„Sprawdza się co do joty to, przed czym ostrzegaliśmy” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce sędzia Łukasz Piebiak, były wiceminister sprawiedliwości, odnosząc się do aktualnej sytuacji w prokuraturze.
Uzurpatorzy, którzy bezprawnie okupują najwyższe stanowiska w polskiej prokuraturze (…) wydają polecenia, znajdują sobie podobnych, my ich wszystkich zbiorczo określamy mianem „bodnarowców”, czyli ludzi, którzy za nic mają prawo, a tak naprawdę najwyższym prawem jest dla nich jakaś wola polityczna czy dyspozycja pana Bodnara
— powiedział sędzia Łukasz Piebiak.
Musiało to się tak skończyć, to znaczy zaczęły być składane wnioski o wyłączenie sędziów z powołaniem się na ich brak niezawisłości czy wadliwość KRS, te wszystkie rzeczy, które były dotychczas domenę tych dwóch upolitycznionych stowarzyszeń sędziowskich, przybudówek aktualnej koalicji rządzącej, a teraz to się przelało na prokuraturę
— mówił.
„Dochodzi do paraliżu postępowań karnych”
Szczerze powiedziawszy, jeżeli mamy upolitycznione kierownictwo prokuratury - fałszywe, to fałszywe, ale wykonujące funkcje kierownictwa prokuratury - i jednocześnie mamy do czynienia z instytucją, która jest trochę jak wojsko, jest hierarchicznie podporządkowana, to musiało dojść do tego, że to zejdzie niżej i np. prokuratorzy, tak jak Państwa redakcja ustaliła, w okręgu warszawko-praskim swoim nowym panom przypodobują się, realizując ich wytyczne i składając wnioski o wyłączenie sędziów (…). Konsekwencje są takie, że dochodzi do paraliżu postępowań karnych, które się toczą
— podkreślił.
tkwl/Telewizja wPolsce
CZYTAJ TAKŻE: UJAWNIAMY. Chaos w warszawskiej prokuraturze! Zemsta uzurpatorów Bodnara, czystki i odejście znanej prokurator!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/695214-tylko-u-nas-piebiak-bodnarowcy-za-nic-maja-prawo