny groźny incydent. Poseł chodzi po dachu

— napisał Matecki.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Dachowa” zagadka już rozwiązana. Dariusz Matecki przyznaje: Tak, byłem na dachu hotelu sejmowego zrobić sobie zdjęcie

PAP/X/kot