Beata Szydło zauważyła w mediach społecznościowych, że od wczoraj dziennikarze lansują pogłoskę o tym, jakoby miała się ona zrzec stanowiska wiceprezesa PiS. Była premier zaprzeczyła tym doniesieniom.

Europosłanka PiS oceniała, ż rozsiewanie plotek na temat jej rzekomej rezygnacji z funkcji wiceszefowej PiS obliczone jest najwyraźniej na rozbicie wewnętrze partii i wywołanie w niej chaosu.

Od wczoraj ktoś intensywnie propaguje wśród dziennikarzy pogłoskę o mojej rezygnacji z funkcji wiceprezesa PiS. Nic takiego nie nastąpiło. Nastąpiło za to wielkie wzmożenie osób, które bardzo chcą siać zamęt i chaos w szeregach PiS

— napisała na platformie X Beata Szydło.

Dodała też, że najwidoczniej kogoś musi bardzo mierzić jej świetny wynik, który uzyskała w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Osiągnęłam bardzo dobry wynik w wyborach europejskich i mam wrażenie, że bardzo to kogoś uwiera. Atakowanie mnie takimi prymitywnymi metodami nic nie da, ale widzę, że niektórym brakuje zdolności intelektualnych, aby to pojąć

— dodała była premier.

Po ponad trzech godzinach Beata Szydło zamieściła kolejny wpis na platformie X sugerując, że proceder rozsiewania fake newsów na jej temat wcale nie zelżał.

Delikatne sugestie to, jak widzę, zbyt mało. Przestańcie, panowie, intrygować, wydzwaniać po dziennikarzach i siać głupie plotki, tylko weźcie się do pracy. Wiem, że z tym u was trudno, ale spróbujcie

— napisała Szydło.

CZYTAJ TEŻ:

— Znamy najlepsze wyniki! Największą liczbę głosów w wyborach do PE uzyskali: Borys Budka, Bogdan Zdrojewski oraz Beata Szydło

— To oni zdobyli najwięcej głosów w wyborach do PE. Borys Budka, Bogdan Zdrojewski i Beata Szydło w ścisłej czołówce poparcia

maz/X