Poseł Ryszard Petru z Polski 2050 zachwalał w Sejmie projekt ustawy wprowadzającej dwie handlowe w każdym miesiącu. Za dalszymi pracami w komisjach opowiedziały się kluby KO, PSL, Polski 2050 oraz Konfederacji. Zdecydowane weto zgłosiło Prawo i Sprawiedliwość oraz Lewica. Głosowanie odbędzie się podczas następnego posiedzenia Sejmu.
Projekt ustawy wprowadzający dwie handlowe niedziele w miesiącu zgłosili w marcu posłowie Polski 2050 Szymona Hołowni. Jego regulacje zachwalał dziś w Sejmie poseł Ryszard Petru, który uważa, że obecnie obowiązujące przepisy regulujące handel w niedzielę są niekonsekwentne, przewidują 32 wyjątki, z których korzysta 10 tysięcy sklepów.
Płacimy o 40 proc. więcej w sklepach, które są w ten dzień otwarte. To jest wymierna cena zakazu handlu w niedzielę
— stwierdził Petru. W jego opinii handlowe niedziele zwiększą liczbę miejsc pracy w o 20 tys. osób, zaś roczne obroty branży wzrosną o 20 mld zł.
Za skierowaniem projektu do dalszych prac w komisji opowiedziała się Izabela Mrzygłocka, reprezentująca klub KO, Magdalena Sroka z PSL oraz Przemysław Wipler z Konfederacji.
To nie konsumenci pracują
Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu opowiedziało się Prawo i Sprawiedliwość. Poseł Jan Mosiński przedstawiający stanowisko klub PiS wskazał, że w 2018 roku został wypracowany kompromis, a obowiązująca obecnie ustawa ogranicza, a nie zakazuje handlu w niedzielę.
W chwili obecnej zachowany jest balans między interesem konsumentów, a podmiotami zajmującymi się handlem
— powiedział poseł Mosiński. Jak dodał, z sondaży społecznych wynika, że większość Polaków nie chce liberalizowania ustawy i zwiększenia liczby niedziel handlowych.
Nowelizacja burzy przyjęty model i ład funkcjonujący od 6 lat (…) Projekt powinien wylądować w koszu i nie być dalej procedowany
— zaznaczył poseł PiS.
Takie samo stanowisko zajęła Lewica. Przemawiający w jej imieniu poseł Arkadiusz Sikora zaznaczył, że niedziela służy do spędzania czasu z bliskimi.
Powinniśmy zakazać handlu we wszystkie niedziele. (…) Winniśmy zwiększyć nadzór nad sieciami, gdzie łamane są prawa pracownicze
— zaznaczył poseł Sikora i dodał, że w handlu brakuje 300 tys. pracowników, a zatrudnieni w tym sektorze ludzie są przepracowani. Wprowadzenie handlowych niedziel tylko ten problem pogłębi.
W handlu 70 proc. pracowników to kobiety, wiele z nich to młode matki. Gdzie mają zostawić dzieci w niedziele?
— pytał retorycznie poseł Lewicy. Zdaniem Sikory, projekt jest szkodliwy społecznie. W imieniu klubu wniósł o jego odrzucenie w pierwszym czytaniu. Podczas debaty głos zabrała również minister pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, która jest przeciwko zwiększeniu liczby niedziel handlowych. jak mówiła wtedy pracują nie konsumenci, a przede wszystkim pracownice handlu.
koal/pap
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/695342-czy-wprowadza-handel-w-niedziele-przeciw-tylko-pis-i-lewica